rekonwalescentkę ucałuj w śliczny nosek i dajcie sobie trochę pospać
Mała Kawowa Apokalipsa
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
ten jeden szew myślę można jej darować , jeśli tylko na tym poprzestanie 
rekonwalescentkę ucałuj w śliczny nosek i dajcie sobie trochę pospać
rekonwalescentkę ucałuj w śliczny nosek i dajcie sobie trochę pospać
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Wstałam w nocy o 2.30 nakarmić Mokkę, leżała nieszczęśliwa na hamaczku, W KOŁNIERZU. Wypiła nutridrinka, zjadła trochę ryżu. Ok.
Wchodzę rano do pokoju i co widzę? Mokka wystawia nos przez kraty, bardzo z siebie zadowolona, a kołnierz leży obok. Musiała go jakimś cudem zsunąć, na kołnierzu była zaznaczona kreska - dotąd można kołnierz docisnąć, żeby szczury nie udusić, ale nie wzięliśmy poprawki na to, że przecież schudła... Szwy nienaruszone. Machnęłam na nią ręką, i tak mieliśmy się dziś kołnierza pozbyć, tylko dopiero wieczorem, ale niech już ma ten swój dzień dziecka wcześniej... Rana wygląda na całkowicie zasklepioną, niteczki od szwów wystają, ale pętelka jest pod warstwą chitopanu.
Mam nadzieję, że po powrocie do domu nie zastanę znowu dziury ze szczurem
Ale myślę, że powinno być dobrze 
Wchodzę rano do pokoju i co widzę? Mokka wystawia nos przez kraty, bardzo z siebie zadowolona, a kołnierz leży obok. Musiała go jakimś cudem zsunąć, na kołnierzu była zaznaczona kreska - dotąd można kołnierz docisnąć, żeby szczury nie udusić, ale nie wzięliśmy poprawki na to, że przecież schudła... Szwy nienaruszone. Machnęłam na nią ręką, i tak mieliśmy się dziś kołnierza pozbyć, tylko dopiero wieczorem, ale niech już ma ten swój dzień dziecka wcześniej... Rana wygląda na całkowicie zasklepioną, niteczki od szwów wystają, ale pętelka jest pod warstwą chitopanu.
Mam nadzieję, że po powrocie do domu nie zastanę znowu dziury ze szczurem
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
uwielbiam widok samozadowolenia malujący się na szczurzych buziakachNue pisze: Wchodzę rano do pokoju i co widzę? Mokka wystawia nos przez kraty, bardzo z siebie zadowolona, a kołnierz leży obok.
spryciula mała
...czyż nie dobija się koni...?
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
No popatrz
Ona Cię tylko wyręczyła w zdejmowaniu tego paskudztwa 
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
myślę, że był najwyższy czas, by pozyć się tego urządzenia...co to, Mokka jakaś lampa, żeeby w abażurach paradować?
- Brawo Kawusia!
trochę późno mi to do głowy przyszło, ale ciekawe, czy przy takim przedwcześnie wyciągniętym szwie, sprawdziłby się ten Steri- Strip, który testowałam latem na wlasnym organizmie...

trochę późno mi to do głowy przyszło, ale ciekawe, czy przy takim przedwcześnie wyciągniętym szwie, sprawdziłby się ten Steri- Strip, który testowałam latem na wlasnym organizmie...
- wiecznie zapchany nosek miał Stefek z Blokowiska- to mi wyglądało na przewlekłe zapalenie zatok- po nebulizacji gentamecyną- jak ręką odjąłNesiol płuca ma podobno czyściutkie, wet twierdzi, że to zdecydowanie coś w nozdrzach
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
I Mokka dopięła swego
Ale fajnie, że miała tę satysfakcję - należało jej się za to wszystko co wycierpiała
Ale fajnie, że miała tę satysfakcję - należało jej się za to wszystko co wycierpiała
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
No i jak było po powrocie z pracy ? Mam nadzieję , że znalazłaś Mokusia całego i grzecznego? 
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Też mi to przeszło przez głowę. Szczur jednak i tak musiałby być w kołnierzu, bo pewnie takie coś irytowałoby nie mniej, niż szwy. No i jak z tym odklejaniem już po zrośnięciu się rany? W każdym razie pomysł godny uwagi, tylko mam nadzieję, że nie będę musiała się przekonywać w najbliższym czasie, czy jednak skuteczny...trochę późno mi to do głowy przyszło, ale ciekawe, czy przy takim przedwcześnie wyciągniętym szwie, sprawdziłby się ten Steri- Strip, który testowałam latem na wlasnym organizmie...
Hmmm... prawie. Szczura wylizała sobie dokładnie miejsce po wydłubanym dzień wcześniej szwie, w rezultacie ma małą dziurę. Ale nie panikuję. Reszta szwów trzyma, dziura przez noc się nie powiększyła, przemywamy delikatnie rivanolem i smarujemy chitopanem 3x dziennie, aczkolwiek szczur drze się zapobiegawczo niemal na sam widok buteleczki z tym żelem.No i jak było po powrocie z pracy ? Mam nadzieję , że znalazłaś Mokusia całego i grzecznego?
Ranę w dalszym ciągu sprawdzam węchowo
Martwię się jednak trochę, bo Mokka taka jakby osowiała, wczorajszy wybieg olała. Z apetytem jako tako, ale zdaje się, że suchej karmy nie tyka, chyba że robi to, jak nie widzę, boję się, czy przez te parę dni na miękkim jedzeniu nie przerosły jej zęby.
No i zapomniałam dodać, że od wczoraj Mokka siedzi w dużej klatce, niemal bez przerwy się z Frappiszonem przytulają i iskają
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
A dziwisz się? Po takich przejściach musi jakoś dojść do siebie, a Frappe pomaga jej w tym jak na wiernego wafla przystałoNue pisze:Martwię się jednak trochę, bo Mokka taka jakby osowiała, wczorajszy wybieg olała. Z apetytem jako tako, ale zdaje się, że suchej karmy nie tyka, chyba że robi to, jak nie widzę, boję się, czy przez te parę dni na miękkim jedzeniu nie przerosły jej zęby.
Najważniejsze, że szczur nie jest dziurawy i że nie musi tego masakrycznego sprzętu z tektury nosić na szyi
Lola [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Oddam dziurawego szczura i jeszcze dopłacę. Reflektuje ktoś?
Jak to mówią - dobrze żarło i zdechło. Wczoraj po południu Mokka wyskubała sobie resztę szwów z wyjątkiem jednego, na samym środeczku, dzięki czemu mamy już nie jedną, a dwie dziury. Oczywiście wygląda to zupełnie inaczej niż tydzień temu, już nie surowe mięcho, widać, że coś tam się dzieje - większa dziura pokryta jest częściowo taką błonką. Niemniej jednak Mokka poszła do kołnierza i do osobnej klatki, niech ta mała dziura się zasklepi przynajmniej do szwu, bo jak szczura wydłubie teraz ostatni szew, to znów się wszystko rozejdzie na amen. W dodatku lizałaby te dziury bez przerwy. Smarujemy dalej rivanolem i chitopanem 3x dziennie, ale zastanawiam się, czy nie kupić jeszcze solcoserylu. Rana w daszym ciągu wygląda na czystą, w sensie bez oznak ropy czy przykrego zapachu i mam nadzieję, że tak zostanie.
Myślicie, że można używać wymiennie solcoserylu i chitopanu? Na mój rozum można, bo mają inne działanie - chitopan chroni, a solcoseryl powoduje lepsze odżywienie i dotlenienie komórek - ale może ktoś bardziej doświadczony się wypowie.
A szczurze chyba wraca apetyt, co 2 godziny wpycham jej same dobroci i wszystko chętnie zjada. I dobrze, bo obecna Mokka już absolutnie nie zasługuje na tytuł dyżurnego grubasa, mocno schudła przez te ostatnie dni
Jak to mówią - dobrze żarło i zdechło. Wczoraj po południu Mokka wyskubała sobie resztę szwów z wyjątkiem jednego, na samym środeczku, dzięki czemu mamy już nie jedną, a dwie dziury. Oczywiście wygląda to zupełnie inaczej niż tydzień temu, już nie surowe mięcho, widać, że coś tam się dzieje - większa dziura pokryta jest częściowo taką błonką. Niemniej jednak Mokka poszła do kołnierza i do osobnej klatki, niech ta mała dziura się zasklepi przynajmniej do szwu, bo jak szczura wydłubie teraz ostatni szew, to znów się wszystko rozejdzie na amen. W dodatku lizałaby te dziury bez przerwy. Smarujemy dalej rivanolem i chitopanem 3x dziennie, ale zastanawiam się, czy nie kupić jeszcze solcoserylu. Rana w daszym ciągu wygląda na czystą, w sensie bez oznak ropy czy przykrego zapachu i mam nadzieję, że tak zostanie.
Myślicie, że można używać wymiennie solcoserylu i chitopanu? Na mój rozum można, bo mają inne działanie - chitopan chroni, a solcoseryl powoduje lepsze odżywienie i dotlenienie komórek - ale może ktoś bardziej doświadczony się wypowie.
A szczurze chyba wraca apetyt, co 2 godziny wpycham jej same dobroci i wszystko chętnie zjada. I dobrze, bo obecna Mokka już absolutnie nie zasługuje na tytuł dyżurnego grubasa, mocno schudła przez te ostatnie dni
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Ach ta Mocca...dobrze przynajmniej , że się to goi i że apetyt jej wrócił.
Nie doradzę w kwestii smarowania , ale pomyślałam sobie , że jakbyś miała kolagen to można by było zrobić z niego dobry użytek . Choć nietani , warto go mieć także i dla siebie
Nie doradzę w kwestii smarowania , ale pomyślałam sobie , że jakbyś miała kolagen to można by było zrobić z niego dobry użytek . Choć nietani , warto go mieć także i dla siebie
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Uparciuch, a już myślałam, że niczym takim nie zaskoczy ...
Ja również nie używałam nigdy tych maści (może zadzwoń do weta ?).
Odnośnie kolagenu, nie ma go przypadkiem również w chrząstkach ? Może by sobie Mocca poskubała- zajęcie miałaby przy okazji.
Pocieszające jest to, że to już naprawdę są ostatnie dni tego trudnego okresu. Jeszcze tylko, żeby te dziury się ładnie zasklepiły.
Ja również nie używałam nigdy tych maści (może zadzwoń do weta ?).
Odnośnie kolagenu, nie ma go przypadkiem również w chrząstkach ? Może by sobie Mocca poskubała- zajęcie miałaby przy okazji.
Pocieszające jest to, że to już naprawdę są ostatnie dni tego trudnego okresu. Jeszcze tylko, żeby te dziury się ładnie zasklepiły.
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Zgodnie z ulotką, solcoseryl nie wchodzi w interakcje z innymi lekami, więc zakupiłam i zastosowałam. Dziury od wczoraj się fajnie zasklepiły, zdjęłam szczurze kołnierz i wpuściłam do dużej klatki, liże co prawda ranę, ale większej szkody już nie zrobi.
Ale:
Szczura unika chodzenia, najchętniej leży, od czasu do czasu zgrzyta ząbkami. Z apetytem jako tako, suchej karmy nie chce, ale gryzie wapienko, więc nie jest źle. Niestety, mam wrażenie, że zrobił jej się krwiak
W życiu wprawdzie nie widziałam pooperacyjnego krwiaka, ale pasuje do forumowych opisów. W dziurze widać takie ciemnoczerwone zgrubienie, twardą gulkę, jeszcze wczoraj, o ile była, to mniejsza. Dotykanie okolic rany sprawia szczurze ból.
Jakby tego było mało, po jednej stronie chyba zropiał niewyskubany szew, bądź miejsce po szwie. Zastanawiam się, czy to możliwe, że u Mokki wystąpiła alergia na nici, dlatego tak te szwy męczyła? Czytałam na forum o podobnym przypadku.
Jutro oczywiście zabieram ją do weta. Co jeszcze spotka tego biednego zwierzaka
?
Ale:
Szczura unika chodzenia, najchętniej leży, od czasu do czasu zgrzyta ząbkami. Z apetytem jako tako, suchej karmy nie chce, ale gryzie wapienko, więc nie jest źle. Niestety, mam wrażenie, że zrobił jej się krwiak
Jakby tego było mało, po jednej stronie chyba zropiał niewyskubany szew, bądź miejsce po szwie. Zastanawiam się, czy to możliwe, że u Mokki wystąpiła alergia na nici, dlatego tak te szwy męczyła? Czytałam na forum o podobnym przypadku.
Jutro oczywiście zabieram ją do weta. Co jeszcze spotka tego biednego zwierzaka
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Oj , ja też czytałam o takiej alergii...
Idź koniecznie do weta.
Kurczę , nie mogło być normalnie tylko ciągle pod górkę?!
Biedactwo ucałuj serdecznie , niech już się nic więcej nie paprze i ładnie się do końca wygoi 
Idź koniecznie do weta.
Kurczę , nie mogło być normalnie tylko ciągle pod górkę?!
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Mokka, Frappe, Neska, Tchibo - Mała Apokalipsa
Właśnie wróciliśmy od weta. Wszystko jest w porządku!
To, co wzięłam za krwiak, wet określił jako 'linię demarkacyjną' po cięciu, a rzekomo zropiałe miejsce to ziarninująca tkanka. Ależ ze mnie panikara... ale przynajmniej teraz wiem, że wszystko jest dobrze 
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.