Wracamy po krótkiej przerwie.
U nas po staremu, szczurasy zdrowiusieńkie co mnie bardzo cieszy.

Jedynie co to znowu mi przytyły i chyba będę musiała im zmniejszyć racje żywieniowe, bo straszne pochłaniacze z nich się zrobiły...
Wagi ogonków z 29.11.2011+ wiek:
Zdzisia:
- 1 rok 8 miesięcy
- 464 g (+24)
Moja kochana Zdzisiunia cały czas jest bardzo aktywna, szaleje na wybiegach, ma 100% sprawność.

Zachowuje się jak niejeden młodziak. Ostatnio stała się bardzo zaborcza o jedzenie i odpędza inne szczury od świeżej dostawy papu - szczególnie Prezesa. Cały czas jest alfą, do tego bardzo rozsądną. Był taki czas, kiedy to jej pozycja była zachwiana przez Franka, ale pomimo mniejszej masy i wielkości Zdzisia utrzymała swoją pozycję i jak trzeba potrafi nieźle Frankowi wpierdzielić.
Suzie:
- 1 rok 8 miesięcy
- 408 g (+26)

Kluńka jak to Kluńka.

Mała niesforna istotka, która ma pełno uroku.

Gdzieniegdzie wyrosły jej małe siwe kępki futerka, ale na pierwszy rzut tego nie widać, bo Suzie jest bardzo energiczna, woli biegać niż się miziać, więc ciężko dostrzec cokolwiek. Dziura w głowie zarosła.

Nie ma śladu po rozcięciu, futerko pięknie odrosło.

Cały czas ma zapał do robienia różnych sztuczek za jedzenie, bo łasuch z niej straszny.

Zawsze jako pierwsza przychodzi na zawołanie, co wygląda uroczo jak na pełnym gazie biegnie do mnie.

Pomimo, że nie jest już młodzieżówką tak samo jak Zdzinia zachowuje się i wygląda jak młodziak.

Klunia ma w stadzie pozycję pocieszycielki szczura godzącego inne. Jak tylko coś się stanie, któreś się pokłóci z innymi to zaraz przechodzi do uspokajającego i relaksacyjnego wylizywania futerka (nie iskania, wylizywania), jednak jest tuż za alfą, czego szczerze mówiąc wcale nie widać, bo jest szczurem, który praktycznie nigdy nie wchodzi w konflikty, nie udowadnia swojej pozycji, po prostu ją ma i koniec.
Maja:
- 1 rok i 4 miesiące
- 357 g (+15)

Maja jak to Maja - szczur z charakterem.

Jak się wkurzy potrafi ustawiać wszystkich włącznie ze mną oprócz Zdzicha... jest bardzo aktywna, skoczna jak zawsze.

U niej cały czas to samo, nic się nie zmieniła.
Prezes:
- 1 rok i 3 miesiące
- 521 g (+28)

Prezeń miewa się bardzo dobrze, w końcu ma piękną skórę i sierść.

Nie ma żadnych strupków, ani zadrapań. Humorek też mu dopisuje, pomimo, że jest najniżej w stadzie i czasem jest przeganiany. Ostatnio jest wyjątkowo miziasty, potrafi godzinami siedzieć i się miziać. Apetycik jest i to dużo większy niż wcześniej. Stał się też amatorem moich piankowych papci... zostały poobgryzane dookoła... co spuszczę go z oczu to gryzie ciapy łobuziak.
Franek:
- 1 rok i 3 miesiące
- 642 g (+21)

Jedynie co to Franek miał drugi raz oczyszczanego kaszaka, bo zrobił się drugi w okolicy poprzedniego, ale już się zagoiło i jest ok, mam nadzieję, że kolejne nie powstaną...
Natomiast Prezesowi jakaś czerwona krostka urosła na uszku... nie wiem co to, nie boli go, nie rośnie szybko, widać, że są tam różne żyłki maniunie... póki co nie ruszam tego, na pewno nie jest to świerzb.