Bianka, Nastka, Maszka & Porzeczka!

[Libellee]

Przy mojej ostatniej bieganinie z aparatem za szczurami, to Maszka okazała się głównym obiektem fotografowania. Na koniec chyba ją to trochę zdenerwowało, bo... pokazała mi język!



Bianka do sesji indywidualnej tym razem podeszła dość nieśmiało


Porzeczkę próbowałam namówić do współpracy, ale nie udało mi się:


A Nastka dała się sfotografować tylko na zdjęciach grupowych:

[valhalla]

Przepiękne panny... oj, wygłaskałabym całe to towarzystwo
Języczek Maszki uroczy

[Eve]

Maszkowy jęzor - znakomity ! Faktycznie, chyba wyraziła swoją opinię na temat sesji zdjęciowej. Ewidentnie aż takiego parcia na szkło nie ma Ale Porzeczka to w ogóle się wypowiedziała dobitnie - klasyczny zakaz fotografowania. Nie masz lekko
Za to Bianka - pięknie, delikatna i tajemnicza
Piękne pysie. Wymiziaj proszę i wytarmoś puchate laski.

[Libellee]

witamy po dłuższej przerwie Dłuższej, bo ani żadnego doszczurzenia (oj szkoda, szkoda ) ani żadnych rewolucyjnych zmian Jedyne czym możemy się pochwalić, to walentynkowym sputnikiem i kilkoma ładnymi zdjęciami



Oprócz sputnika, nowym elementem jest balkonik, z różowego (dokładnie takiego jak sputnik) blaszanego pudełka, najbardziej upodobała go sobie Bianka, ale i reszta czasem się skusi


No i sesje indywidualne

[valhalla]

Ależ pięknie powyrastały. Nie wiem czemu, Maszka w mojej pamięci zapisała się jako mysz błędnie uważana za szczura
Porzeczka ma cudowny kolor

[JolkaB]

Śliczne szczurze stadko Muszę szybko i ja się dorobić towarzystwa dla Szczepana.. Śliczne masz te mordeczki

[Libellee]

valhalla dla mnie Maszka też już na zawsze zostanie Mychą A Porzeczka wgl jest cudna, taka moja piszcząca ciamajdka, od razu skradła mi serce

JolkaB no dorabiaj się tego towarzystwa, dorbiaj! Zobaczysz jak Twój Szczepan będzie zadowolony jak już go połączysz z kolegą Tylko uważaj, bo prawie wszystkich na tym forum dopada niezmierna chęć doszczurzenia, więc na dwóch chłopcach to się raczej nie skończy

Swoją drogą, ostatnio oglądałam taki program w tv, gdzie powiedziano, że jeżeli człowiek ma jednego zwierzaka, i bierze kolejne tego samego gatunku i ma ich mnóóóstwo i chce więcej, to uważa się to za chorobę psychiczną (ponoć głównie ten problem dotyczy kobiet i zbierania kotów). Zawsze wiedziałam, że ze mną coś nie tak

[dolby_surround]

http://imageshack.us/photo/my-images/687/dscn0883z.jpg/
Padłam, gdy zobaczyłam to zdjęcie To jej mistrzowskie "nie" z teatralnym, wręcz dramatycznym odrzutem w tył.

[Igaśka]

Piękne ! Wymiziaj !

[Libellee]

Panny wymiziane, a szczególnie Maszka, ponieważ właśnie skończyła roczek Porzeczka jest w podobnym wieku, ale nie wiadomo kiedy dokładnie się urodziła, więc obchodzi urodziny razem z Maszką A Bianka i Nastka skończyły roczek zimą.

No nie wierzę, że Maszka ma już rok i jest tak dużą panną, a nie czymś niewiele większym od kłębka kurzu Dziś przejeżdżałam obok ulicy, na której mieszka osoba od której ją wzięłam, wydawało mi się, że byłam tam po nią tak niedawno.. Bianka i Maszka były maleństwami jak je przyniosłam do domu, Nastka i Pozia były trochę większe, załączam zdjęcia jak były maluszkami, tak z okazji tego, że już całe me stadko ma rok na koniec wiosny planuję doszczurzenie, ale na razie ciiii.. )

Bianka:


Nastka (na pierwszym zdj to ta z zamkniętymi oczkami):


Maszka (jej zdjęć mam najwięcej):


Porzeczka: Nie mam jej zdjęć jak była malutka, więc wstawiam z pierwszych dni po połączeniu

[valhalla]

Maszka Ty maluchu, kiedy tak urosłaś? Najlepszego! I dla Porzeczki też
Wszystkie dziewczynki jeszcze młodziutkie i pełne sił, czeka Cię wspaniała przyszłość ze stadem... a jak dojdzie piąta panienka to już w ogóle

[Libellee]

Niestety doszczurzenia nie będzie, bo muszę Pannom zmienić lokum na mniejsze. Potrzebuję dodatkowego mebla, na którym chcę postawić klatkę, ale tego giganta na nic nie postawię, a jeśli nawet, to nie dosięgnę do górnych drzwiczek Tzn mebel dojdzie nie tak prędko, ale klatkę już bym chciała zmienić, ponieważ jestem z niej bardzo niezadowolona. Gdy do mnie przyjechała byłam nią zachwycona (taka duża a taka tania) ale po roku użytkowania, mam jej serdecznie dosyć. Przypomnę, mam Pyko 100x50x100.
Jej zaletą jest jak już wspomniałam wielkość za stosunkowo niską cenę (200zł). Ale po roku wyszły jej wszystkie wady, tj.:

-Jest składana, co mogłoby się wydawać plusem, ale przez to, gdy moje panny po niej biegają, klatka zwyczajnie się trzęsie
-Jest głośna, z tego samego powodu co wyżej
-Ma miękkie pręty, frontowe drzwiczki już mam wygięte
-Miękka kuweta, z dwóch stron już obżarta
-Jest cholernie ciężka, jak mam ją rozłożyć do sprzątania, proszę o pomoc chłopaka, a i tak jestem tym umordowana
-I dla mnie najważniejsze: pręty są ocynkowane, wiadomo jak wyglądają po roku, niby mogłabym ją pomalować proszkowo, ale i tak jak mówiłam, chcę coś mniejszego i estetyczniejszego. Ale przede wszystkim najbardziej nie lubię w tej klatce tego, że tego cholernego ocynku nie da się domyć, klatka po prostu ŚMIERDZI, może nie wszyscy to czują, ale ja zdecydowanie tak.

Jak mam mieć coś nowego, to tylko porządnej jakości czyli ferplasta! Niestety nie stać mnie by kupić za ponad 600zł Jenny KD, także padło na FURATA (nową wersję Ferplasta Plus KD, piszę o tym w wątku "wybór klatki") jest akurat na 4 szczurki. Myślę, że ogromnej różnicy im to nie zrobi, choć jest objętościowo o połowę mniejsza, bo będzie lepiej zagospodarowana, część Pykówki obecnie nie jest wcale użytkowana, nie pamiętam kiedy ostatni raz widziałam w niej szczura, mimo tego, że znajduje się tam półka No i wybiegi - puszczam je kiedy mogę Klatka będzie za dwa tygodnie, musi przyjechać z Czech

Pisałam już o ty w "wyborze klatki", ale ten sklep jest tak godny polecenia, że napiszę to też tutaj:

Polecam wszystkim sklep dlazwierzat.pl !!! Bardzo miła pani, bardzo kontaktowa, można się z nią porozumieć przez maila, gg i telefon, ceny ma zadowalające I do tego zawsze można się z nią dogadać. Np. ja poprosiłam o dołączenie dodatkowego tarasu do Furata i zrobi to, to choć nie ma ich w swojej ofercie (ale dołączy je do niej) ma też dodać karmę dla szczurków Versele laga, także jak Was też czasami wkurza, że nie możecie kupić wszystkiego co chcecie w jednym sklepie, dzwońcie do niej!

[dolby_surround]

Dobrze, że o tym piszesz, bo ostatnio zastanawiałam się nad kupnem Pyko. Widzę, że nie warto zachodu, skoro po roku jest tak jak opisałaś. A z kolei w Ferplastach mi się nie podoba ich kwadratowość. Myślałaś może żeby samodzielnie sklecić klatkę?

[Libellee]

Furat ma kuwetę 50 x 80, nie jest tak strasznie kwadratowa, jak np. Xl-ka.

Wiesz co, to sklecenie klatki u mnie odpada, bo właśnie chciałam ratować moją pykówkę, pomalować ją proszkowo, kupić porządne wyposażenie, zdrutować "rozchybotane" ściany, ale jak zaczęłam podliczać, ile bym musiała na to wydać, to stwierdziłam, że nie warto, bo i tak nie ułatwi mi to zbytnio sprzątania - a na tym mi najbardziej zależy, bo mam mały pokój i już dzień po sprzątaniu po prostu czuć, że ta klatka śmierdzi. Koniec z prowizorką, chcę mieć coś dobrej jakości i łatwego w czyszczeniu, dlatego trochę się zapożyczyłam u chłopaka i kupuję rozkładanego ferplasta z całkowicie plastikowym wyposażeniem - wszystko rozkładam i wrzucam pod prysznic, o to mi własnie chodzi

Chyba nie łatwo byłoby sklecić mi samej funkcjonalną i ułatwiającą mi życie klatkę

Jak mnie dopadnie porażająca chęć doszczurzenia się, to teoretycznie piątą samiczkę wcisnę do tej klatki, bo tylko Bianka jest normalnych rozmiarów, Porzeczka i Nastka są drobne, a Maszka to już wgl jest jak na szczura dość mała
Liczyłam też na drugim forum na ile szczurów będzie mój Furat (chodzi mi o ten kalkulator z uwzględnieniem wyposażenia) i wyszło mi, że mogę w nim trzymać 6 małych samic, a że Bianka jest średnich rozmiarów, to wychodzi na to, że akurat jeszcze jedna samiczka może w tej klatce mieszkać A i tak nie mam zamiaru przekraczać kiedykolwiek 5

[Libellee]

Furat już u mnie
Gdy wyjęłam z kartonu ścianki i kuwetę pomyślałam sobie "to ona jest taka mała?!" ale gdy już rozmieściłam wyposażenie i ulokowałam szczury, stwierdziłam, że to klatka w sam raz na 4 - szczurowe stadko (ew.5 małych). Klatka jest bardzo ładna i estetyczna, jedynymi minusami jest to, że pionowe pręty są rozstawione tak, że nie da się przyczepić ja tak jednej śrubki od ferplastowego tarasu (tzn przyczepić się da, nie da się wkręcić) firma która tak często wprowadza 'ulepszone' modele klatek, powinna zwrócić na to uwagę. Nie podoba mi się też ten słynny system zamykania drzwiczek, przy odchylaniu tych dwóch prętów boję się, że je połamię Prawdą jest to, że nowe modele Ferplasta mają ,miękkie pręty, są miększe od mojej chomikówki inter-zoo, ale nie jest to dla mnie minusem, nie przeszkadza mi to.

Wszystkie dziewczyny prócz Bianki biegały po wpuszczeniu do klatki jak szalone po każdym ze sprzętów Bianka była wystrsszona, chciała wyjść, ale teraz już spokojnie śpi sobie w koszyczku.

W Furacie był ciemno - szary taras, a ten który dokupiłam okazał się być jasno - szary Ale stwierdziłam, że tak jest nawet ładnie, nie będę tego wymieniać. Kilka zdjęć: