Ale z każdym dniem widać było poprawę w jego zachowaniu. Po połączeniu ze stadem tylko z Białym coś nie mógł się dogadać, który cały czas mu dokuczał. Zenek był szczurem niedotykalskim więc co chwila były sprzeczki z Białym
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Po przeprowadzce do Polski chłopaki już trochę lepiej się dogadywali, a i Zenek czuł się lepiej w nowym miejscu. Z niedotykalskiego szczura stał się szczurem, którego można wziąć na ręce, pomiziać po brzuchu. Po wielu dniach prób z przewracaniem go na plecki i mizianiem po brzuchu, trochę się uspokoił i nie był już tak nerwowy.
Tydzień temu zauważyłam, że dzieję się z nim coś niedobrego.
Po wizycie u weterynarza było podejrzenie zapalenia ucha. Dostał steryd, antybiotyk. Niestety z każdym dniem był coraz słabszy, nic nie pomagało
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Na sobotę mieliśmy mieć wizytę u weterynarza, liczyłam na jakąś pomoc jeszcze. W piątek wieczorem położyłam go na łóżku, tam mu było najwygodniej. Chwilę się pokręcił, aż ulokował się wygodnie i leżał tak przez dłuższy czas. Zaglądałam do niego co jakiś czas, leżał sobie zwinięty w kłębek. Stwierdziłam, że nie będę go przenosić do klatki skoro mu tam było wygodnie. Położyłam się koło niego i zasnęłam. Co jakiś czas budziłam się i zaglądałam do niego. Jakoś po północy obudziłam się żeby przekręcić się na drugi bok, zajrzałam do niego i się odwróciłam. Coś mi nie dawało spokoju, spojrzałam jeszcze raz, już nie oddychał
![Cry :'(](./images/smilies/cry.gif)
Zasnął na zawsze... leżał sobie zwinięty w kłębek, wyglądał tak spokojnie...
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
W tej całej sytuacji jedynie co mnie pociesz to to, że nie musiałam decydować za niego, że sam zdecydował, że to już czas... Że obyło się bez wizyt u lekarzy, bez bólu, igieł i tego wszystkiego.
Zenek był z nami 9 miesięcy - krótko, ale cieszę się z każdej chwili jaką mogłam z nim spędzić. Gdy ktoś go poznał osobiście od razu stawał się jego ulubieńcem
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Dziękuję Ci mój mały przyjacielu za to, że pojawiłeś się w naszym życiu! Za to, że nasze drogi mogły się zetknąć! Za to, że dałeś mi tyle radości i za to, że ubarwiłeś nasze życie!
Przepraszam, że mimo mojej nieudolnej próby nie potrafiłam Ci pomóc. Przepraszam, że gdy byłeś już słaby ja jeszcze zadawałam Ci ból, przepraszam...
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Stadko bez Ciebie jest takie puste, spokojne, tak mało kolorowe - w jakimkolwiek tego słowa znaczeniu
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Żegnaj mój wymarzony kapturku, moje piękne zezulcowe szczęście!
![Kiss :-*](./images/smilies/kiss.gif)
![Obrazek](http://i930.photobucket.com/albums/ad142/zoocha/th_IMG_4823.jpg)
![Obrazek](http://i930.photobucket.com/albums/ad142/zoocha/th_IMG_4917.jpg)
![Obrazek](http://i930.photobucket.com/albums/ad142/zoocha/th_IMG_4919.jpg)
![Obrazek](http://i930.photobucket.com/albums/ad142/zoocha/th_IMG_4920.jpg)