
Patologiczne zwierzęta Wentzowej
Moderator: Junior Moderator
					Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu 
		
		
	Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
 
		
		Re: Moja armia.
Padłam  
			
			
									
						
							
Ze mną: Koda, Sitka, Kenai, Denahi, Toffik
za TM: Kasia, Edgar, Filip i 14 innych pupilków (*)
			
						za TM: Kasia, Edgar, Filip i 14 innych pupilków (*)
Re: Moja armia.
ha ha ha ha nie no nie moge! padlam i troche w tym Twoim temacie poleże poczekam az ktos przyjdzie i mnie podniesieWentzowa pisze:(Rysiek)... a ten... zabił swoją matkę?
 
 
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
			
						."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Re: Moja armia.
hahah padlam ze smiechu  az trudno uwierzyc ze Mizia zostala miziakiem ;]
 az trudno uwierzyc ze Mizia zostala miziakiem ;]
			
			
									
						
										
						 az trudno uwierzyc ze Mizia zostala miziakiem ;]
 az trudno uwierzyc ze Mizia zostala miziakiem ;]Re: Moja armia.
Zabił swoją matkę?! Łuhuu  
			
			
									
						
										
						
Re: Moja armia.
Sołza odgryzająca sobie palce? Mmmsssouzie pisze: to przyjmij i mnie...
tez taki kaleczniak jestem
 
 
A leż, leż sobie. U nas w temacie dużo wolnego miejscatosiakks pisze:ha ha ha ha nie no nie moge! padlam i troche w tym Twoim temacie poleże poczekam az ktos przyjdzie i mnie podniesie
 Tylko powiedz jak będziesz chciała iść do kibelka to Cię podniesiemy, bo wiesz... nie chcę sajgonu w temacie
 Tylko powiedz jak będziesz chciała iść do kibelka to Cię podniesiemy, bo wiesz... nie chcę sajgonu w temacie   
 
Trudno byłoby uwierzyć gdyby to Armia nim zostałaOleczka pisze:az trudno uwierzyc ze Mizia zostala miziakiem ;]
 Mizia sobie właśnie śpi pod różową kołderką..
 Mizia sobie właśnie śpi pod różową kołderką..
Tego to nie wiem, ale wiem na pewno, że wraz z Kaleką zjadły trzeciego myszoskoczka, rok temu..Babli pisze:Zabił swoją matkę?! Łuhuu
 
 Przyjechałam do domu po szkole, wchodzę na górę a tu coś śmignęło mi przed nogami. Szczury otworzyły klatkę lub ja zapomniałam zamknąć i latały po całym piętrze. Mizia przyszła jak ją zawołałam, ale Armia jak mnie zobaczyła to uciekła do mojego pokoju i schowała się w sprężyny od materaca. I siedzi tam już jakieś 3 godziny.
 Próbowałam ją stamtąd wyciągnąć (zabawnie wygląda Wentyl ubrany w trzy pary rękawiczek - w tym jedne niebieskie z Atomówkami
 Próbowałam ją stamtąd wyciągnąć (zabawnie wygląda Wentyl ubrany w trzy pary rękawiczek - w tym jedne niebieskie z Atomówkami  - i grrrrubą bluzę), ale nie da się, siedzi w takim miejscu, że musiałabym być anorektyczką żeby tam łapę wsadzić. Za smakołykiem nie przyjdzie, bo ona je żeby żyć, a nie żyje żeby jeść jak Mizia
 - i grrrrubą bluzę), ale nie da się, siedzi w takim miejscu, że musiałabym być anorektyczką żeby tam łapę wsadzić. Za smakołykiem nie przyjdzie, bo ona je żeby żyć, a nie żyje żeby jeść jak Mizia   
 Wyjdzie w końcu.. tylko kiedy?

Za TM: Febe, Mizia, Armia, Doris, Dylema
			
						Re: Moja armia.
a to nie dobra no :/ tak uciekac panci  normalnie az sie za nia wstydze :/ powiedz jej ze jak nie wyjdzie to ja ciocia Ola zabierze i wezowi da ;]
  normalnie az sie za nia wstydze :/ powiedz jej ze jak nie wyjdzie to ja ciocia Ola zabierze i wezowi da ;]
			
			
									
						
										
						 normalnie az sie za nia wstydze :/ powiedz jej ze jak nie wyjdzie to ja ciocia Ola zabierze i wezowi da ;]
  normalnie az sie za nia wstydze :/ powiedz jej ze jak nie wyjdzie to ja ciocia Ola zabierze i wezowi da ;]Re: Moja armia.
hm, temat powinien się nazywać "patologiczne zwierzęta wentzowej na rehabie"   ale rozumiem, sama mam do takich skłonność
 ale rozumiem, sama mam do takich skłonność 
			
			
									
						
							 ale rozumiem, sama mam do takich skłonność
 ale rozumiem, sama mam do takich skłonność 
ze mną: leszek, kendrick 
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
			
						odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: Moja armia.
ja też widzę pewne podobieństwo u mnie. i chyba to głównie zasługa moja i Kamizelki  
  
palc~ów nie obgryzam, od czasu do czasu dziabnę się w paznokcia
			
			
									
						
							 
  palc~ów nie obgryzam, od czasu do czasu dziabnę się w paznokcia

...czyż nie dobija się koni...?
			
						Re: Moja armia.
sssouzie podobienstwa sa bo macie szczurki od tej samej cioci Oli :] i teraz juz nikt nie bedzie chcial zabierac szczurkow bo poszlo w swiat Adoptujesz szczurka od Oleczki ? zastanow sie 2 razy one gryza :/
			
			
									
						
										
						Re: Moja armia.
a co to za szczur, co nie gryzie? toż to nie szczur! 
			
			
									
						
							
ze mną: leszek, kendrick 
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
			
						odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: Moja armia.
ło tam oleczka, ale za to jak inteligentnie umieją kombinować
"gdzie ją użreć, żeby zostawiła mnie w świętym spokoju" 
 
fajne są fajne te nasze dzikuski 
 
ja bym Kamizelki na nic w świecie nie zamieniła.ot co
			
			
									
						
							"gdzie ją użreć, żeby zostawiła mnie w świętym spokoju"
 
 fajne są fajne te nasze dzikuski
 
 ja bym Kamizelki na nic w świecie nie zamieniła.ot co
...czyż nie dobija się koni...?
			
						Re: Moja armia.
Czekałam chyba ze 4 godziny aż ta menda wyjdzie! A ona tylko patrzyła na mnie wrogo i syczała   W akcie desperacji postawiłam klatkę ze zwisającą z dachu Mizią obok łóżka. Po chwili zobaczyłam Armię, która hasała sobie obok szafy. Spieprzyła pod biurko, ale tam sprytna Wentzowa schwytała je w swoje męsk... ptfu, silne ramiona
 W akcie desperacji postawiłam klatkę ze zwisającą z dachu Mizią obok łóżka. Po chwili zobaczyłam Armię, która hasała sobie obok szafy. Spieprzyła pod biurko, ale tam sprytna Wentzowa schwytała je w swoje męsk... ptfu, silne ramiona  Wykrzyczała, wycałowała, nagadała i wsadziła do klatki.
 Wykrzyczała, wycałowała, nagadała i wsadziła do klatki.
Oleczko: 
 
BTW, co to jest za adrenalinka jak dajesz norweżce palec i modlisz się w duchu żeby nie ugryzła. To oczekiwanie, narastające napięcie! 
  
 Ja czasami mam chwile słabości, ale wystarczy jedno spojrzenie na tą małą, brązową, niewinnie wyglądającą szczurkę i od razu słabość mija
 Ja czasami mam chwile słabości, ale wystarczy jedno spojrzenie na tą małą, brązową, niewinnie wyglądającą szczurkę i od razu słabość mija  
 
   
 
 Ze mnie się rodzina śmieje, że biorę takie zwierzaki a później tylko chodzę i płaczę, bo mnie szczur nie lubi.
 Ze mnie się rodzina śmieje, że biorę takie zwierzaki a później tylko chodzę i płaczę, bo mnie szczur nie lubi. 
			
			
									
						
							 W akcie desperacji postawiłam klatkę ze zwisającą z dachu Mizią obok łóżka. Po chwili zobaczyłam Armię, która hasała sobie obok szafy. Spieprzyła pod biurko, ale tam sprytna Wentzowa schwytała je w swoje męsk... ptfu, silne ramiona
 W akcie desperacji postawiłam klatkę ze zwisającą z dachu Mizią obok łóżka. Po chwili zobaczyłam Armię, która hasała sobie obok szafy. Spieprzyła pod biurko, ale tam sprytna Wentzowa schwytała je w swoje męsk... ptfu, silne ramiona  Wykrzyczała, wycałowała, nagadała i wsadziła do klatki.
 Wykrzyczała, wycałowała, nagadała i wsadziła do klatki.Oleczko:
I bardzo Ci dziękuję, że mi ją dostarczyłaś i wybrałaśsssouzie pisze:ja bym Armii na nic w świecie nie zamieniła.ot co
 
 BTW, co to jest za adrenalinka jak dajesz norweżce palec i modlisz się w duchu żeby nie ugryzła. To oczekiwanie, narastające napięcie!
 
  No świetne są!sssouzie pisze: fajne są fajne te nasze dzikuski
 Ja czasami mam chwile słabości, ale wystarczy jedno spojrzenie na tą małą, brązową, niewinnie wyglądającą szczurkę i od razu słabość mija
 Ja czasami mam chwile słabości, ale wystarczy jedno spojrzenie na tą małą, brązową, niewinnie wyglądającą szczurkę i od razu słabość mija  
Ano właśnie! Słuchajcie Alken a dojdziecie do bramki i z powrotemalken pisze:a co to za szczur, co nie gryzie? toż to nie szczur!
 
   
 
Ty, alken, to jest całkiem niezłe...alken pisze:hm, temat powinien się nazywać "patologiczne zwierzęta wentzowej na rehabie"ale rozumiem, sama mam do takich skłonność
 Ze mnie się rodzina śmieje, że biorę takie zwierzaki a później tylko chodzę i płaczę, bo mnie szczur nie lubi.
 Ze mnie się rodzina śmieje, że biorę takie zwierzaki a później tylko chodzę i płaczę, bo mnie szczur nie lubi. 
Za TM: Febe, Mizia, Armia, Doris, Dylema
			
						Re: Moja armia.
Hahah  masz świetną gromadkę.
 masz świetną gromadkę.
Moje szczurki gdy się zorientują że chcę je wsadzić do klatki to uciekają za biurko albo za łóżko łobuzy małe-żeby je stamtąd wyciągnąć trzeba cudu.Najwidoczniej chcą sobie jeszcze hasać po pokoju.
  łobuzy małe-żeby je stamtąd wyciągnąć trzeba cudu.Najwidoczniej chcą sobie jeszcze hasać po pokoju.
Wymiziaj swoją armię od wujka Pauliny
			
			
									
						
							 masz świetną gromadkę.
 masz świetną gromadkę.Moje szczurki gdy się zorientują że chcę je wsadzić do klatki to uciekają za biurko albo za łóżko
 łobuzy małe-żeby je stamtąd wyciągnąć trzeba cudu.Najwidoczniej chcą sobie jeszcze hasać po pokoju.
  łobuzy małe-żeby je stamtąd wyciągnąć trzeba cudu.Najwidoczniej chcą sobie jeszcze hasać po pokoju.Wymiziaj swoją armię od wujka Pauliny


 I'm wujek Paulina dla wszystkich szczurków
  I'm wujek Paulina dla wszystkich szczurkówSara Megi Stefcia Tuptuś Bubusia Rybcie Maja Zuzia
Re: Moja armia.
Wczoraj przyszedł hamaczek od Ogoniastej. Zainstalowałam w klatce, dziewczyny się wylegiwały, wszystko pięknie, ładnie. Wieczorem schowałam je do klatki, nakarmiłam, napoiłam i poszłam spać do innego pokoju. Rano budzi mnie ojciec i z wystraszoną miną pyta: "Kaśka, gdzie są szczury?". Wyskoczyłam z łóżka, zahaczyłam nogą o stół, wyłożyłam się jak długa, podniosłam się i pobiegłam do mojego pokoju wyobrażając sobie już szczury w paszczy Saby lub bezgłowe myszoskoczki. Patrzę do klatki - rzeczywiście zero szczura, ale drzwiczki pozamykane na trzy spusty i zaczepy od klatki także pozaczepiane o kuwetę. Patrzę... patrzę... a tu hamak jakiś taki... duży. Okazało się, że dziewczęta w nocy wygryzły sobie dziurę w hamaczku i śpią sobie smacznie w środku    
 
 
   
  
 
A to-to małe, cudowne jest moje (tak Babli. jest moje. nawet jak cię pacnę to sobie ją wezmę, o! )
)  Rośnij młoda, rośnij, bo my tu czekamy! Oto maleńka:
 Rośnij młoda, rośnij, bo my tu czekamy! Oto maleńka:
 
  
  
 
A na imię jej Dylema T.
			
			
									
						
							 
  
   
  
 
A to-to małe, cudowne jest moje (tak Babli. jest moje. nawet jak cię pacnę to sobie ją wezmę, o!
 )
)  Rośnij młoda, rośnij, bo my tu czekamy! Oto maleńka:
 Rośnij młoda, rośnij, bo my tu czekamy! Oto maleńka: 
  
  
 
A na imię jej Dylema T.

Za TM: Febe, Mizia, Armia, Doris, Dylema
			
						Re: Patologiczne zwierzęta Wentzowej
piękności
			
			
									
						
							http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
			
						."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/




