Wstrętne zjadacze :)
Moderator: Junior Moderator
Wstrętne zjadacze :)
Mam problem z moimi trzema bestiami. Są to młodzi chłopcy, przedwczoraj skończyli dwa miesiące. Od kilku dni pozwalam im swobodnie biegać po pokoju, zabezpieczyłam kable i inne ciekawe rzeczy, ale z jednym nie mogę sobie poradzić: w moim łóżku zamiast materaca jest gąbka i smrody powyjadały już takie dziury, że mi się dupsko zapada
czy jest może jakiś specjalny preparat albo cokolwiek innego, czym mogę zabezpieczyć tę gąbkę, żeby jej nie żarły? Coś, co je odstraszy, a jednocześnie im nie zaszkodzi, gdyby przypadkiem to zjadły? Może ktoś miał podobny problem?... 
Za TM:Cypis
Re: Wstrętne zjadacze :)
może trzeba ograniczyc dostep do tej gąbki poprostu,
ja mam wszytskie poszewki na poduszki na kołdre kazdy koc wszytsko jest zjedzone, choc pilnuje i tak nici z tego.
więc chyba poprostu albo zabezpieczyc albo dac do wcinania
ja mam wszytskie poszewki na poduszki na kołdre kazdy koc wszytsko jest zjedzone, choc pilnuje i tak nici z tego.
więc chyba poprostu albo zabezpieczyc albo dac do wcinania

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ...
Re: Wstrętne zjadacze :)
Moje też zjadły mi materac od łóżka, tyle że sprężynowy - wchodziły do niego od spodu, porozgryzały kieszonki, w których były sprężyny, a te z kolei powyskakiwały i też się łóżko zapadło, na środku był wielki dołek
Kupiliśmy nowy materac, a stary rozwaliliśmy na kawałki, żeby go wynieść do śmietnika - nawet zdjęcia wnętrza porobiłam:
Po zdjęciu pierwszej warstwy (obicia i gąbki):

Druga warstwa sprężyn, naznosiły tam pełno śmieci z pokoju:

Obgryziona główna oś łóżka:

Tyle karmy znalazłam wewnątrz materaca. A tak się cieszyłam, że ładne jedzą Labofeeda

A nowy materac zabezpieczyliśmy już odpowiednio
Zdjęcie przed:

Zdjęcia po (zabiliśmy przerwy między deskami, korzystając z desek wyłamanych ze zjedzonego materaca
):


Po zdjęciu pierwszej warstwy (obicia i gąbki):

Druga warstwa sprężyn, naznosiły tam pełno śmieci z pokoju:

Obgryziona główna oś łóżka:

Tyle karmy znalazłam wewnątrz materaca. A tak się cieszyłam, że ładne jedzą Labofeeda

A nowy materac zabezpieczyliśmy już odpowiednio

Zdjęcia po (zabiliśmy przerwy między deskami, korzystając z desek wyłamanych ze zjedzonego materaca


Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: Wstrętne zjadacze :)
hahahahahah
smeg o kurcze 

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ...
Re: Wstrętne zjadacze :)
Ale ja mam 11 szczurów + tymczasy, więc pokój muszę mieć pancerny 
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: Wstrętne zjadacze :)
chciała bym mieć taką pokaźną gromadkę 
ahh
ahh

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ...
-
StokrotAaRosica
- Posty: 1
- Rejestracja: ndz cze 03, 2012 6:17 pm
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Wstrętne zjadacze :)
Hejo Wszystkim 
Mam pewien problem z moim pupilem
Miałam już kilka szczUrków , lecz żaden tak nagle się nie zmienił...i nie wyRZądził mi tylu szkód
Jack-:) albiono z dodatkiem szarości Ma CHarakterek nie da się ukryć
W chwili obecnej ma prawie rok
Od początku przypadliśmy sobie do gustu
przymilał się , domagał się pieszczot , gdy czytałam książkę albo się uczyłam towarzyszył mi
kładąc się obok ręki lub książki i drzemał. Gdy się nudził zaczynał zaczepić lekkie podszczypywanie lub kradł mi notatki
nawet długopisy. Jack był od poczatku przyzwyczajony do podróżowania
Z racji studiów musiałam go często ze sobą zabierać jeśli wyjeżdżałam na weekend w rodzinne strony. Nie było problemu z nim. Kilka miesięcy temu okazało sie iż moja współlokatorka w mieszkaniu zaczęła mieć duszności,katar,ciągłe bóle gardła itp. Twierdziła że Jack ją uczulił... w ramach próby Jack musiał opuścić pokÓj w którym przebywałam z koleżanką.
był bardzo zasmucony ja również. Doszło nawet do tego że musiałam Jack-a wywieŹć w rodzinne strony
ponieważ nie mógł przebywać w otoczeniu mojej współlokatorki. Zajęła się nim moja mama z ojcem oboje o niego dbają
dostaje zastrzyki czUłości ,codziennie biega po łóżku, kanapie...zaczął się NIEbezpiecznie spinać... od 2miesięcy zaczął podgryzać kable,pościel,puzzle-kilka elementów zjadł
To jest do przeżycia dostał lekkie kary(pstryki w pupsko , z głośnymi klaśnięciami dłońmi) tych dźwięków się obawiał i tak go nauczyłam że to znaczy iż czegoś nie wolno, że był niegrzeczny. Natomiast miesiąC temu przyjechałam w rodzinne strony przywitałam się z nim jak zawsze
poznaje mnie reaguje na wołanie ,gdy sie cieszy merda lekko swoją końcówką ogonka
Natomiast wieczorem gdy sobie leżeliśmy i był to czas na pieszczoty-zabawy w pewnym momENcie się nastroszył (zaskoczenie) nagle zrobił się opryskliwy (wydawał dźwięki jak by kwicząca świnka),raz po raz podskakiwał , podchodził tak jak by się chciał przytulić aż nagle Dziabnął Mnie
<ugryzł mocno wyrywając kawałek skóry>:( taka sytuacja powtórzyła się już 2razy. W dzień jest ok. spokojny zaspany przychodzi by się przytulić. A wieczorem coś w niego wstepuje...<martwie się> W dodatku od pewnego momENtu drapie się co chwile
byłam u weterynaRZa okazało się iż wszystko jest okej..na swoją nadpobudliwośc i chwilową agresję weterynaRZ zalecił mi go wykastrować...ponieważ wydziela lekki smrodek i się drapie za bardzo... Nie jestem do tej dIagnozy przekonana.
Ahh Jeśli chodzi o kwestie że może czuje się samotny to muszę to wykluczyć ma koleżankę z którą spotyka się regularnie
w dodatku całkiem dobrze się dogaduje z psem chociaż psiak (troszkę się go boi)
Jack go chyba zdominował... (potrafi psiakowi wyjadać z miski,spać na posłaniu psa).
Martwi mnie to ugryzienie mnie,mamy,plus te szkody... Pomóżcie Proszę. Nie wiem co robić...
Szanuj czas modów, używaj słownika i znaków przestankowych.
IHime
Mam pewien problem z moim pupilem
Miałam już kilka szczUrków , lecz żaden tak nagle się nie zmienił...i nie wyRZądził mi tylu szkód
Jack-:) albiono z dodatkiem szarości Ma CHarakterek nie da się ukryć
Od początku przypadliśmy sobie do gustu
Ahh Jeśli chodzi o kwestie że może czuje się samotny to muszę to wykluczyć ma koleżankę z którą spotyka się regularnie
Martwi mnie to ugryzienie mnie,mamy,plus te szkody... Pomóżcie Proszę. Nie wiem co robić...
Szanuj czas modów, używaj słownika i znaków przestankowych.
IHime
Re: Wstrętne zjadacze :)
Twój wet akurat mógł dobrze zdiagnozować Twojego szczura, takie są objawy burzy hormonalnej u samców. Kastracja jest rozwiązaniem.
Merdanie ogonem u szczurów nie jest objawem radości, tylko silnego pobudzenia emocjonalnego, często agresji.
Szczury są stadne i potrzebują towarzysza tej samej płci na stałe. Spotkania z samiczką są zaproszeniem do niechcianej ciąży i mogą pogarszać problemy hormonalne i behawioralne Twojego szczurka. Pies ani człowiek nie zastąpi drugiego szczura.
Merdanie ogonem u szczurów nie jest objawem radości, tylko silnego pobudzenia emocjonalnego, często agresji.
Szczury są stadne i potrzebują towarzysza tej samej płci na stałe. Spotkania z samiczką są zaproszeniem do niechcianej ciąży i mogą pogarszać problemy hormonalne i behawioralne Twojego szczurka. Pies ani człowiek nie zastąpi drugiego szczura.
-
marekbmx
- Posty: 29
- Rejestracja: śr lip 04, 2012 10:25 am
- Numer GG: 32351841
- Lokalizacja: Stanica Koło GLIWIC
Re: Wstrętne zjadacze :)
Ja również mam problem z moim ogonkiem.W pokoju mam takie stare łóżko które już pozabijałem deskami i docisnąłem do ściany ale szczurek próbuję się i tak do niego dostać od góry.Po prostu wygryza dziury przegryza pościel.Nie mam już na to siły nie wiem co zrobić.Proszę o pomocne rady. 
Ze mną szczurek : Fredy 