Jazz, czyli moje nieoficjalne dziecko ;)
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Jazz, czyli moje nieoficjalne dziecko ;)
Cudne ogonki!
Jazz ma śliczny pysio.
Zachęcam do wstawiania miniaturek zdjęć. Można więcej wrzucić na mniejszej przestrzeni..i ułatwia oglądanie użytkownikom z wolniejszym łączem.
Jazz ma śliczny pysio.
Zachęcam do wstawiania miniaturek zdjęć. Można więcej wrzucić na mniejszej przestrzeni..i ułatwia oglądanie użytkownikom z wolniejszym łączem.
Ze mną:Mary,Serduszko,Brie,Odyseja i IliadaHS,Berta,Xavi
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
Re: Jazz, czyli moje nieoficjalne dziecko ;)
Weselsza Co prawda, Prowl jest mocno, hmm, poważna i żadnego ganiania z nią nie ma, ale dziewczyny śpią razem i ogólnie widać że się lubią
Przepraszam za rozmiar zdjęcia. Następnym razem wrzucę mniejsze ^^'
Przepraszam za rozmiar zdjęcia. Następnym razem wrzucę mniejsze ^^'
"Hands are a medic's tools for healing, just like your wings are your tools for flight..."
Re: Jazz, czyli moje nieoficjalne dziecko ;)
Super Po jakimś czasie wiek i powaga się wyrówna. Najważniejsze, że się dobrze dogadałyErka pisze:Weselsza Co prawda, Prowl jest mocno, hmm, poważna i żadnego ganiania z nią nie ma...
Więcej fotek proszę...
Nasza brygada-pamiętamy tęsknimy
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
Re: Jazz, czyli moje nieoficjalne dziecko ;)
Dawno nie pisałam, a trochę się działo. Tak więc, niose wieści
Obie dziewuchy maja się dobrze. Wcześniej biedna Prowl kaszlała - okazało się, że ma jakieś nicienie. Dostawała antybiotyk i iwermektynę. Biedactwo ciężko odchorowało tą ostatnią - ogólnie na święta była mocno osłabiona. Teraz szczęśliwie wraca do siebie.
Jazz jest już ponad półroczną szczurzycą... Jak ten czas szybko leci ^^ W dodatku grubą szczurzycą. Śmiem twierdzić, że byłaby w stanie zjeść chyba wszystko. Obie panie wędrowały już ze mną na uczelnię (przy okazji wizyt u weta), wzbudzając zachwyt w ludziach z mojej grupy Praktycznie nikt nie bał się ani ich, ani ich ogonów ^^
Obie dziewuchy maja się dobrze. Wcześniej biedna Prowl kaszlała - okazało się, że ma jakieś nicienie. Dostawała antybiotyk i iwermektynę. Biedactwo ciężko odchorowało tą ostatnią - ogólnie na święta była mocno osłabiona. Teraz szczęśliwie wraca do siebie.
Jazz jest już ponad półroczną szczurzycą... Jak ten czas szybko leci ^^ W dodatku grubą szczurzycą. Śmiem twierdzić, że byłaby w stanie zjeść chyba wszystko. Obie panie wędrowały już ze mną na uczelnię (przy okazji wizyt u weta), wzbudzając zachwyt w ludziach z mojej grupy Praktycznie nikt nie bał się ani ich, ani ich ogonów ^^
"Hands are a medic's tools for healing, just like your wings are your tools for flight..."
Re: Jazz, czyli moje nieoficjalne dziecko ;)
Okej, wracam na forum
Szczury mają się dobrze. Dostały nową, dużo większą klatkę, po której mogą sobie ganiać do woli. Na nowej stancji są też puszczane po pokoju (ech, trzeba kupić osłonki na kable, nie mogą cały czas leżeć na parapecie...). Prowl przytyła - jak tylko pozbyła się robaków.
Jazz.
Prowler.
Jazz próbuje się wyślizgnąć... (zaraz będzie jedno głośne "pac!" i jeden zdezorientowany szczur )
Nie ma to jak próbować wleźć na krzesło...
Szczury mają się dobrze. Dostały nową, dużo większą klatkę, po której mogą sobie ganiać do woli. Na nowej stancji są też puszczane po pokoju (ech, trzeba kupić osłonki na kable, nie mogą cały czas leżeć na parapecie...). Prowl przytyła - jak tylko pozbyła się robaków.
Jazz.
Prowler.
Jazz próbuje się wyślizgnąć... (zaraz będzie jedno głośne "pac!" i jeden zdezorientowany szczur )
Nie ma to jak próbować wleźć na krzesło...
"Hands are a medic's tools for healing, just like your wings are your tools for flight..."
Re: Jazz, czyli moje nieoficjalne dziecko ;)
ostatnie zdjecie mnie rozwalilo
baty sie naleza za zaniedbywanie tematu
baty sie naleza za zaniedbywanie tematu
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: Jazz, czyli moje nieoficjalne dziecko ;)
Ostatnie zdjęcie jest takie "kreskówkowe". Super!
- WildHeart
- Posty: 1184
- Rejestracja: pt cze 18, 2010 11:59 am
- Numer GG: 5104941
- Lokalizacja: WPR
- Kontakt:
Re: Jazz, czyli moje nieoficjalne dziecko ;)
jakie wymiary ma twoja klatka? na zdjeciu wyglada na malutka
Re: Jazz, czyli moje nieoficjalne dziecko ;)
wchodzenie na krzesło rewelacja!
klateczka faktycznie wygląda na malutką
klateczka faktycznie wygląda na malutką
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Re: Jazz, czyli moje nieoficjalne dziecko ;)
Jakoś tak... 45 x 25 cm, i do tego 3 pięterka w górę (tzn parter i 2 piętra), nie wiem, ile to mniej więcej będzie wysokości. To i tak jest moja mniejsza, mam ją teraz na studiach. W domu mam taką dużą, tyle że musi mi ją tato przywieźć, bo busem się nie zabiorę. Ale pewnie w tym tygodniu będzie jechał
"Hands are a medic's tools for healing, just like your wings are your tools for flight..."
Re: Jazz, czyli moje nieoficjalne dziecko ;)
Chyba jeszcze nie pisałam, że do mojego szczurzego grona dołączyła Skyfire/Fajeczka:
Dziewczyny już się ze sobą dogadały, chociaż Fajka boi się jeszcze trochę ludzi... Ale przynajmniej już nie piszczy i nie sika, jak się ją dotyka czy bierze na ręce. W ogóle, nabiera powoli odwagi.
...A Jazz zdarzyło się już kilka razy spać w pustej misce (dostały nowe, przyczepiane, bo tamte nauczyły się wywracać; prawdopodobnie próbując je razem z zawartością zanieść na składzik - z najwyższego piętra klatki na sam dół ).
Dziewczyny już się ze sobą dogadały, chociaż Fajka boi się jeszcze trochę ludzi... Ale przynajmniej już nie piszczy i nie sika, jak się ją dotyka czy bierze na ręce. W ogóle, nabiera powoli odwagi.
...A Jazz zdarzyło się już kilka razy spać w pustej misce (dostały nowe, przyczepiane, bo tamte nauczyły się wywracać; prawdopodobnie próbując je razem z zawartością zanieść na składzik - z najwyższego piętra klatki na sam dół ).
"Hands are a medic's tools for healing, just like your wings are your tools for flight..."
Re: Jazz, czyli moje nieoficjalne dziecko ;)
śliczne;] lubie kapturzaki;]
Klusek[*][/color][/b] Hasko[*][/color][/b] Lusiek[*][/color][/b] Shogun[*][/color][/b]