Wstrętne zjadacze :)

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Cypiska
Posty: 251
Rejestracja: pn gru 19, 2011 5:15 pm
Numer GG: 17329905
Lokalizacja: Bydgoszcz

Wstrętne zjadacze :)

Post autor: Cypiska »

Mam problem z moimi trzema bestiami. Są to młodzi chłopcy, przedwczoraj skończyli dwa miesiące. Od kilku dni pozwalam im swobodnie biegać po pokoju, zabezpieczyłam kable i inne ciekawe rzeczy, ale z jednym nie mogę sobie poradzić: w moim łóżku zamiast materaca jest gąbka i smrody powyjadały już takie dziury, że mi się dupsko zapada :P czy jest może jakiś specjalny preparat albo cokolwiek innego, czym mogę zabezpieczyć tę gąbkę, żeby jej nie żarły? Coś, co je odstraszy, a jednocześnie im nie zaszkodzi, gdyby przypadkiem to zjadły? Może ktoś miał podobny problem?... ::)
Za TM:Cypis
Awatar użytkownika
akzi
Posty: 3941
Rejestracja: pn sty 11, 2010 12:22 pm
Lokalizacja: W W A

Re: Wstrętne zjadacze :)

Post autor: akzi »

może trzeba ograniczyc dostep do tej gąbki poprostu,
ja mam wszytskie poszewki na poduszki na kołdre kazdy koc wszytsko jest zjedzone, choc pilnuje i tak nici z tego.

więc chyba poprostu albo zabezpieczyc albo dac do wcinania :D
Obrazek

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... :( Melina ma się dobrze w nowym domku
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Wstrętne zjadacze :)

Post autor: smeg »

Moje też zjadły mi materac od łóżka, tyle że sprężynowy - wchodziły do niego od spodu, porozgryzały kieszonki, w których były sprężyny, a te z kolei powyskakiwały i też się łóżko zapadło, na środku był wielki dołek :P Kupiliśmy nowy materac, a stary rozwaliliśmy na kawałki, żeby go wynieść do śmietnika - nawet zdjęcia wnętrza porobiłam:

Po zdjęciu pierwszej warstwy (obicia i gąbki):
Obrazek Obrazek

Druga warstwa sprężyn, naznosiły tam pełno śmieci z pokoju:
Obrazek Obrazek Obrazek

Obgryziona główna oś łóżka:
Obrazek

Tyle karmy znalazłam wewnątrz materaca. A tak się cieszyłam, że ładne jedzą Labofeeda :P
Obrazek

A nowy materac zabezpieczyliśmy już odpowiednio ;D Zdjęcie przed:
Obrazek

Zdjęcia po (zabiliśmy przerwy między deskami, korzystając z desek wyłamanych ze zjedzonego materaca ;) ):
Obrazek Obrazek
Obrazek
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Awatar użytkownika
akzi
Posty: 3941
Rejestracja: pn sty 11, 2010 12:22 pm
Lokalizacja: W W A

Re: Wstrętne zjadacze :)

Post autor: akzi »

hahahahahah :D smeg o kurcze :D
Obrazek

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... :( Melina ma się dobrze w nowym domku
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Wstrętne zjadacze :)

Post autor: smeg »

Ale ja mam 11 szczurów + tymczasy, więc pokój muszę mieć pancerny :D
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Awatar użytkownika
akzi
Posty: 3941
Rejestracja: pn sty 11, 2010 12:22 pm
Lokalizacja: W W A

Re: Wstrętne zjadacze :)

Post autor: akzi »

chciała bym mieć taką pokaźną gromadkę :)

ahh :)
Obrazek

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... :( Melina ma się dobrze w nowym domku
StokrotAaRosica
Posty: 1
Rejestracja: ndz cze 03, 2012 6:17 pm
Lokalizacja: okolice Krakowa

Re: Wstrętne zjadacze :)

Post autor: StokrotAaRosica »

Hejo Wszystkim :)
Mam pewien problem z moim pupilem :)
Miałam już kilka szczUrków , lecz żaden tak nagle się nie zmienił...i nie wyRZądził mi tylu szkód :(
Jack-:) albiono z dodatkiem szarości Ma CHarakterek nie da się ukryć :) W chwili obecnej ma prawie rok ::)
Od początku przypadliśmy sobie do gustu :) przymilał się , domagał się pieszczot , gdy czytałam książkę albo się uczyłam towarzyszył mi :) kładąc się obok ręki lub książki i drzemał. Gdy się nudził zaczynał zaczepić lekkie podszczypywanie lub kradł mi notatki ;) nawet długopisy. Jack był od poczatku przyzwyczajony do podróżowania :) Z racji studiów musiałam go często ze sobą zabierać jeśli wyjeżdżałam na weekend w rodzinne strony. Nie było problemu z nim. Kilka miesięcy temu okazało sie iż moja współlokatorka w mieszkaniu zaczęła mieć duszności,katar,ciągłe bóle gardła itp. Twierdziła że Jack ją uczulił... w ramach próby Jack musiał opuścić pokÓj w którym przebywałam z koleżanką. :( był bardzo zasmucony ja również. Doszło nawet do tego że musiałam Jack-a wywieŹć w rodzinne strony :( ponieważ nie mógł przebywać w otoczeniu mojej współlokatorki. Zajęła się nim moja mama z ojcem oboje o niego dbają :) dostaje zastrzyki czUłości ,codziennie biega po łóżku, kanapie...zaczął się NIEbezpiecznie spinać... od 2miesięcy zaczął podgryzać kable,pościel,puzzle-kilka elementów zjadł :( To jest do przeżycia dostał lekkie kary(pstryki w pupsko , z głośnymi klaśnięciami dłońmi) tych dźwięków się obawiał i tak go nauczyłam że to znaczy iż czegoś nie wolno, że był niegrzeczny. Natomiast miesiąC temu przyjechałam w rodzinne strony przywitałam się z nim jak zawsze :) poznaje mnie reaguje na wołanie ,gdy sie cieszy merda lekko swoją końcówką ogonka :) Natomiast wieczorem gdy sobie leżeliśmy i był to czas na pieszczoty-zabawy w pewnym momENcie się nastroszył (zaskoczenie) nagle zrobił się opryskliwy (wydawał dźwięki jak by kwicząca świnka),raz po raz podskakiwał , podchodził tak jak by się chciał przytulić aż nagle Dziabnął Mnie :o :o <ugryzł mocno wyrywając kawałek skóry>:( taka sytuacja powtórzyła się już 2razy. W dzień jest ok. spokojny zaspany przychodzi by się przytulić. A wieczorem coś w niego wstepuje...<martwie się> W dodatku od pewnego momENtu drapie się co chwile :( ??? ??? byłam u weterynaRZa okazało się iż wszystko jest okej..na swoją nadpobudliwośc i chwilową agresję weterynaRZ zalecił mi go wykastrować...ponieważ wydziela lekki smrodek i się drapie za bardzo... Nie jestem do tej dIagnozy przekonana.
Ahh Jeśli chodzi o kwestie że może czuje się samotny to muszę to wykluczyć ma koleżankę z którą spotyka się regularnie :) w dodatku całkiem dobrze się dogaduje z psem chociaż psiak (troszkę się go boi) ;) Jack go chyba zdominował... (potrafi psiakowi wyjadać z miski,spać na posłaniu psa).
Martwi mnie to ugryzienie mnie,mamy,plus te szkody... Pomóżcie Proszę. Nie wiem co robić...

Szanuj czas modów, używaj słownika i znaków przestankowych.
IHime
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Wstrętne zjadacze :)

Post autor: IHime »

Twój wet akurat mógł dobrze zdiagnozować Twojego szczura, takie są objawy burzy hormonalnej u samców. Kastracja jest rozwiązaniem.
Merdanie ogonem u szczurów nie jest objawem radości, tylko silnego pobudzenia emocjonalnego, często agresji.
Szczury są stadne i potrzebują towarzysza tej samej płci na stałe. Spotkania z samiczką są zaproszeniem do niechcianej ciąży i mogą pogarszać problemy hormonalne i behawioralne Twojego szczurka. Pies ani człowiek nie zastąpi drugiego szczura.
marekbmx
Posty: 29
Rejestracja: śr lip 04, 2012 10:25 am
Numer GG: 32351841
Lokalizacja: Stanica Koło GLIWIC

Re: Wstrętne zjadacze :)

Post autor: marekbmx »

Ja również mam problem z moim ogonkiem.W pokoju mam takie stare łóżko które już pozabijałem deskami i docisnąłem do ściany ale szczurek próbuję się i tak do niego dostać od góry.Po prostu wygryza dziury przegryza pościel.Nie mam już na to siły nie wiem co zrobić.Proszę o pomocne rady. :(
Ze mną szczurek : Fredy :)
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”