Nietypowa sytuacja
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- Dulcissima
- Posty: 906
- Rejestracja: sob mar 28, 2009 12:04 pm
- Lokalizacja: Łódź
Nietypowa sytuacja
Hej!
Przejrzałam posty w dziale "Stadko", ale nie znalazłam żadnej podobnej sytuacji. Pokrótce:
Dwa samce - starszy (Kapsel), około 6 miesięcy, młodszy (Nergal), 3 miesiące. Dziś trafił do mnie Pysio - ma około 4-5 miesięcy, jest bardzo nieduży.
Przy łączeniu (na terenie neutralnym) Kapsel wyiskał Pysia, obwąchał go na wszystkie strony, była krótka sprzeczka i chłopcy na razie są w dobrej komitywie.
Problem pojawił się w momencie, w którym Pysio zbliżył się do Nergala. Mimo, że Nergal jest prawie dwa razy większy od Pyśka, to drze się straszliwie i ucieka w panice, kiedy tylko Pysio do niego podejdzie. Na neutralu aż się "skupkał" ze strachu i zwiał w dzikim popłochu na najwyższe piętro klatki, do swojego ulubionego hamaczka. Teraz nie chce z niego wyleźć, siedzi cały wystraszony - nie pomagają nawet jego ulubione smakołyki :/
Wiem, że to z reguły nowy szczur zwiewa przed starszymi lokatorami, ale co robić w sytuacji odwrotnej? Może ktoś poradzi?
Przejrzałam posty w dziale "Stadko", ale nie znalazłam żadnej podobnej sytuacji. Pokrótce:
Dwa samce - starszy (Kapsel), około 6 miesięcy, młodszy (Nergal), 3 miesiące. Dziś trafił do mnie Pysio - ma około 4-5 miesięcy, jest bardzo nieduży.
Przy łączeniu (na terenie neutralnym) Kapsel wyiskał Pysia, obwąchał go na wszystkie strony, była krótka sprzeczka i chłopcy na razie są w dobrej komitywie.
Problem pojawił się w momencie, w którym Pysio zbliżył się do Nergala. Mimo, że Nergal jest prawie dwa razy większy od Pyśka, to drze się straszliwie i ucieka w panice, kiedy tylko Pysio do niego podejdzie. Na neutralu aż się "skupkał" ze strachu i zwiał w dzikim popłochu na najwyższe piętro klatki, do swojego ulubionego hamaczka. Teraz nie chce z niego wyleźć, siedzi cały wystraszony - nie pomagają nawet jego ulubione smakołyki :/
Wiem, że to z reguły nowy szczur zwiewa przed starszymi lokatorami, ale co robić w sytuacji odwrotnej? Może ktoś poradzi?
Za TM: jedna psia i 25 szczurzych duszyczek ['] ['] [']
Moje stadko: Carbon, Freja, Perełka, Gruba Berta, Fuf & Mort, Wiesio, Pyrek & Skwarek <3
Moje stadko: Carbon, Freja, Perełka, Gruba Berta, Fuf & Mort, Wiesio, Pyrek & Skwarek <3
Re: Nietypowa sytuacja
Przyzwyczai się.
Czytałam że są szczury które nie lubią zmian,nowych szczurów,nowego otoczenia bo szajbka zaczyna odbijać.
Czytałam że są szczury które nie lubią zmian,nowych szczurów,nowego otoczenia bo szajbka zaczyna odbijać.
Re: Nietypowa sytuacja
rob to samo, oswajaj je ze sobą i czekaj, jeżeli nie dzieje mu sie krzywda a tylko w paniczny sposób okazuje swoje niezadowolenie z nowego lokatora to będzie ok i tyle.
Re: Nietypowa sytuacja
Oby tylko w ramach obrony nie zaatakował towarzysza (a taki atak ze strachu może skończyć się źle).
Ja bym szczurki jeszcze raz oddzieliła na jakiś czas (aby o sobie troszkę zapomniały) i łączyła od nowa.
Ja bym szczurki jeszcze raz oddzieliła na jakiś czas (aby o sobie troszkę zapomniały) i łączyła od nowa.
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Re: Nietypowa sytuacja
spokojnie nie od razu je połączysz .
Ja wyjątkowo krótko łączyłem swoje szczury (Mordzie i Buźkę), ponieważ były sprzyjające warunki (nie wiem czy mogę to tak nazwać ) hormonalne.
Ale takie normalne łączenie, bez ułatwień może trwać kilka dni, tygodni a przy uparciuchach miesiąc/e ;).
Jeśli dalsze łączenie nie przyniesie oczekiwanych skutków, tak jak mówił Mycha oddziel od siebie tak aby się:
- nie widziały
- nie czuły (w tym zapach na twoich rękaw i ubraniu)
- nie słyszały (to myślę że może je wybitnie zaintrygować, jak usłyszą zabawy maluszka)
po załóżmy 1-2 tygodni znowu całe łączenie.
Ja wyjątkowo krótko łączyłem swoje szczury (Mordzie i Buźkę), ponieważ były sprzyjające warunki (nie wiem czy mogę to tak nazwać ) hormonalne.
Ale takie normalne łączenie, bez ułatwień może trwać kilka dni, tygodni a przy uparciuchach miesiąc/e ;).
Jeśli dalsze łączenie nie przyniesie oczekiwanych skutków, tak jak mówił Mycha oddziel od siebie tak aby się:
- nie widziały
- nie czuły (w tym zapach na twoich rękaw i ubraniu)
- nie słyszały (to myślę że może je wybitnie zaintrygować, jak usłyszą zabawy maluszka)
po załóżmy 1-2 tygodni znowu całe łączenie.
Re: Nietypowa sytuacja
Ja łączyłam w pięć minut..Tequila była samotna i zareagowała na dwie siostrzyczki radośnie.
Normalnie na wybiegu zmyka na podłogę a kiedy ujrzała dwie szczurcie latała za nimi biegając strasznie szybko.A w klatce nowe babsztylki trochę piszczały,a Tequila je wyiskała i spokoj,spia razem,jedza i piją..
Normalnie na wybiegu zmyka na podłogę a kiedy ujrzała dwie szczurcie latała za nimi biegając strasznie szybko.A w klatce nowe babsztylki trochę piszczały,a Tequila je wyiskała i spokoj,spia razem,jedza i piją..
- Dulcissima
- Posty: 906
- Rejestracja: sob mar 28, 2009 12:04 pm
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nietypowa sytuacja
Będę próbować do skutku, ale z umiarem. Kapsel polubił Pysia, ale Nergal dalej spanikowany. Co gorsza, po tym, jak Kapsel wyiskał i wylizał Pyśka po głowie, Nergal zaczął zwiewać i przed nim, choć nie tak intensywnie - po jakiejś godzinie uspokoił się i znów spali razem.
Przypuszczam, że to kwestia zapachu i być może tego, że Kapsel jest jedynym kastratem w towarzystwie.
Postaram się sukcesywnie informować o dalszym przebiegu łączenia
Przypuszczam, że to kwestia zapachu i być może tego, że Kapsel jest jedynym kastratem w towarzystwie.
Postaram się sukcesywnie informować o dalszym przebiegu łączenia
Za TM: jedna psia i 25 szczurzych duszyczek ['] ['] [']
Moje stadko: Carbon, Freja, Perełka, Gruba Berta, Fuf & Mort, Wiesio, Pyrek & Skwarek <3
Moje stadko: Carbon, Freja, Perełka, Gruba Berta, Fuf & Mort, Wiesio, Pyrek & Skwarek <3
- Dulcissima
- Posty: 906
- Rejestracja: sob mar 28, 2009 12:04 pm
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nietypowa sytuacja
Po kilku próbach łączenia chłopców w neutralu, wydawało się, że wszystko jest OK.
Dzisiaj po wysprzątaniu klatek wpuściłam Pysia razem z chłopcami. Mały spryciarz najpierw spacyfikował Kapsla - aż przykro było mi patrzeć, jak moje kochane szczurzysko kładzie się potulnie na plecach z łapkami zwiniętymi w piąstki
Potem Pysiek zgonił Kapsla z półki, a ten przerażony, dał się zapędzić do kątka i tak siedział dobre 10 minut:
Straśnie mi się go żal zrobiło... Wiem, że chłopcy muszą ustalić hierarchię, ale czy jest jakiś sposób, żeby choć trochę osłodzić przykrości z tym związane?
Na razie Pysio kombinuje, jak dostać się do Nergala, który przezornie zaszył się w hamaczku na samej górze klatki i zawzięcie broni dostępu do niego...
c.d.n.
Dzisiaj po wysprzątaniu klatek wpuściłam Pysia razem z chłopcami. Mały spryciarz najpierw spacyfikował Kapsla - aż przykro było mi patrzeć, jak moje kochane szczurzysko kładzie się potulnie na plecach z łapkami zwiniętymi w piąstki
Potem Pysiek zgonił Kapsla z półki, a ten przerażony, dał się zapędzić do kątka i tak siedział dobre 10 minut:
Straśnie mi się go żal zrobiło... Wiem, że chłopcy muszą ustalić hierarchię, ale czy jest jakiś sposób, żeby choć trochę osłodzić przykrości z tym związane?
Na razie Pysio kombinuje, jak dostać się do Nergala, który przezornie zaszył się w hamaczku na samej górze klatki i zawzięcie broni dostępu do niego...
c.d.n.
Za TM: jedna psia i 25 szczurzych duszyczek ['] ['] [']
Moje stadko: Carbon, Freja, Perełka, Gruba Berta, Fuf & Mort, Wiesio, Pyrek & Skwarek <3
Moje stadko: Carbon, Freja, Perełka, Gruba Berta, Fuf & Mort, Wiesio, Pyrek & Skwarek <3
Re: Nietypowa sytuacja
hehe, osłodzić moje jak sie piorą to krzyczę na nie żeby sie nie biły bo wstanę i jest cisza pstrykam palcami i cisza.A to jego lezenie na plecach to tylko dowod na to ze akceptuje hierarhie i sie podporządkowuje wiec dopoki nie wrzeszczy w nieboglosy i siersc nie leci garsciami to sam pisk i wykładanie na plecy nic mu nie szkodzą ( tak mi sie wydaje, ale inni maja chlopcow wiec wiecej ci doradza) może potrzymaj razem przez dzień dwa tych dwóch co sie w miarę dogadują a panikarza wsadź osobno wtedy nowy przesiąknie zapachem starszego i może panikarz go łatwiej zaakceptuje,tak tylko myślę.powodzenia
- Dulcissima
- Posty: 906
- Rejestracja: sob mar 28, 2009 12:04 pm
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nietypowa sytuacja
Nom.. Kapsel wygląda tak, jakby był w głębokim szoku... Osowiały i taki.. obojętny na wszystko dookoła. Kiedy zaczęłam miziać go za uchem, to zamiast jak zawsze iskać moją rękę, patrzył takim "niewidzącym wzrokiem" w przestrzeń
Za TM: jedna psia i 25 szczurzych duszyczek ['] ['] [']
Moje stadko: Carbon, Freja, Perełka, Gruba Berta, Fuf & Mort, Wiesio, Pyrek & Skwarek <3
Moje stadko: Carbon, Freja, Perełka, Gruba Berta, Fuf & Mort, Wiesio, Pyrek & Skwarek <3