Czyli skoro to normalne to poprostu sprawe Taty i jego synków mam zostawić tak jak jest, i takie zachowania są normalne tak??
Własnie dlatego lubie te forum, że ciągle się czegoś ucze
Acha i mam jeszcze jedno pytanie, CZy zawsze jeżeli wśród samców znajdzie się samiczka to jest ona dla nich obiektem tylko "do rozmnażania" MAm na myśli tutaj moje rodzeństwo, samiczka nie mieszka razem z samcami, jednak dopóki nie znajdziemy jej towarzyszki, POD MOIM CZUJNYM OKIEM wypuszczam ją na kanapę do jej braciszków żeby troche pobyła w towarzystkie innych szczurasków, i zauważyłam że oni się kompletnie się nie nie interesują "pod tym względem" raczej jako świetną towarzyszkę do zabaw (mino tego że mają już 7 tygodni)