Kander i Hugo!

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Maszka
Posty: 1605
Rejestracja: sob paź 17, 2009 2:04 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: Maszka »

Muszę się jeszcze pochwalić nowymi zdolnościami mojej Szajby ;) Na dzisiejszym, 2-h wybiegu ukazała się jako zalążek DJ'a ;D Już sama umie otworzyć odtwarzacz do płyt ;D A jakie było jej zdziwienie gdy taka wielka jama odsłoniła przed nią czarną czeluść :D
nausicaa wykrakałaś! ;D Teraz obydwa szczury są alpinistami, Szabra nie pozostała naziemna ::) (wczorajsze zdarzenie nie było chwilowe) Do dzisiejszych nowych odkryć (powrotów na stare śmieci) można dodać parapet, łażenie po kwiatkach oraz próbę zabicia modela (tego drewnianego, z ruchomymi stawami, który u mnie bardziej pełni rolę ozdoby w kapeluszu niż modela ::) )
Dziewuchy ukradły jeszcze mi jabłko i za łóżko zaciągnęły... :D Trzeba wyjąć bo mi gnić zacznie... yhy... ::)
Maszka
Posty: 1605
Rejestracja: sob paź 17, 2009 2:04 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: Maszka »

A co tam! Będę gadać sama do siebie, angina doskwiera więc mam spoooro czasu :D
Teraz seria bardziej, co raz bardziej aktualnych zdjęć mego szczurzego stada (oj, dużego stada ::) )
Obiecany wybieg, szuflada i ogólnie powierzchnia pod łóżkiem jest idealna, najbardziej oblęgana :D
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek i mój grubas na MOIM kocyku ;D
I czy moje szczury nie są dziwne? Wolą spać, leżeć, czy cokolwiek robić, w koszyku gdzie są nieprzyjazdne dupci kratki metalowe ::) a jak dawałam papier toaletowy czy szmatki to albo wyrzucały albo zgarniały na bok, jak najdalej ;D
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
I na koniec słodka morrrda:
Obrazek
I jeszcze się pochwalę że doszła do mnie dzisiaj przesyłka z KrakVetu i się w końcu doczekałam kuwety narożnej! Pierdoły już się uczą znalazłam tylko 2 bobki poza kuwetą, a to dlatego (jak podejrzewam), że były przyzwyczajone do tego, że jedząc, by nie marnować czasu można z siebie coś też wyrzucić;) Ale ogólnie idzie im dobrze. Zamówiłam jeszcze 8 paczek żwirku; domek, taki plastikowy, niebieski; witaminkę w płynie, dodawana do poidła; wapno; kantar dla Koresława i super benek puder do czyszczenia kuwet. Jestem zaskoczona że takie cuś za 3 zł z groszami może tak dobrze działać :D
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: unipaks »

miło było przeczytać i fotki pooglądać u ciebie :) Ogonki masz piękne i nie przejmuj się Szajbą , że póki co ucieka od rąk - na początku nasze panienki też umiały się zgrabnie wysmyknąć , a teraz są takie rozmaślone że aż wstyd :D :P
Zdjęcia z serii "Wypuść mnie proszę"- :-* No i sróbuj nie wypuścić :D
Twój Pies jest cudny i serce mi roztopił , bo jakbym naszego wyżła zobaczyła , może tylko miał więcej siwej sierściuszki bo wiekowy już był; a ta fotka przy oknie - bezcenna : pan Okmanek :D ; wyczochraj go ode mnie serdecznie za uszami :)
Co do kosza na śmieci , to faktycznie się prawie zawsze sprawdza , ale najlepszy biurowy najgorszy zaś (a czasem szczury zadecydują za nas :P ) - kuchenny ;D
Czochranko dla wszystkich stworzeń i buziaczki :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Maszka
Posty: 1605
Rejestracja: sob paź 17, 2009 2:04 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: Maszka »

Dziękujemy za miłe słowa i oczywiście wyczochram i ogony i Koresława :D
unipaks pisze:i nie przejmuj się Szajbą , że póki co ucieka od rąk - na początku nasze panienki też umiały się zgrabnie wysmyknąć , a teraz są takie rozmaślone że aż wstyd :D
Tylko że ona jest już u mnie od lutego, więc nie taki początek ;) Chociaż, przy tych częstych wybiegach (bo teraz chora nie chodzę do szkoły, do stajni, to szczury latają i latają :) ) się trochę ośmieliła, zwłaszcza jak Szabra już u mnie siedzi, to Szajba zaciekawiona też na chwile wpadnie na kolańca ;D A jak otworze drzwiczki od klatki to już nawet podchodzi do mnie i na ręce się wpycha, więc jest coraz lepiej ;D
A co do wybiegów to Szajba niepokojąco zdobywa szczyty-szafowe ::) Już się boje co to będzie...
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: unipaks »

co to będzie? :D To co u mnie :P :P
Nie śpij na dole , koniecznie spanie gdzieś indziej ;D
A zapędy muzyczne Szajby jeszcze bardziej zjednały moją sympatię dla niej ;)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Maszka
Posty: 1605
Rejestracja: sob paź 17, 2009 2:04 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: Maszka »

Muszę powiedzieć że panny się rozbrykały! Szajby to ja nie poznaję! ;D Jak otworze drzwiczki od klatki, to to się tylko pacha (cóż - nie do mnie - do wolności, ale i tak dobrze :D ) Znalazłyśmy wspólny język! Bo gdy ja wystawiam rękę to ona sprintem i jej nie ma (- czy to możliwe że ma jakieś problemy z węchem i mnie po zapachu nie rozpoznaje?), ale jak zacmokam, to co innego. Nagle się żarówka włącza" "a to taaa!" W ogóle cieszę się bo pierdoły wreszcie zaczęły reagować na cmokanie, już "prawie przychodzą" (ale nie tak z drugiego końca pokoju, na razie jesteśmy na etapie paru kroczków), tzn. Szajbula nawet do mnie przychodzi prawie zawsze, z Szabrą to różnie bywa ::) ale jest dobrze ;D Jednak dobrze jest chorować - jeszcze więcej czasu spędzać ze szczurami i złapać jeszcze o krok lepszy kontakt ;D W ogóle mam bardzo dobry humor ostatnio (chociaż jutro wielki powrót - do szkoły...). Taaak... kobity "pomagały" mi odpisywać lekcje. Cały czas mnie rozpraszały ::) A to jakieś dzikie gonitwy, a tu ktoś spadnie, a tu ktoś walczy z (już nie do końca) szczuroudparniaczami, a tu ktoś wlezie na biurko i zaczyna wylizywać tusz z zeszytu, albo podgryzać końcówkę (i początek zresztą też) długopisu którym piszę... Oj jak mi pomagały ;D I muszę się pochwalić, że Szabra szykowała dla mnie prezent na gwiazdkę! Własnoręcznie... a raczej własnozębnie starała się jak najpiękniej ozdobić uchwyt mojej szczotki do włosów - ale zdemaskowałam to i nie ma niespodzianki ;) Aaa! Jeszcze się pochwale że już prawie wszystkie bobki lądują w kuwecie:D Dziennie znajduje średnio dwa poza nią (jaszcze co nieco ląduje w koszyku plastikowym, gdzie namiętnie sikały, ale mają moje zezwolenie już, bo im żwirku też tam nasypałam). Poza klatką na szczęście w ogóle się nigdy nie załatwiały, zawsze wracają do klatki :)
Zdjęcia pokaże (w ogóle z niektórych jestem bardzo dumna:D), ale teraz próbowałam w imageschack, to mi się nagle wszystko rozłączyło i zdjęcia prawie ściągnięte utraciłam.... i nie chce mi się teraz od nowa... Może jutro dodam jak ze szkoły wrócę ;)
Maszka
Posty: 1605
Rejestracja: sob paź 17, 2009 2:04 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: Maszka »

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Noo... na razie nie chce mi się więcej babrać z imageschackiem ::) (chociaż jak widzę, to i tak nikt nie zagląda;()
Jogi
Posty: 148
Rejestracja: pt sty 23, 2009 4:56 pm

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: Jogi »

jakie cudaki ^-^
xMsMartax
Posty: 573
Rejestracja: ndz wrz 13, 2009 12:50 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: xMsMartax »

Obrazek
Aaaa jaki nochal ;D ;D
Obrazek
Awatar użytkownika
Ogoniasta
Posty: 2285
Rejestracja: wt lut 10, 2009 11:17 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: Ogoniasta »

http://img188.imageshack.us/i/obraz019pf.jpg/ słodki nochalek!! :D Tylko całować! :-* http://img694.imageshack.us/i/obraz071e.jpg/ Co za spojrzenie?! ;D

Wymiziaj pierdołki gorąco!:)
Ze mną:Mary,Serduszko,Brie,Odyseja i IliadaHS,Berta,Xavi
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
Maszka
Posty: 1605
Rejestracja: sob paź 17, 2009 2:04 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: Maszka »

Kobity wymiziane od Was już dawno :D
.. Musze po nadrabiać zaległości w pisaniu ;)

Więc dziewczyny skromnie na gwiazdke (na razie) dostały własnoręcznie zrobioną "kolbę" taki okręg w środku ulepiona gwiazda i na niej powtykane "obwódki" ze słonecznika kukurydzy żurawiny a na środku orzech! :D Wcinały aż miło ;D Chciałam trzeciego szczura... dostałam :( pluszowego! :( Ale nadal nie rezygnuje z ubłagania sił wyższych! :D Mama ewentualnie się zgadza, ale z tatę to ja mam ogromny problem ... W ferie zabieram się pełną parą za budowę klatki!!! tata oczywiście że nie, ale ja wiem swoje:D

Ostatnio Szabra mi coś osłabła... Ma dopiero 1,5 roku może ciut więcej. Do jedzenia czy drzwiczek jest oczywiście pierwsza :) Po pokoju rusza się chętnie ale już rezygnuje ze wspinania sie na wysokie wysokości. Oczywiście po takiej "wieży" z kartonów którą zrobiłam to rusza się z wielką chęcią, ale żeby wejść na łóżko czy biurko to już nie bardzo :( Czasem pobiega ale raczej spokojnie chodzi... Łapki ma osłabione (nie ma żadnego niedowładu czy coś, tylko są po prostu słabsze) Wydaje mi się ze coś z futerkiem nie tak... jakby rzadsze, nie wiem... Może część objawów wyolbrzymiłam i chce się doszukać tego czego nie ma - nie wiem. Bardzo się martwię. Niby ma chęć do życia ale jakby siły brak :( Boję się w tą śnieżycę iść do weta bo mróz śnieg i w ogóle. Nie mam transportera. Mogę ewentualnie pożyczyć koci, ale on duży więc gorzej z trzymaniem ciepła. Zrobiłabym "termoforek" z butelki i szmatki. Zastanawiam się czy warto byłoby wziąć z nią Szajbę. Grzały by się nawzajem. i i by jej "przegląd" nie zaszkodził. Ona jest silna. Zresztą obydwie nigdy nie chorowały. Szabra może raz kichała ale witaminki i po kłopocie. Nigdy nic nie było. Teraz kobity dostają zestaw witamin B od dłuższego czasu już. Dzisiaj jutro kupię vibowit junior i zobaczę co się będzie działo. Jak będzie tak dalej to pojadę to weta w ferie. Mam już od przyszłego tygodnia :) Bardzo proszę, poradźcie mi co mam zrobić! Iść do weta? Jeśli tak to jak z transportem? Żeby dojechać do kliniki do której mam zaufanie (zawsze tam leczyliścmy psy, a klinki jest od zwierząt małych i egzotycznych. Jak byłam tam w akacje z szabra na przycięcie pazurków (oczywiście okazało sie że są ok), to wet miał pojęcie co mówi, wszystko ładnie tłumaczył, obejrzał szczurzycę i stwierdził że jest okazem zdrowia - wtedy też mi się tak wydawało... ) musiałabym iść z 20 minut pieszo na autobu, potem 20 minut jechać i wysiadam dokładnie pod wejściem do kliniki. Proszę poradźcie mi!
Maszka
Posty: 1605
Rejestracja: sob paź 17, 2009 2:04 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: Maszka »

Vibowit kupiłam wczoraj. Waniliowy. Dziewuchom bardzo smakuje. Daje im na sucho po takiej malutkiej kupeczce na łyżeczce. Gdzieś tak wyczytałam. Poza tym obserwuje. Zobaczę co się będzie działo. Nadal czekam na opinie co z transportem zrobić, bo nie wiem czy jest sens narażać pierdoły na taki mróz...

Rozrysowuje sobie klatencje i obmyślam, obliczam. W ferie zacznę szlifować półki i malować pokostem. Tata mi gada że za zimno by siedzieć całymi dniami w garażu i jakieś pólki szlifować :-\ Ale mam nadzieje że mi się uda :D Wtedy będzie raj dla szczurów i nie będę się musiała zamartwiać podczas krótkich wyjazdów że za mała klatka i że się im baaardzo nudzi ::) w końcu takie rozmiary to hohoho... ;D
Maszka
Posty: 1605
Rejestracja: sob paź 17, 2009 2:04 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: Maszka »

http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=23527 - tutaj macie opis jak wygląda sytuacja z Szabrą :( Jest niedobrze. Na wizytę miałam iść w poniedziałek, jednak pójdę jutro (co prawda lekarza prowadzącego nie będzie, ale zwrócę się do innego). Pójdę ponieważ zdarzył się wypadek. Trzymałam pewnie Szabrę na rękach, sama siedziałam na podłodze, lekko pochylona. Głaskałam ją. Ona ni z tego nie z owego nagle ruszyła i... spadła :( to było bardzo nie wiele cm.. 25/30 może. Ja byłam pochylona... Przewróciła się na prawy bok. Wstała i jakby nigdy nic ruszyła. O nic się nie stało! Patrzę, a ona lewą nóżką powłóczy troszkę i kiwa zadkiem na prawo i na lewo. Przestraszyłam się. Delikatnie ją podniosłam i również delikatnie dotknęłam nóżki. Żadnego zdenerwowania się ze strony szczura. Dotknęłam mocniej - nic. "Postawiłam" jej ciężar na tej nodze na moim palcu i nadal nic normalnie stanęła i przytrzymała troszkę pazurkami. Na szczęście nie boli! I tak już jest w małej klatce, wiec nie ma szans na wspinanie się. Wchodzi jedynie na nisko podwieszony hamak. Chyba podwieszę jeszcze niżej... Jest w małej bo Szajba ją zamęczała. Koniecznie chciała wyiskać jej miejsce po zastrzykach, a staruszce to nie odpowiadało. Męczyło ją to. Bidule obie są osobno, a Szajba z utęsknieniem patrzy w stronę klatki Szabry i mam wrażenie jakby płakała, te jej oczy... ;( Na dodatek Szabra dzisiaj ma kolejny problem. Ma trudności z domyciem się w okolicach odbytu... :( Nie przeżyje jej straty! to mój najukochańszy, najbardziej przywiązany do mnie - a ja do niej - zwierz. To okropne. Ja dzisiaj jestem taka smutna, ledwo spojrze na me pierdoły i już w ryk, ledwo pomyślę i ryk, piszę i ryk.... ;(
Maszka
Posty: 1605
Rejestracja: sob paź 17, 2009 2:04 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: Maszka »

Sprawdziłam znów nóżkę. Jest trochę lepiej. Już tak nią nie powłóczy, tylko jakby idąc teraz oby dwie tylne łapki się ślizgają i nadal macha zadkiem.

Z innej beczki. Zaczęłam szukać towarzysza dla Szajby. Ja jak zwykle widzę najgorsze. Bo gdy Szabra... to Szajba zostanie sama... :-\ A tego bardzo bym nie chciała, bo po pierwsze by bidula samiutka siedziała, po drugie przy drugim, ufającym człowiekowi szczurze, jest odważniejsza i da się ją np. złapać z wybiegu do klatki, czy chociaż wziąć na rękę i wymiziać ::) A gdy Szabra z nami jeszcze zostanie -oby- to będzie większe towarzystwo... Mama widząc mój stan zrozpaczenia, zmartwienia i przybicia, powiedziała że mogę szukać. Potem sobie przypomniała że z tatą w ogóle nie gadała, a wypadałoby go powiadomić co by nerwicy nie dostał, więc stwierdziła że mogę szukać, ale jeszcze musi z tatą pogadać... mam nadzieje że się uda, chociaż trudno jest mi szukać szczurka, ponieważ to tak trochę w zastępstwie jakby Szabry, dziwnie się z tym czuje... taka jakby zdradzająca staruszkę...?

Ale nie ukrywam że zakochałam się już w pewnej mordzie (a gdyby ta mordka nagle dostała uszka dumbo? ::) ) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/865 ... f0b76.html oto ta morda z http://szczury.org/viewtopic.php?f=4&t=24551&start=15 tego tematu... ;)
Maszka
Posty: 1605
Rejestracja: sob paź 17, 2009 2:04 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje Pierdoły kochane;D

Post autor: Maszka »

No! Dzisiaj byłyśmy u pani wet. Wreszcie wiadomo co się dzieje ::) Ropień. W okolicach miejsc intymnych powstał. Szabra dostaje jakieś antybiotyki (dostaje 2 zastrzyki w nóżkę) i codziennie podaję jej probiotyk(?) - maść do pyszczka. Mam nadzieję że będzie wszystko dobrze! :D Co prawda Pierdoła za bardzo nie chce pić, ale mam sposób na nią: daję jej w miseczce np.(jak dziś) ryż i przecier jabłkowy i rozrzedzam wodą, dodaje trochę vibovitu by zachęcić smakiem, wiec koniec końców mała musi wszystko z chlipać aby dostać się do upragnionego ryżu ;D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”