![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Mimo, że jest to samiczka, dostała "nijakie" imię - Ciur (brak weny powoduje, że nazywam wszystko tak, jak nazywać się powinno
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Ciurostwo nie jest ani młode, ani stare - rok i 3,5 miesiąca
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Od dawna zastanawiałam się nad nabyciem towarzyszki, jednak nie jestem do końca przekonana. Ciur jest epileptykiem. Padaczka jest wywołana przez guza mózgu, którego - na szczęście - udało się zmniejszyć sterydami (wielkie ukłony dla mojego weterynarza). Jednak, w stresujących momentach, guz może się powiększać i znów wywoływać ataki. Dokąd zmierzam?
Nowa towarzyszka może zestresować Ciurastego - a nie o to w tym wszystkim chodzi. Jest dobrze, więc nie będę na razie nic zmieniać
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Ciur wygląda na szczęśliwego - ma klatkę dostosowaną do jego choroby i nieograniczony, bezpieczny wstęp na moje łóżko. Częściej śpi w mojej kołdrze niż w swoim domku, zamykam go jedynie na noc - żeby biedaka nie zabić przypadkiem. I tak się już z nim parę razy przespałam, gdy zasnęłam w czasie nauki. Bo i uczyć się zaczęłam na łóżku - żeby spędzać ze zwierzakiem jak najwięcej czasu. Co z tego, że mam biurko? Ciur ważniejszy
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Ubarwienie ma dziwne, hybryda kapturzastego (hooded)
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Dla potwierdzenia - parę fotek
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
![Obrazek](http://images50.fotosik.pl/1822/af1674ac27a74952m.jpg)
![Obrazek](http://images43.fotosik.pl/1703/b49e239e5e554a13m.jpg)
![Obrazek](http://images33.fotosik.pl/532/5d928dfafca61592m.jpg)
![Obrazek](http://images42.fotosik.pl/736/52a3b25135d8e6e3m.jpg)
![Obrazek](http://images45.fotosik.pl/1689/367bdd1b8464e54fm.jpg)