Tak, kolega lub koleżanka będzie niezbędny

Płeć u takiego malucha już nie tak trudno rozpoznać - samce mają dosyć duże jajka, a samiczki gołe tyłeczki z dziurką wyżej
Myślę, że jak Pepe dostanie kolegę bądź koleżankę który/a jest przyzwyczajona do obecności ludzi i się nie boi ich, mały też przestanie się strachać

Wtedy zaadoptujesz bidę z forum (jest ich dużo, ludzie idą do zoologa, biorą samiczkę z kinderniespodzianką, nie wiedząc o tym, a potem im się rodzi kilka do kilkunastu klusek i szukają im domu) lub kupisz u hodowcy, wtedy masz oswojonego szczura od jego pierwszych dni z człowiekiem i jest większa, ale nie 100%, pewność ,że mały nie będzie tak bardzo/często chorował. I na malucha z hodowli dłużej się czeka, musisz się już zapisać na miot, a potem czekać trochę..

Ale wybór zależy od ciebie. No i zależy czy nie masz za małej klatki, wtedy albo już kupisz, albo trochę poczekasz jak nie możesz teraz
Pepe jest słodziutki, tylko szkoda ,że takie małe zdjęcia

.