Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
klimejszyn pisze:a ja przy szczurach nauczyłam się sprzątać wcześniej tata się wkurzał, że żeby wejść do pokoju trzeba nogą rzeczy z podłogi odgarniać. teraz sprzątam codziennie rano i wieczorem - zanim wypuszczę szczury z klatki i zaraz po tym jak do klatki wrócą
Mam dokładnie to samo, pokój dwa razy dziennie zamiatam i układam wszystko na swoje miejsce ogonom robię generalne porządki raz w tyg (czyt. szorowanie wszystkiego co się znajduje w klatce ;P) i na bieżąco sprzątam wszystko co porozlewają/rozmarzą/wysypią/popsują/etc ;P a
Ja się wzięłam za szorowanie porządnie. Okna, podłogi, pajęczyny.. Mama przyjeżdża w sobotę. Pierwszy raz od ok.3 lat, nawet nie wie jak mieszkam AHA! Jeszcze trzeba umyć lodówkę, żebym nie zapomniała
A dzisiaj przychodzi nowa klaciocha Hurraa
Ja już jestem wyczulona na porządek w klatce. Siedzę przy kompie, niucham i... oho! Czas zebrać kupę z półki Tego się nie da nawet zignorować
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
A ja dostalam nową klatke W koncu nie bede musiala narazac sie na zwichnięcie kręgosłupa przy probie wygarnięcie szczura z najdalszego rogu gdzie to sie zadekowal bo zauwazyl ze czas na lekarstwa Na dodatek taki ogon zawsze wejdzie w kupkę innych szczurów i całkiem przypadkowo kupka składa sie zawsze z tych ktore gryzą Mniej stresu dla obu stron, bo nistety ja do najdlaszego kąta nie bardzo umialam dosięgnąć ...
pin3ska pisze:A ja dostalam nową klatke W koncu nie bede musiala narazac sie na zwichnięcie kręgosłupa przy probie wygarnięcie szczura z najdalszego rogu gdzie to sie zadekowal bo zauwazyl ze czas na lekarstwa Na dodatek taki ogon zawsze wejdzie w kupkę innych szczurów i całkiem przypadkowo kupka składa sie zawsze z tych ktore gryzą Mniej stresu dla obu stron, bo nistety ja do najdlaszego kąta nie bardzo umialam dosięgnąć ...
taaak , za to uwielbiam Casitę , za ten otwierany dach Tylko pod półkę z góry nie sięgnę, a od przodu to tylko miotełką . A one tam własnie lubią kupkać , mimo że kibel jest z drugiej strony. Kuporoby przebrzydłe....
A propos klatek, dwie sprawy.
Po pierwsze - zaczaiłam się na króliczówkę, 100cm długości, z Poznania, tanio... Wszystko ładnie pięknie, gdyby nie to, że między wyrkiem a szafą, czyli w jedynym miejscu, gdzie mogłabym klatkę postawić, mam jakieś 102 cm
Po drugie - chyba zmienię zdanie o moim ulubionym zoologu. Przeszłam się tam, coby się rozejrzeć, pytam kobitkę o klatki dla szczurów, to mi pokazuje coś dwa razy mniejszego od tego, co mam. Za tym stała "szynszylówka" (60), pytam o cenę, babka zaczęła wypytywać, czemu chcę taką dużą, czy chcę mieć małe, a gdy powiedziałam jej, że mam dwóch samców, bardzo się zdziwiła. "I nie gryzą się...?"
czytam "zanim cię znajdę" Irvinga i ten koleś ma nierówno pod sufitem.......... :/
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!