Mała Kawowa Apokalipsa
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Mysiaczek, tak, ja też je kocham . Dziękujemy i zapraszamy częściej !
Deli, na fotki nie mam teraz czasu absolutnie, poza tym najpierw musiałabym zlokalizować ładowarkę do akumulatora, a to trudne może być Ale fotki na pewno będą.
Szczury biegają zachwycone po swoim pokoju, a Mokka zaczęła wczoraj urządzać lokum po swojemu, obgryzając w kącie solidny kawał tapety. Tapeta stara co prawda, ale malowania jeszcze nie planowaliśmy... będę musiała czymś to zasłonić, na przykład fotelem Za meblami jest pełno kurzu, który dziewuchy wynoszą na sobie, jak wracają do klatki, są SZARE, a ja nie mam czasu, żeby tam dokładnie posprzątać, bo no mieszkamy tam zaledwie dwa dni i ciągle częściowo na walizkach oczywiście.
Neska znów zaczęła pogruchiwać. Chyba jednak wizyta u weta będzie nieodzowna. Boję się teraz, że jej bardziej zaszkodziłam tym enro, niż pomogłam. Brała go w sumie 6 dni, objawy ustąpiły już po pierwszej dawce, ale może dawki były za małe? Albo antybiotyk był podawany za krótko? A co, jak te cholerne bakterie się uodporniły na enro ??
Deli, na fotki nie mam teraz czasu absolutnie, poza tym najpierw musiałabym zlokalizować ładowarkę do akumulatora, a to trudne może być Ale fotki na pewno będą.
Szczury biegają zachwycone po swoim pokoju, a Mokka zaczęła wczoraj urządzać lokum po swojemu, obgryzając w kącie solidny kawał tapety. Tapeta stara co prawda, ale malowania jeszcze nie planowaliśmy... będę musiała czymś to zasłonić, na przykład fotelem Za meblami jest pełno kurzu, który dziewuchy wynoszą na sobie, jak wracają do klatki, są SZARE, a ja nie mam czasu, żeby tam dokładnie posprzątać, bo no mieszkamy tam zaledwie dwa dni i ciągle częściowo na walizkach oczywiście.
Neska znów zaczęła pogruchiwać. Chyba jednak wizyta u weta będzie nieodzowna. Boję się teraz, że jej bardziej zaszkodziłam tym enro, niż pomogłam. Brała go w sumie 6 dni, objawy ustąpiły już po pierwszej dawce, ale może dawki były za małe? Albo antybiotyk był podawany za krótko? A co, jak te cholerne bakterie się uodporniły na enro ??
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Może przeprowadzka ją zestresowała? Dostaje coś na odporność? Ja bym jeszcze ją poobserwowała trochę, posłuchała (metodą przykładania szczura do ucha - w takich małych stworach to słychać jak coś jest nie tak) tak ze 2-3 dni.
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
No ja wszystko rozumiem Nue - każdy z domowników powinien mieć swój wkład w aranżację nowego wnętrza , ale przesuwanie ciężkich mebli?!Nue pisze: Mokka zaczęła wczoraj urządzać lokum po swojemu, obgryzając w kącie solidny kawał tapety. Tapeta stara co prawda, ale malowania jeszcze nie planowaliśmy... będę musiała czymś to zasłonić, na przykład fotelem
Na to się raczej chyba Mokka nie godziła , co?
Nie za wiele ty od nich wymagasz ?
Mam nadzieję , że nesce nic nie będzie - a może to od tego wszędobylskiego kurzu?Ucałuj Kawuśki od nas
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
ooo ;o Nue przeprowadzka? duzo duuuzo mnie ominelo.
i co z tego?
- Mysiaczek95
- Posty: 74
- Rejestracja: ndz lut 03, 2008 5:03 pm
- Lokalizacja: Opole
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
co ty myślisz sobie, one też muszą sobie urządzić : DNue pisze:Mokka zaczęła wczoraj urządzać lokum po swojemu, obgryzając w kącie solidny kawał tapety.
zdrówka dla Neski i ZDJECIA!
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Nue może kuracja rzeczywiście trochę za krótka? ale nic się nie martw na pewno będzie dobrze i kawusie szybko wyzdrowieją czocherki przesyłamy
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Przy okazji problemów z pierwszą moją szczurą wet mówił, że 5 dni to minimum (z tego co pamiętam jest też coś na ten temat na forum).Nue pisze:Neska znów zaczęła pogruchiwać. Chyba jednak wizyta u weta będzie nieodzowna. Boję się teraz, że jej bardziej zaszkodziłam tym enro, niż pomogłam. Brała go w sumie 6 dni, objawy ustąpiły już po pierwszej dawce, ale może dawki były za małe? Albo antybiotyk był podawany za krótko? A co, jak te cholerne bakterie się uodporniły na enro ??
W trakcie terapii moich ciurek zastanawiałam się jak powinno przebiegac leczenie infekcji bakteryjnych. Nie znam się na tym zupełnie, ale ostatecznie mykoplazma do takich się zalicza. Jest prawdopodobne, że szczury w stadzie się po prostu pozarażają. Pytanie czy w takiej sytuacji wszystkie nie powinny byc leczone antybiotykiem (tj. po stwierdzeniu objawów u jednego)? Albo przynajmniej czy chory ciur nie powinien byc izolowany na czas leczenia? Dlatego wspomnałam o jednoczesnej terapii wszystkich kawek.
U mnie ten problem swego czasu sam się rozwiązał, bo objawy u Loli wystąpiły zaraz po tym jak zachorowała Trootka. Trzeba było obie leczyc równocześnie.
A tak poza wszystkim, my też już po przeprowadzce. Rozpoznawanie terenu przebiega niemal euforycznie. Wczoraj popłakałam się ze śmiechu po tym jak Trootka wspięła się na oparty o ścianę materac na którym obok siebie stały dwa szczurze pluszaki z Ikei. Wyczuwając chyba pewien układ przestrzenny usadowiła się obok nich w dokładnie takiej samej pozycji dołączając jak żołnierz do szeregu! Żałowałam, że nie miałam aparatu pod ręką. Na koniec chciała prześliznąc się pod jednym z nowych kolegów, co spowodowało, że zaczął się osuwac. Moja kochana szczura widząc to złapała go zębami za ogon i zaczęła wciągac z powrotem na materac. Niestety bez skutku, ale kto mi wytumaczy to zachowanie !!!
Pozdrowienia dla Was i apokaliptycznych kawek!
Lola [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
jak tam jak tam ?
Gdzie kawowe wiesci?
Gdzie kawowe wiesci?
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Nie mamy póki co internetu (trza przenieść linię telefoniczną na nowy adres, a to tepsie zajmuje podobno 3 tygodnie ). Ładowarka do aparatu się znalazła, ale aparat ciągle nienaładowany, więc zdjęć jeszcze nie będzie...
No więc już tydzień mieszkamy na nowym Szczury niemożebnie szczęśliwe w swoim pokoju, ja też, bo 1. nie muszę budować zapór, 2. fajnie mi się tam z nimi siedzi i leniuchuje, o! Pilnować niestety muszę non stop, bo te paskudy obgryzają wszystko, co się da (ostatnio nadgryziona została kanapa i nowa narzuta), ale za to jak tam przytulnie z nimi i cieplutko ! Klatka stoi przy kaloryferze, na nowym szczurzym dywaniku, dziewuchy w ciągu dnia śpią rozkosznie rozwalone w hamaczku, a ok. 19 zaczyna się wybiegowe szaleństwo. Można wchodzić do środka kanapy i tupać (Tchibo), wleźć w kąt między szafą a balkonem i obgryzać tapetę (Frapciuś), rozwalić się na fotelu (Mokka), a nawet postarać być w trzech miejscach jednocześnie (Neska). Dla każdego coś miłego.
Co do gruchania Neski, chyba jednak jestem przewrażliwiona Gruchanie wyraźnie się nasila, kiedy szczura jest podekscytowana lub zaciekawiona. A tak - jest cicho. Nesiol je i zachowuje się normalnie. Do weta jednak i tak się wybieram w przyszłym tygodniu, wstyd powiedzieć, ale ostatnio jestem tak zalatana, że nawet nie mam na to czasu...
Podsumowując: kawusie mają się dobrze, są bardzo zadowolone z życia i pozdrawiają wszystkich serdecznie !
Aersnem, a ja ciągle na Twój wątek czekam, dziewczyny pewnie tak wyrosły, że już bym ich nawet nie poznała! Niedobra Ty!
No więc już tydzień mieszkamy na nowym Szczury niemożebnie szczęśliwe w swoim pokoju, ja też, bo 1. nie muszę budować zapór, 2. fajnie mi się tam z nimi siedzi i leniuchuje, o! Pilnować niestety muszę non stop, bo te paskudy obgryzają wszystko, co się da (ostatnio nadgryziona została kanapa i nowa narzuta), ale za to jak tam przytulnie z nimi i cieplutko ! Klatka stoi przy kaloryferze, na nowym szczurzym dywaniku, dziewuchy w ciągu dnia śpią rozkosznie rozwalone w hamaczku, a ok. 19 zaczyna się wybiegowe szaleństwo. Można wchodzić do środka kanapy i tupać (Tchibo), wleźć w kąt między szafą a balkonem i obgryzać tapetę (Frapciuś), rozwalić się na fotelu (Mokka), a nawet postarać być w trzech miejscach jednocześnie (Neska). Dla każdego coś miłego.
Co do gruchania Neski, chyba jednak jestem przewrażliwiona Gruchanie wyraźnie się nasila, kiedy szczura jest podekscytowana lub zaciekawiona. A tak - jest cicho. Nesiol je i zachowuje się normalnie. Do weta jednak i tak się wybieram w przyszłym tygodniu, wstyd powiedzieć, ale ostatnio jestem tak zalatana, że nawet nie mam na to czasu...
Podsumowując: kawusie mają się dobrze, są bardzo zadowolone z życia i pozdrawiają wszystkich serdecznie !
Aersnem, a ja ciągle na Twój wątek czekam, dziewczyny pewnie tak wyrosły, że już bym ich nawet nie poznała! Niedobra Ty!
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Oj jak fajnie przeczytać dobre wieści Bardzo się cieszę , że Nesce nic nie jest i że może bez ograniczeń delektować się wraz z innymi Kawusiami nowym terytorium
A wpuszczają cię do siebie bez oporów czy już odczuwasz , żeś jest tam gościem ?
Wytarmoś ogonki od naszych panienek
A wpuszczają cię do siebie bez oporów czy już odczuwasz , żeś jest tam gościem ?
Wytarmoś ogonki od naszych panienek
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Nue pisze:Aersnem, a ja ciągle na Twój wątek czekam, dziewczyny pewnie tak wyrosły, że już bym ich nawet nie poznała! Niedobra Ty!
Lola jest większa od Trootki i ostatnio ją stłukła przy poidełku z sokiem gruszkowym... tak, tak, będzie ten wątek, obiecuję. Jak tylko uporam się z myciem wszystkich okien w domu i takimi tam budowlanymi zajęciami
Lola [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Gratuluję szczurzego pokoju, to marzenie każdego szczuroluba, już o marzeniu szczura nie wspominając
Gruchanie Neski, kiedy jest czymś przejęta, zaaferowana podobne do Hermanowego. To może być ten typ szczura - pasjonata, który się nowym delektuje aż do zachłyśnięcia.
W każdym razie uspokaja fakt, że innych niepokojących objawów brak. Toteż życzę, żeby właśnie taka "diagnoza" została postawiona po osłuchu
(jedno tylko Ci przekażę, co mi weterynarz kiedyś powiedział, żeby klatki za blisko kaloryfera nie stawiać, a jeśli jest taka konieczność, to w sąsiedztwie dobrego nawilżacza powietrza, bo suche powietrze źle działa na drogi oddechowe; ponadto takie wygrzane ciałka stają się bardziej wrażliwe na chłodne ciągi np. przy otwarciu okna - a nuż się przyda)
Pozdrowienia kawusiowym
Gruchanie Neski, kiedy jest czymś przejęta, zaaferowana podobne do Hermanowego. To może być ten typ szczura - pasjonata, który się nowym delektuje aż do zachłyśnięcia.
W każdym razie uspokaja fakt, że innych niepokojących objawów brak. Toteż życzę, żeby właśnie taka "diagnoza" została postawiona po osłuchu
(jedno tylko Ci przekażę, co mi weterynarz kiedyś powiedział, żeby klatki za blisko kaloryfera nie stawiać, a jeśli jest taka konieczność, to w sąsiedztwie dobrego nawilżacza powietrza, bo suche powietrze źle działa na drogi oddechowe; ponadto takie wygrzane ciałka stają się bardziej wrażliwe na chłodne ciągi np. przy otwarciu okna - a nuż się przyda)
Pozdrowienia kawusiowym
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Wpuszczają i nawet się cieszą na mój widok. W końcu je karmię, więc pewnie wolą nie przeciągać strunyA wpuszczają cię do siebie bez oporów czy już odczuwasz , żeś jest tam gościem ?
Nnnnno! A więc jednak się doczekamtak, tak, będzie ten wątek, obiecuję. Jak tylko uporam się z myciem wszystkich okien w domu i takimi tam budowlanymi zajęciami
Hmm... z tym suchym powietrzem to pewnie prawda, i z wrażliwością na przeciągi też. Kupię jakiś nawilżacz, a póki co będę kłaść na grzejniku mokry ręcznik. Klatka na początku stała w innym miejscu, ale miałam wrażenie, że babom zimno - mieszkanie jest narożne i nie tak łatwo je ogrzać, po kątach czai się chłodek. Więc sama już nie wiem, co lepsze, a jak dodać do tego moje przewrażliwienie na tle szczurów, to już w ogóle...(jedno tylko Ci przekażę, co mi weterynarz kiedyś powiedział, żeby klatki za blisko kaloryfera nie stawiać, a jeśli jest taka konieczność, to w sąsiedztwie dobrego nawilżacza powietrza, bo suche powietrze źle działa na drogi oddechowe; ponadto takie wygrzane ciałka stają się bardziej wrażliwe na chłodne ciągi np. przy otwarciu okna - a nuż się przyda)
Wracając jeszcze do Nesi - tam, gdzie jest blizna pooperacyjna, zrobiła jej się taka malutka krostka czy brodawka. Nie krwawi, jest w kolorze ciała i jest trochę większa od ziarnka maku. Chyba jej w niczym nie przeszkadza, więc na żadne wymrażanie itp. się nie nastawiam, bo po co narażać szczurę na ból i stres, ale zobaczymy, co na to weterynarz.
Dziękujemy wszystkim za pamięć i mizianko Postaram się dodać w poniedziałek jakieś zdjęcia
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Moja klatka również stoi przy kaloryferze, hmm...
Ale higrometr jest tańszy niż dobry nawilżacz powietrza, więc zacznę od tego
Ale higrometr jest tańszy niż dobry nawilżacz powietrza, więc zacznę od tego
Lola [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Sandijka tez straszliwie grucha gada i gulgoce.. Moze to taka natura po prostu ... A oczywiscie to mamrotanie sie wzmaga w chwilach ekscytacji, wiec mysle ze to to.
A co bedzie w Wigilię ?
A co bedzie w Wigilię ?
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~