Mała Kawowa Apokalipsa

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: Nue »

Mysiaczek, tak, ja też je kocham :P. Dziękujemy i zapraszamy częściej :D !
Deli, na fotki nie mam teraz czasu absolutnie, poza tym najpierw musiałabym zlokalizować ładowarkę do akumulatora, a to trudne może być :( Ale fotki na pewno będą.
Szczury biegają zachwycone po swoim pokoju, a Mokka zaczęła wczoraj urządzać lokum po swojemu, obgryzając w kącie solidny kawał tapety. Tapeta stara co prawda, ale malowania jeszcze nie planowaliśmy... będę musiała czymś to zasłonić, na przykład fotelem :P Za meblami jest pełno kurzu, który dziewuchy wynoszą na sobie, jak wracają do klatki, są SZARE, a ja nie mam czasu, żeby tam dokładnie posprzątać, bo no mieszkamy tam zaledwie dwa dni i ciągle częściowo na walizkach oczywiście.
Neska znów zaczęła pogruchiwać. Chyba jednak wizyta u weta będzie nieodzowna. Boję się teraz, że jej bardziej zaszkodziłam tym enro, niż pomogłam. Brała go w sumie 6 dni, objawy ustąpiły już po pierwszej dawce, ale może dawki były za małe? Albo antybiotyk był podawany za krótko? A co, jak te cholerne bakterie się uodporniły na enro :( ??
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: alken »

Może przeprowadzka ją zestresowała? Dostaje coś na odporność? Ja bym jeszcze ją poobserwowała trochę, posłuchała (metodą przykładania szczura do ucha :P - w takich małych stworach to słychać jak coś jest nie tak) tak ze 2-3 dni.
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: unipaks »

Nue pisze: Mokka zaczęła wczoraj urządzać lokum po swojemu, obgryzając w kącie solidny kawał tapety. Tapeta stara co prawda, ale malowania jeszcze nie planowaliśmy... będę musiała czymś to zasłonić, na przykład fotelem
No ja wszystko rozumiem Nue - każdy z domowników powinien mieć swój wkład w aranżację nowego wnętrza , ale przesuwanie ciężkich mebli?!
Na to się raczej chyba Mokka nie godziła , co? ::)
Nie za wiele ty od nich wymagasz ? :P
Mam nadzieję , że nesce nic nie będzie - a może to od tego wszędobylskiego kurzu?Ucałuj Kawuśki od nas :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
elusia
Posty: 600
Rejestracja: śr kwie 16, 2008 10:55 pm
Lokalizacja: śląsk

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: elusia »

ooo ;o Nue przeprowadzka? duzo duuuzo mnie ominelo.
i co z tego?
Awatar użytkownika
Mysiaczek95
Posty: 74
Rejestracja: ndz lut 03, 2008 5:03 pm
Lokalizacja: Opole

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: Mysiaczek95 »

Nue pisze:Mokka zaczęła wczoraj urządzać lokum po swojemu, obgryzając w kącie solidny kawał tapety.
co ty myślisz sobie, one też muszą sobie urządzić : D
zdrówka dla Neski i ZDJECIA! :D
myszki : Bia (oraz 6 za TM :( )
Obrazek
Awatar użytkownika
Akka
Posty: 1016
Rejestracja: sob sty 10, 2009 10:25 am
Lokalizacja: Kraków

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: Akka »

Nue może kuracja rzeczywiście trochę za krótka? ale nic się nie martw na pewno będzie dobrze i kawusie szybko wyzdrowieją :) czocherki przesyłamy ;)
Obrazek
Ze mną: ♥ Batasuma, Guernica, Negra, Blixa ♥
Odeszły: Dżuman, Karbonka, Harpi, Yerstina, Indali, Ramona, Hawana, Iskariot, Szpilka, Luna [*]
Awatar użytkownika
Aersnem
Posty: 160
Rejestracja: czw mar 12, 2009 5:53 pm
Lokalizacja: Pszczyna

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: Aersnem »

Nue pisze:Neska znów zaczęła pogruchiwać. Chyba jednak wizyta u weta będzie nieodzowna. Boję się teraz, że jej bardziej zaszkodziłam tym enro, niż pomogłam. Brała go w sumie 6 dni, objawy ustąpiły już po pierwszej dawce, ale może dawki były za małe? Albo antybiotyk był podawany za krótko? A co, jak te cholerne bakterie się uodporniły na enro ??
Przy okazji problemów z pierwszą moją szczurą wet mówił, że 5 dni to minimum (z tego co pamiętam jest też coś na ten temat na forum).

W trakcie terapii moich ciurek zastanawiałam się jak powinno przebiegac leczenie infekcji bakteryjnych. Nie znam się na tym zupełnie, ale ostatecznie mykoplazma do takich się zalicza. Jest prawdopodobne, że szczury w stadzie się po prostu pozarażają. Pytanie czy w takiej sytuacji wszystkie nie powinny byc leczone antybiotykiem (tj. po stwierdzeniu objawów u jednego)? Albo przynajmniej czy chory ciur nie powinien byc izolowany na czas leczenia? Dlatego wspomnałam o jednoczesnej terapii wszystkich kawek.

U mnie ten problem swego czasu sam się rozwiązał, bo objawy u Loli wystąpiły zaraz po tym jak zachorowała Trootka. Trzeba było obie leczyc równocześnie.

A tak poza wszystkim, my też już po przeprowadzce. Rozpoznawanie terenu przebiega niemal euforycznie. Wczoraj popłakałam się ze śmiechu po tym jak Trootka wspięła się na oparty o ścianę materac na którym obok siebie stały dwa szczurze pluszaki z Ikei. Wyczuwając chyba pewien układ przestrzenny usadowiła się obok nich w dokładnie takiej samej pozycji dołączając jak żołnierz do szeregu! ;D Żałowałam, że nie miałam aparatu pod ręką. Na koniec chciała prześliznąc się pod jednym z nowych kolegów, co spowodowało, że zaczął się osuwac. Moja kochana szczura widząc to złapała go zębami za ogon i zaczęła wciągac z powrotem na materac. Niestety bez skutku, ale kto mi wytumaczy to zachowanie ???!!! ::) ;D

Pozdrowienia dla Was i apokaliptycznych kawek!
Lola [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
Awatar użytkownika
*Delilah*
Posty: 2040
Rejestracja: pt lut 01, 2008 2:37 pm
Lokalizacja: krk

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: *Delilah* »

jak tam jak tam ?
Gdzie kawowe wiesci?
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: Nue »

Nie mamy póki co internetu (trza przenieść linię telefoniczną na nowy adres, a to tepsie zajmuje podobno 3 tygodnie :-\ ). Ładowarka do aparatu się znalazła, ale aparat ciągle nienaładowany, więc zdjęć jeszcze nie będzie...
No więc już tydzień mieszkamy na nowym :P Szczury niemożebnie szczęśliwe w swoim pokoju, ja też, bo 1. nie muszę budować zapór, 2. fajnie mi się tam z nimi siedzi i leniuchuje, o! Pilnować niestety muszę non stop, bo te paskudy obgryzają wszystko, co się da (ostatnio nadgryziona została kanapa i nowa narzuta), ale za to jak tam przytulnie z nimi i cieplutko ;D ! Klatka stoi przy kaloryferze, na nowym szczurzym dywaniku, dziewuchy w ciągu dnia śpią rozkosznie rozwalone w hamaczku, a ok. 19 zaczyna się wybiegowe szaleństwo. Można wchodzić do środka kanapy i tupać (Tchibo), wleźć w kąt między szafą a balkonem i obgryzać tapetę (Frapciuś), rozwalić się na fotelu (Mokka), a nawet postarać być w trzech miejscach jednocześnie (Neska). Dla każdego coś miłego.
Co do gruchania Neski, chyba jednak jestem przewrażliwiona :-\ Gruchanie wyraźnie się nasila, kiedy szczura jest podekscytowana lub zaciekawiona. A tak - jest cicho. Nesiol je i zachowuje się normalnie. Do weta jednak i tak się wybieram w przyszłym tygodniu, wstyd powiedzieć, ale ostatnio jestem tak zalatana, że nawet nie mam na to czasu... :-[
Podsumowując: kawusie mają się dobrze, są bardzo zadowolone z życia i pozdrawiają wszystkich serdecznie :) !

Aersnem, a ja ciągle na Twój wątek czekam, dziewczyny pewnie tak wyrosły, że już bym ich nawet nie poznała! Niedobra Ty!
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: unipaks »

Oj jak fajnie przeczytać dobre wieści :) Bardzo się cieszę , że Nesce nic nie jest i że może bez ograniczeń delektować się wraz z innymi Kawusiami nowym terytorium :)
A wpuszczają cię do siebie bez oporów czy już odczuwasz , żeś jest tam gościem ? ;D
Wytarmoś ogonki od naszych panienek :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Aersnem
Posty: 160
Rejestracja: czw mar 12, 2009 5:53 pm
Lokalizacja: Pszczyna

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: Aersnem »

Nue pisze:Aersnem, a ja ciągle na Twój wątek czekam, dziewczyny pewnie tak wyrosły, że już bym ich nawet nie poznała! Niedobra Ty!
:-[

Lola jest większa od Trootki i ostatnio ją stłukła przy poidełku z sokiem gruszkowym... tak, tak, będzie ten wątek, obiecuję. Jak tylko uporam się z myciem wszystkich okien w domu i takimi tam budowlanymi zajęciami ;D
Lola [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: ol. »

Gratuluję szczurzego pokoju, to marzenie każdego szczuroluba, już o marzeniu szczura nie wspominając :)

Gruchanie Neski, kiedy jest czymś przejęta, zaaferowana podobne do Hermanowego. To może być ten typ szczura - pasjonata, który się nowym delektuje aż do zachłyśnięcia.
W każdym razie uspokaja fakt, że innych niepokojących objawów brak. Toteż życzę, żeby właśnie taka "diagnoza" została postawiona po osłuchu :)

(jedno tylko Ci przekażę, co mi weterynarz kiedyś powiedział, żeby klatki za blisko kaloryfera nie stawiać, a jeśli jest taka konieczność, to w sąsiedztwie dobrego nawilżacza powietrza, bo suche powietrze źle działa na drogi oddechowe; ponadto takie wygrzane ciałka stają się bardziej wrażliwe na chłodne ciągi np. przy otwarciu okna - a nuż się przyda)

Pozdrowienia kawusiowym :)
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: Nue »

A wpuszczają cię do siebie bez oporów czy już odczuwasz , żeś jest tam gościem ? ;D
Wpuszczają i nawet się cieszą na mój widok. W końcu je karmię, więc pewnie wolą nie przeciągać struny ;)
tak, tak, będzie ten wątek, obiecuję. Jak tylko uporam się z myciem wszystkich okien w domu i takimi tam budowlanymi zajęciami ;D
Nnnnno! A więc jednak się doczekam ;D
(jedno tylko Ci przekażę, co mi weterynarz kiedyś powiedział, żeby klatki za blisko kaloryfera nie stawiać, a jeśli jest taka konieczność, to w sąsiedztwie dobrego nawilżacza powietrza, bo suche powietrze źle działa na drogi oddechowe; ponadto takie wygrzane ciałka stają się bardziej wrażliwe na chłodne ciągi np. przy otwarciu okna - a nuż się przyda)
Hmm... z tym suchym powietrzem to pewnie prawda, i z wrażliwością na przeciągi też. Kupię jakiś nawilżacz, a póki co będę kłaść na grzejniku mokry ręcznik. Klatka na początku stała w innym miejscu, ale miałam wrażenie, że babom zimno - mieszkanie jest narożne i nie tak łatwo je ogrzać, po kątach czai się chłodek. Więc sama już nie wiem, co lepsze, a jak dodać do tego moje przewrażliwienie na tle szczurów, to już w ogóle... :-\

Wracając jeszcze do Nesi - tam, gdzie jest blizna pooperacyjna, zrobiła jej się taka malutka krostka czy brodawka. Nie krwawi, jest w kolorze ciała i jest trochę większa od ziarnka maku. Chyba jej w niczym nie przeszkadza, więc na żadne wymrażanie itp. się nie nastawiam, bo po co narażać szczurę na ból i stres, ale zobaczymy, co na to weterynarz.

Dziękujemy wszystkim za pamięć i mizianko :-* Postaram się dodać w poniedziałek jakieś zdjęcia :)
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Awatar użytkownika
Aersnem
Posty: 160
Rejestracja: czw mar 12, 2009 5:53 pm
Lokalizacja: Pszczyna

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: Aersnem »

Moja klatka również stoi przy kaloryferze, hmm...
Ale higrometr jest tańszy niż dobry nawilżacz powietrza, więc zacznę od tego :)
Lola [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
Awatar użytkownika
*Delilah*
Posty: 2040
Rejestracja: pt lut 01, 2008 2:37 pm
Lokalizacja: krk

Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa

Post autor: *Delilah* »

Sandijka tez straszliwie grucha gada i gulgoce.. Moze to taka natura po prostu ... A oczywiscie to mamrotanie sie wzmaga w chwilach ekscytacji, wiec mysle ze to to.
A co bedzie w Wigilię ;)?
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”