futrzaste momenty
Moderator: Junior Moderator
					Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
		
		
	Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: futrzaste momenty
Właśnie przez to chyba nie chciałabym mieć samiczek... Strach przed chorobami hormonalnymi, kosztowne sterylki... Zresztą - chłop to zawsze chłop, prosty jak budowa cepa, pełna micha i trochę czułości i jest Twój 
 Kciukam za ciachanie dziewczyny, którakolwiek będzie tą pierwszą 
			
			
									
						
							Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]
Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...
Re: futrzaste momenty
Moja Łatka (siostra Gaby) też jest taka waleczna, więc to chyba rodzinne.saszenka pisze:....w każdym razie najpierw ostra pyskówa a potem tęgie naparzanie. Zdecydowałam się zainterweniować, nim krew trysnęła po ścianach i odizolowałam na chwilę Gabę od Gandzi (one tłuką się non stop, a raczej Gaba Gandzię, ale jeszcze nie było tak ostro).
Moje szczurki: Myszka i Łatka
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38017
			
						http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38017
Re: futrzaste momenty
Dziękujemy wszystkim za kciuki  
  Z pewnością będę wylewać swe rozterki an forum, targana nadmierną ilością kofeiny (choć u mnie chyba nie czegoś takiego jak nadmierna ilość kawy 
 ) oraz podwyższonym poziomem cukru, będę publicznie panikować i domagać się zrozumienia 
 "Człowiek nie wybiera sytuacji, ale musi jej sprostać" - no i damy radę, pieniądze to tylko pieniądze, jakoś się uciuła, a najważniejsze, żeby panny były szczęśliwe i zdrowe 
 i i tak nie zamieniłabym je na żadnego innego chłopaka, o 
 Ona chyba miała być chłopcem: nie dość, że wszystko obsikuje, to jeszcze praktycznie cały czas naleśnikuje, najchętniej na kolanach, i rozmyśla o zawiłościach wszechświata, a jak dorwie się do czegoś smacznego... to już w ogóle szczurzy raj 
 Jako jedyna uwielbia mizianko, reszta zawsze gdzieś pędzi 
 Może faktycznie jakieś geny, Trish u Dorloc też na dzień dobry dała się we znaki, a Neska to cyrkowa akrobatka 
 Nieprzeciętny miot, nie da się ukryć 
Takie normalne przepychanki to spoko, to codzienność. Ale to wczoraj to naprawdę mnie przeraziło, wydobył się z gardzieli taki skrzek (coś jak u wkurzonego kota)
 Co do ran, to Gaba ma całe podgardle w sznytach, bo Greta się nie patyczkuje jak jej smarkula podskakuje i na szczęście dociera to do Gaby i daje się zdominować. U Ciebie też wygląda na to, że Myszka straciła cierpliwość i pokazała  Łatce, żeby nie fatygowała się z podskakiwaniem, bo nic jej po tym 
			
			
									
						
							Niestety nie da się przewidzieć wszystkich ewentualności i nie wszystko zależy od płci. Też początkowo chciałam chłopaków, nie ze względu na choroby bo wtedy jeszcze nawet nie miałam o tym pojęcia. Wyszło jak wyszło, absolutnie nie żałuję - to musiało być przeznaczenieArau pisze:Właśnie przez to chyba nie chciałabym mieć samiczek... Strach przed chorobami hormonalnymi, kosztowne sterylki...
Hahahahaha, to u mnie tak z Gytią jestArau pisze: Zresztą - chłop to zawsze chłop, prosty jak budowa cepa, pełna micha i trochę czułości i jest Twój![]()
No patrz, a za maleńkości była milusia i potulnaami_k pisze: Moja Łatka (siostra Gaby) też jest taka waleczna, więc to chyba rodzinne. Łatka często zaczepia Myszkę i próbuje ją zdominować. Przedwczoraj dziewczyny tak się naparzały, że Myszka wyszła z tego z zadrapaniem. Ale wczoraj Myszka stwierdziła, że ma już dosyć i w pewnym momencie przycisnęła Łatkę do podłogi i tak trzymała dłuższą chwilę, nie dając się ruszyć młodej. No i na razie przepychanki się skończyły. Ale zobaczymy co będzie dalej.
Takie normalne przepychanki to spoko, to codzienność. Ale to wczoraj to naprawdę mnie przeraziło, wydobył się z gardzieli taki skrzek (coś jak u wkurzonego kota)
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
			
						Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: futrzaste momenty
U mnie wczoraj też jakieś wrzaski odchodziły. Nie wiem, tylko która z którą, bo jak doleciałam do klatki i zapaliłam światło, to wszystkie miały niewinne minki... Co prawda na szczęście nie doszło do sznyt i tym podobnych, ale też może dlatego, że, jak usłyszałam ten wrzask, to zaraz zaklaskałam głośno w ręce i do nich podleciałam. Potem było cicho, chyba, ze w nocy broiły, ale mam stopery, więc nie wiem 
Trzymam kciuki za pomyślną sterylkę i brak powikłań. No i w pełni Cię rozumiem z tym panikowaniem i wylewaniem obaw i żali na forum
 Niestety (albo stety raczej) nigdy nie przeżyłam żadnej operacji ciurków, więc nie pomogę, ale biadolić  możesz do woli 
			
			
									
						
							Trzymam kciuki za pomyślną sterylkę i brak powikłań. No i w pełni Cię rozumiem z tym panikowaniem i wylewaniem obaw i żali na forum
Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

			
						Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Re: futrzaste momenty
No moje łosie już nie reagują na bodźce zewnętrzne, naparzają się dopóki ktoś nie wsadzi łapy między nie i nie przerwie im ustawkidorloc pisze:Co prawda na szczęście nie doszło do sznyt i tym podobnych, ale też może dlatego, że, jak usłyszałam ten wrzask, to zaraz zaklaskałam głośno w ręce i do nich podleciałam. Potem było cicho, chyba, ze w nocy broiły, ale mam stopery, więc nie wiem
Nooo, to już dziś! Za kilka godzin jedziemy do przychodni, wieczorem odbieram maleństwo i wtedy zacznie się panika właściwa! Dziękujemy, dziękujemydorloc pisze:Trzymam kciuki za pomyślną sterylkę i brak powikłań. No i w pełni Cię rozumiem z tym panikowaniem i wylewaniem obaw i żali na forumNiestety (albo stety raczej) nigdy nie przeżyłam żadnej operacji ciurków, więc nie pomogę, ale biadolić możesz do woli
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
			
						Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: futrzaste momenty
Będzie !!
			
			
									
						
							Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

			
						Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Re: futrzaste momenty
Gandzia już jest pewnie operowana... czekam na telefon... 
Szczerze przyznam, że nie stresowałam się aż tak, zanim nie porozmawiałam z panią dr... aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
			
			
									
						
							Szczerze przyznam, że nie stresowałam się aż tak, zanim nie porozmawiałam z panią dr... aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
			
						Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: futrzaste momenty
Jak długo trwa sterylka? Dlaczego nie dzwonią?
			
			
									
						
							saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
			
						Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: futrzaste momenty
Oj, zaczyna się 
 Pazury już obgryzione ? Które wiadro kawy pijesz 
			
			
									
						
							Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

			
						Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Re: futrzaste momenty
Jest dobrze, za pół godziny odbieram paszczaka 
 
Kawa jak do tej pory w normie (jakieś 5 kubków), standard przekroczę w nocy pewno
			
			
									
						
							Kawa jak do tej pory w normie (jakieś 5 kubków), standard przekroczę w nocy pewno
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
			
						Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: futrzaste momenty
Uff, no to super 
 Szybkiego gojenia.
			
			
									
						
							Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

			
						Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Re: futrzaste momenty
Gandziulec już w domciu! Wygląda jak taka mała kupka nieszczęścia  
 Ma piękny szew na brzuszku i grzecznie śpi 
			
			
									
						
							saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
			
						Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: futrzaste momenty
Bidulka. Delikatnie miźnij 
			
			
									
						
							Ze mną : Trish, Tasza, Tośka i Tola
Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

			
						Za TM, na zielonej szczurzej łączce : Tutek, Fibi i Fryta [*][/color]

Re: futrzaste momenty
Uff, maleńka już w domu.  
			
			
									
						
										
						Re: futrzaste momenty
Super, że malutka już w domku  
  Trzymam kciuki za.noc.
			
			
									
						
							"And If You're Not Down With That, I've Got Two Words For You..."
Moje dzieciaczki: Kane, Kofi, Triple H i Goldust
 nasz temacik
[*][/b]: MoDo,Łatka,Gacuś,Piwniczuś,Myszka,Złośniczka,Ogryzek,Wisienka,Achmedzik,Porzeczka,Dustie.
			
						Moje dzieciaczki: Kane, Kofi, Triple H i Goldust
 nasz temacik[*][/b]: MoDo,Łatka,Gacuś,Piwniczuś,Myszka,Złośniczka,Ogryzek,Wisienka,Achmedzik,Porzeczka,Dustie.