Witam. Zakładam temat jeszcze raz z racji tego że poprzednim razem nie udało mi się znaleźć domków dla chłopaków. Sytuacja jest więc taka sama jak poprzednio: nie mam dla szczurków czasu, zbliżają się egzaminy, muszę jakoś utrzymać się na tych 5 a na prawdę boli mnie widok tego, jak One się nudzą! Ostatnio temat zakładałam rok temu i nic dopisało mi szczęście.. mam nadzieję że teraz ktoś zechce chociażby jednego chłopaczka. Wszystko komplikuje też sprawa, że od nowego roku szkolnego idę do internatu - a nie zostawię mamy ze stadem samców na głowie. Więc, czekamy na nowe domki z wielką niecierpliwością.
Do oddania są jak już wspominałam 3 samce: dwa 2-roczne kapturki, i jeden białas z tendencją do wypadania sierści (taka odmiana

). Z tym że jest on na tyle dziki żeby nie dać utrzymać się na rękach - nie gryzie, absolutnie ale chcąc uciec może zadrapać. + jeszcze to, że ma problem z okiem. Jednym. Nie wiem czy one go tak naparzają że podbite ma tylko to jedno, ale zakrapiamy, zbijamy to cholerstwo, wszystko wraca do normy.. wystarczy jedna bójka i na drugi dzień śliiiiwa taka ze ja nie mogę.

Może to jakieś problemy, nie wiem.. nie dał się zbadać weterynarzowi i czmychnął pod półkę a my boimy się go znowu narażać na coś takiego. W każdym razie, mam nadzieję że to go nie dyskwalifikuję już na starcie. Ja na prawdę MUSZĘ znaleźć im dom.
