Prezent w postaci zdjęć jest po Świętach... mam nadzieję, że mi to wybaczycie. Szczurki się nie przeżarły ale mały wodny psikus im zrobiliśmy bo bardzo zaczepiały Michała i się troszkę zemścił 
Ale tylko troszkę.. krzywda im się nie stała! 
Pisałam o tym, że musiałam wyrzucić hamak... a wraz z wyrzuceniem hamaczka skończyły się moje problemy alergiczne. Teraz mają wielki słój po oliwkach wiszący w klatce. Najpierw go badały ale po dwóch czy trzech dniach stał się cennym miejscem wypoczynkowym i teraz wszystkie 5 dziewczyn bije się o miejsce
Zazwyczaj mieszczą się cztery.. czasami trzy a pozostałe dwie przytulają się w jednym z domków. Słój to ulubione miejsce Strzałki, która może wyluzowana prawie się położyć na grzbiecie i spokojnie umyć brzuszysko i ogonek. Strzałka specjalnie czeka na moment kiedy słoik jest pusty i wtedy może sobie pozwolić na kąpiel. A my się czaimy na moment kiedy uda jej się zrobić zdjęcie w tej pozycji 
Ostatnio nasze szczurzynki bardzo się tłuką ale może to ten wiek kiedy mają szalone pomysły. Sprawdzam czy nie ma dziabów ale tylko raz poważniej dostała Piskałka. Sądząc po jej upierdliwości domyślam się, że po prostu zasłużyła sobie na niego, ale zawsze szkoda szczurka
A przy okazji zmieniliśmy imię Pepper na Cykałka - jakoś nam bardziej pasuje do nieśmiałej szczurzycy
pyziolek Indiany
ciekawska Piskałka zagląda w obiektyw
tu widać szalone wykręcone wąsiki Piskałki
Indiana zaraz wkradnie się do kieszeni moich spodni ale najpierw oględziny czy jeans da się ugryźć 
pyziolek Indiany
ciekawska Piskałka zagląda w obiektyw
tu widać szalone wykręcone wąsiki Piskałki
Indiana zaraz wkradnie się do kieszeni moich spodni ale najpierw oględziny czy jeans da się ugryźć 
[*] Alfred 
