Mała Kawowa Apokalipsa

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: Babli »

Nie wiem jak to możliwe O_O. Aczkolwiek myślałam, że tutaj nie było nic pisane dłuugo, wchodzę i proszę bardzo! No jak ja mogłam to wszystko przegapić! :-\ Nadrobię zaraz wszystko.

Kawusie śliczne jak zawsze. :)
Awatar użytkownika
Aersnem
Posty: 160
Rejestracja: czw mar 12, 2009 5:53 pm
Lokalizacja: Pszczyna

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: Aersnem »

Nue pisze:Tchibo ma śliczną sierść, natomiast Neska właśnie taką sobie ,
Na fotkach obie wyglądają jak szczurze miss świata :)
Nue pisze:Aersnem, a jak tam Trootka i Lizak-Lola? Mam nadzieję, że wszystko u nich ok.
Trootka jest ciekawska, ruchliwa i ani myśli o mizianiu. Lola dla odmiany o niczym innym nie myśli. I tak tą swoją przytulankowością zjednuje sobie rzesze wiernych fanów ... :) Panny nadal, może nawet bardziej niż kiedyś, garną się do ludzi. Niestety zaczęły lać po półkach i tyle zostało z dobrych manier, które kiedyś chwaliłaś ::)
Nue pisze:Nie wybierasz się może na jakieś małe wakacje ?


Pewnie w sierpniu jakoś się wybiorę. Jeżeli zapraszasz to przywiozę do Ciebie potwory na kindersztubę ;) W kwietniu byłam kilka dni na urlopie. Panny w tym czasie wylądowały u mojej koleżanki , którą zauroczyły na tyle, że chciała je przygarnąć (swoją drogą myślałam, że u nie zaszczurzonych takie uczucia nie występują) :)
Lola [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: unipaks »

Nue pisze: Mówiłam już, jaką mam mądrą-i-wszystko-rozumiejącą szczurę ?
Dziś zrobiłam Mocce trochę kuskusa i przeniosłam szczurę z dużej klatki do małej, żeby spokojnie sobie zjadła śniadanko. Skubnęła trochę, pokręciła się po chorobówce i wyraziła pragnienie wyjścia przez niezamknięte drzwiczki.
Ja: Zjedz jeszcze trochę, bo potem będziesz głodna w dużej klatce, tam jest tylko jabłko i sucha karma!
Szczura tylko łypnęła oczyskami i posłusznie udała się z powrotem do miski z kaszą.
Ha! ;D
One są zadziwiające :) . Kiedy Dżumka siedziała w swojej samotni , Czarnulka w rurze za meblami odkładała trochę z każdego otrzymanego smakołyka i nie zjadała tego , pomimo iż siostra nie przychodziła i nie przychodziła... :)
Aersnem pisze: Panny w tym czasie wylądowały u mojej koleżanki , którą zauroczyły na tyle, że chciała je przygarnąć (swoją drogą myślałam, że u nie zaszczurzonych takie uczucia nie występują) :)
Ja też tak kiedyś myślałam , ale bardzo się myliłam ; jak najbardziej występują - jestem tego żywym dowodem! :P :D
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: Nue »

Mokkuś jutro przejdzie za TM.
To nie jest łatwa decyzja. Nie mam stuprocentowej pewności, czy jest właściwa. Wciąż biję się z myślami.
Tak strasznie mi smutno :'( Mój Mok. Ciągle pamiętam, jak pierwszy raz usnęła mi pod bluzą, wystawiając na zewnątrz te swoje wielkie szczurze stopy.
Wczoraj dostała 1/4 tabletki tolfedinu, ożywiła się potem nieco, z czego wnioskuję, że coś ją boli :( Oczka ma przygaszone, nos w porfirynce, nie może się umyć, bo zaraz przewraca się na plecy. Zrobiła się taka malutka... już prawie nic nie je. Liźnie parę razy z podstawionej pod pysio miseczki z gerberkiem, i na tym koniec.
Guz jest ogromny i stwardniały. To już niemal pół Mokki.
Ech.
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: alken »

:( bardzo mi przykro.
trzymaj się jakoś...
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: unipaks »

smutne wieści... :(
o tym tolfedinie czytałam , że jest niesterydowym lekiem p/zapalnym , stosowanym przy różnych chorobach , ale ma też istotne przeciwskazania , podkreślane też przez wetów
Przeciwwskazania
"Przypadki nadwrażliwości na kwas tolfenamowy.
Nie stosować u zwierząt wykazujących objawy schorzeń serca, wątroby, nerek, w przypadku podejrzenia owrzodzenia lub krwawień z przewodu pokarmowego, zaburzeń krzepliwości krwi."
Weci przepisują go także różnym zwierzaczkom przeciwgorączkowo z tego co wiem .
Jeśli działa jak lek p/zapalny i pomaga zwalczać infekcję , to może niekoniecznie ożywienie zwierzątka musi wynikać z ustania bólu , a z osłabienia procesu zapalnego w organizmie? ??? :-\
Niedobrze , że Mokkuś słabo je ; a czy oprócz braku normalnego łaknienia obserwujesz ewidentne objawy bólowe?
Wiadomo , że nikt z nas nie chce , aby ogonek cierpiał niepotrzebnie , gdy na dodatek leczenie nie skutkuje , a tak ciężko jest uzyskać pewność , że tak jest i że przyszedł moment , kiedy trzeba pomóc kochanemu małemu przyjacielowi...
Całym sercem jesteśmy z Tobą , choć ciągle mam nadzieję , że może te złe chwile miną i los się odwróci ku lepszemu...
Przytul ode mnie Mokkę i wygłaszcz serdecznie , mimo wszystko ślemy jej dobre myśli i energię :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: Nue »

a czy oprócz braku normalnego łaknienia obserwujesz ewidentne objawy bólowe?
Szczura jest apatyczna, oczka ma na wpół przymknięte i przymglone, często zgrzyta ząbkami. Je tylko wtedy, kiedy podstawi się jej miseczkę z jedzeniem pod sam nos... choć trudno to nazwać jedzeniem. Wzięta na ręce jest jak szmaciana laleczka :(
Wetka mówi, że mogły wystąpić przerzuty do rdzenia kręgowego. Pojawił się kolejny mały guzek na brzuszku.
Mam potworne wątpliwości, co powinnam zrobić. Znów aplikować jej steryd, żeby przedłużyć jej życie o kolejny tydzień? A jeżeli cierpi? To będzie dodatkowy tydzień bólu, który po części zafunduję jej z powodu własnego egoizmu. Bo nie potrafię sobie wyobrazić, że miałoby jej nie być.
Dziękujemy za ciepłe słowa, unipaks, będą nam teraz potrzebne.
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Awatar użytkownika
Jessica
Posty: 4306
Rejestracja: ndz lis 08, 2009 10:14 am
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: Jessica »

Nue pisze:nie potrafię sobie wyobrazić, że miałoby jej nie być.
obojętnie co by się nie stało zawsze będzie... przy Tobie a nawet w Tobie... w Twoim serduszku :-*
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: alken »

Nue pisze: Szczura jest apatyczna, oczka ma na wpół przymknięte i przymglone, często zgrzyta ząbkami. Je tylko wtedy, kiedy podstawi się jej miseczkę z jedzeniem pod sam nos... choć trudno to nazwać jedzeniem. Wzięta na ręce jest jak szmaciana laleczka :(
wiem że ciężkie jest rozważanie takich rzeczy, czasem po fakcie przychodzą myśli że może dało się inaczej, ale moja pierwsza szczura umierała dokładnie tak samo, dałam jej jeden dzień więcej, i tego drugiego dnia praktycznie była już w stanie agonalnym, rzęziła z przerwami na zgrzytanie i oczy miała sklejone porfiryną tak, że już ich nie otwierała. z dzisiejszego punktu widzenia niepotrzebnie przeciągałam...chociaż w lecznicy mimo stanu agonalnego była tak silna że usnęła dopiero po dawce jak dla dużego psa. wtedy jeszcze miałam myśli, że skoro nie chce zasnąć to może nie powinnam jej usypiać...ale co bym dalej z nią zrobiła, patrzyła jak walczy ze śmiercią i przegrywa?
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: unipaks »

Rozumiem , jakie wątpliwości możesz teraz mieć , Nue , jak cierpisz i jakie myśli wówczas Tobą targają .
My również stanęliśmy kiedyś wobec konieczności podjęcia świadomej decyzji , aby pomóc naszej pupilce zasnąć , nie pozostawiając jej na pastwę bólu , jaki najwyraźniej brał ją we władanie, i nie narażając na wątpliwą moralnie rozpaczliwą walkę o dalsze tygodnie lub dni , okupione kolejnym bólem .Ciężko nam było tę konieczność zaaprobować , ale znając ją tak bardzo dobrze i będąc w takiej bliskości , sami dobrze rozpoznawaliśmy ten czas i kochając przecież mocno i będąc przeogromnie przywiązani , nie mogliśmy przecież postawić naszego cierpienia z powodu rozstania nad jej cierpienie ...Samiczka była własnością córki i to z nią pozostała , kiedy się już pożegnaliśmy , wtulona w nią , już rozluźniona , do końca głaskana kochanymi dłońmi i słysząc dobre , miłe słowa swojej przyjaciółki...
Ja myślę , Nue , że będziesz wiedziała , że wyczujesz , a i Mokka może też da Ci w jakiś sposób znak , że czas , że nie chce już dłużej walczyć z cierpieniem , a tylko potrzebuje ukojenia w Twojej bliskości ...
Choć z serca życzyłabym Wam obu , aby ból sam z siebie odpuścił i żeby Mokka po prostu kiedyś położyła się tuż przy Twoim boku i zasnęła tak spokojnie , jak tylko jest to możliwe...
Trzymaj się , kochana...
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: odmienna »

Nue; ta walka jest tak nie równa... myślę, że tylko jej oczy Ci powiedzą.

Nie bój się, ona jest Twoja a Ty jej.
Nie możesz jej stracić, chyba, że sercem na to pozwolisz.
Przejście, to strasznie ciężkie zadanie. Ale zwierzaki są w tym „lepsze” niż my.
Pamiętaj, że kiedykolwiek TO nastąpi, Mokka będzie wolna. Tylko...zawsze będzie zbyt wcześnie.
Bardzo mocno, z całej siły, jestem z Wami.
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: ol. »

Ukochana szczurka otrzyma od Was największy dowód miłości jakiego w tej chwili pragnie.
Ona pewnie nie chce Was opuścić, ani Wy jej, a że strasznie przykro...
Będę jutro myślec o wielkim spokoju nad Mokką
Nie opuści Was, one nigdy nie opuszczają, tylko dlaczego ten dalszy czas im jest tak niedostęny ?
Awatar użytkownika
elusia
Posty: 600
Rejestracja: śr kwie 16, 2008 10:55 pm
Lokalizacja: śląsk

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: elusia »

jestem tu Julita, jestem, czytam i serce mi się kraje.
i co z tego?
Awatar użytkownika
Jessica
Posty: 4306
Rejestracja: ndz lis 08, 2009 10:14 am
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: Jessica »

Jestem z wami serduszkiem i myślami
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Awatar użytkownika
Aersnem
Posty: 160
Rejestracja: czw mar 12, 2009 5:53 pm
Lokalizacja: Pszczyna

Re: Mała Kawowa Apokalipsa

Post autor: Aersnem »

Bardzo, bardzo to przykre :'( jednak wciąż mam nadzieję ...
Cokolwiek nie postanowisz, Twoja decyzja na pewno będzie słuszna Nue.
Lola [*][/size]
Trootka [*][/size]
Lola (pierwsza) [*][/size]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”