Wrociłyśmy od weta. Wszystko jest w porządku tak jak myślałam
Zadałem jej kilka pytań odnośnie ostatniej wizyty, przeprosiła mnie że pochopnie oceniła świerzb i sama przyznała ze dokładnie sie uszkom nie przyjrzała bo miała full pracy i pacjentów a mnie przyjęła w między czasie. Oczywiscie przyznała mi racje ze iver jest rownież na świerzb i że zgłębiła siė w książki

Osłuchała małą, zwarzyła no kluska już waży 78g

bardzo się cieszę że tak ładnie przybiera

jeśli chodzi o wszoły wygrałyśmy walkę, mała jest czysta teraz trzeba wszystko poprac umyć i skupić na jutrzejszym łączeniu

Trzymajcie kciukasy
Pomyślałam ze pierw połæczę Dakotę z Szyszką, i zostawię je razem w chorobówce. W sobotę mam ślub kuzynki i nas nie bedzie więc resztę dziewczyn połącze w niedzielę tak by mieć na wszystkie oko

myślicie że to dobry pomysł?