Smutnik :(

Tylko tu pogadasz na różne tematy (prawie bez ograniczeń)!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Smutnik :(

Post autor: limba »

<przytul przytul przytul>
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Smutnik :(

Post autor: Lulu »

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Re: Smutnik :(

Post autor: yss »

mam poważnie chorego świnka......
dziś go całkiem rozłożyło.... cieknie mu z oczek i z noska, i bardzo śmierdzi :(
zaraz go wiozę do weta :( mam nadzieję że go wyleczą :( to mój ukochany świneczek....

nie zauważyłam że był chory, jestem burak, tylko jedzonko, picie, wsadzić łapę do domku z pogłaskaniem i do widzenia.... a on był chory i dlatego siedział w domku :( ale oprócz tego się ruszał, jadł itp, dziś już nie chce jeść.... biedulek malutki.....
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Smutnik :(

Post autor: Lulu »

O jej, yss Obrazek Trzymam kciuki by swinek wyzdrowial.
bazylia
Posty: 170
Rejestracja: czw cze 07, 2007 12:43 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Smutnik :(

Post autor: bazylia »

duzo zdrowka dla swiniaka, yss bedzie dobrze <przytul>
Obrazek
Ze mną: Zuza i Pyza ;)
Za TM: Bazylia i Kajtek [']
Awatar użytkownika
Agata
Posty: 1786
Rejestracja: pn lis 24, 2003 4:01 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Smutnik :(

Post autor: Agata »

My też kciukamy za prosiaczka!
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Re: Smutnik :(

Post autor: yss »

no, wizyta u weta na szczęście poszła dobrze.
nic nie leży świżdżowi na płuckach, ma tylko zapalenie spojówek [:o] i katar.
i okropną biegunkę, aż mu w brzuszku gruczy. dostał witaminy i antybiotyk, przeszedł na dietę i siedzi w osobnej klatce.... ale będzie żył :) mam obserwować jego kupy. biedny, strasznie krzyczał przy zastrzykach :(
skąd to zapalenie spojówek to naprawdę nie mam pomysłu........
dzięki wszystkim za miłe słowa :)

oprócz chorego świnka doskwierają mi zęby - znów booooląąąą bu.
ten się nie myli, kto nic nie robi
Awatar użytkownika
PeLINKA
Posty: 189
Rejestracja: ndz lut 05, 2006 10:02 pm
Lokalizacja: Wrocław/Rybnik

Re: Smutnik :(

Post autor: PeLINKA »

Chciałam robić mojej małej siostrze za "wróżkę zębuszkę", ale ta po chamsku obudziła się i nawet się nie ruszała, jak wyszłam z pokoju zaczęła ryczeć, że jej wzięłam ząbki :(
magda18
Posty: 859
Rejestracja: śr cze 28, 2006 5:55 pm
Lokalizacja: SadyCity

Re: Smutnik :(

Post autor: magda18 »

Za kilka lat jak jej to opowiesz, to będziecie się razem zaśmiewać;)
Na 75% będę miała warunek na koniec semestru... :(
Awatar użytkownika
Elly
Posty: 1127
Rejestracja: ndz sty 29, 2006 2:22 pm

Re: Smutnik :(

Post autor: Elly »

Jestem uczulona na ciury ;( Dzisiaj sie dowiedzialam, jak bylam na wizycie u alergologa.. Podalam wszystkie objawy jakie towarzyszą mi przy podrapaniu przez szczura, po 'oznaczeniu' i podrapaniu sobie oka po dotknięciu szczura... Teraz juz wiem skąd ten zatkany od pol roku nos i wieczny katar.. Lekarka kazała mi się pozegnac ze zwierzakami.. Ja jednak powiedzialam, ze nie jestem w stanie i wole codziennie brac leki. Boje sie ze rodzice sie wkurza i beda chcieli zebym wydala ;( Ale oni przeciez tez lubia moje ogony.. A ja na pewno nie pozwole na to. Juz raz musialam oddac psa z powodu uczulenia, jak bylam mala.. Nie moglam przezyc tego wiec nie dopuszczam do siebie nawet tej mysli, ze mialabym sie pozegnac z ogonkami.. Smutno mi okropnie :(
Awatar użytkownika
Paweł69
Posty: 672
Rejestracja: wt gru 19, 2006 3:28 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Smutnik :(

Post autor: Paweł69 »

Elly trzymam baaarrrdzo mocno kciuki żeby Twoje dolegliwości za pomocą leków ustąpiły i żebyś nie musiała pozbywać się ogonów.

yss życzę szybkiego powrotu do zdrowia Waszemu świniaczkowi. Pozdrów prosiaczka od Nas i powiedz mu, że bardzo, bardzo mocno trzymamy za niego kciuki.
Awatar użytkownika
sophiya
Posty: 459
Rejestracja: pn lip 16, 2007 3:05 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Smutnik :(

Post autor: sophiya »

Elly, trzymam kciuki, bo to zakrawa na groteskę. Szczurki od lat, aktywna na forum, dzika pasja, a tu - uczulenie. Bardzo współczuję, jestem z Tobą i trzymam kciuki.

A ja się wpisuję do smutnika, bo rozstaję się z facetem. Oboje popełnialiśmy błędy, ale jego rozstanie boli jeszcze bardziej niż mnie. Czuję się źle, baardzo mi źle ze sobą, że muszę to zakończyć. Że muszę mu 'zrobić kuku'. Tak będzie lepiej dla nas obojga. Ale to boli.
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Re: Smutnik :(

Post autor: yss »

ellyś kurde, co za głupia wiadomość :( strasznie mi przykro....
też bym na twoim miejscu brała leki...

świżdżak umarł, szyla chora.......
jak wam zachoruje zwierzak, obserwujcie pozostałe, bo to zawsze się grupuje..
dobrze że dziś sobota i mogłam bez problemu pojechac do weta. tera bęzie impreza z wpychaniem szczurowi antybiotyku codziennie :(

a poza tym - jakies napięcia tu i tam. na szczęście nie w moim małym państwie, ale poza nim....
ech.
ten się nie myli, kto nic nie robi
Awatar użytkownika
susurrement
Posty: 1957
Rejestracja: sob wrz 15, 2007 5:08 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Smutnik :(

Post autor: susurrement »

yss pisze:ellyś kurde, co za głupia wiadomość :( strasznie mi przykro....
też bym na twoim miejscu brała leki...
no, ja tak robię.. może niespecjalnie to mądre, ale nie widzę innej możliwości. nie potrafię żyć bez zwierząt. wolę wpychać w siebie leki i móc być z nimi.
elly, dasz radę. trzymam kciuki.. :*
ze mną 1+3 szczurze łobuziaki, 3 króliki, jeż, chomik i dwa piesy
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
Awatar użytkownika
Elly
Posty: 1127
Rejestracja: ndz sty 29, 2006 2:22 pm

Re: Smutnik :(

Post autor: Elly »

Dzieki wszystkim za pocieszenie. Moje uczulenie w sumie stoi pod znakiem zapytania. Próbuje sie troche na ten temat dowiedziec. W kazdym razie leki biore i jest okej. Fajnie gdyby byly testy na ciury i wszystko by sie okazalo. Pocieszam sie faktem, ze teraz prawie kazdy jest na cos uczulony i jakos trzeba z tym zyc.
Ysseczku <przytul> mam nadzieje, ze jakos Wam sie tam ulozy i, ze z Szylką bedzie dobrze.
Przytulam wszystkich smutkających.
Moje stadkoEliza, Korek i Gina :D || Za Tęczowym Mostem: Pysia, Mary Jane, Dee Dee, Masza, Greta, Wujuś (Karmel)[']
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pogaduchy”