kłus wyciągnięty miażdży!

masz koniczka?
ja niestety muszę zadowalać się jazdą w stadninie.
kizianko przesyłamy!
Moderator: Junior Moderator
 
		
		
 Przygarnęłam z ogłoszenia z tablicy, wzięłam od razu całą reszte maluchów czyli w sumie dwa, żyły w fatalnych warunkach... Mam wrażenie, że jakieś niedorozwinięte są fizycznie... Klatka 30x20x30, zero ruchu po prostu! Jednego do adopcji przeznaczyłam, zostawiłabym dwa ale oba czarnuszki, a że mam już czarnuszke jedną, ten będzie drugi to trzeci jedzie do nowego domku w Szczecinie jutro, a ja może coś innego doadoptuje ; ) Dziś postaram się o zdjęcia. Silenoz po prostu wszedł do klatki ominął malców, nawet nie zwrócił uwagi
 Przygarnęłam z ogłoszenia z tablicy, wzięłam od razu całą reszte maluchów czyli w sumie dwa, żyły w fatalnych warunkach... Mam wrażenie, że jakieś niedorozwinięte są fizycznie... Klatka 30x20x30, zero ruchu po prostu! Jednego do adopcji przeznaczyłam, zostawiłabym dwa ale oba czarnuszki, a że mam już czarnuszke jedną, ten będzie drugi to trzeci jedzie do nowego domku w Szczecinie jutro, a ja może coś innego doadoptuje ; ) Dziś postaram się o zdjęcia. Silenoz po prostu wszedł do klatki ominął malców, nawet nie zwrócił uwagi  A później tylko zaczepiał przyjaźnie; ) Jakby wszystkie ciury takie ugodowe były to łączenie nie byłoby nigdy problemem
 A później tylko zaczepiał przyjaźnie; ) Jakby wszystkie ciury takie ugodowe były to łączenie nie byłoby nigdy problemem 











 Może nie są bardzo aktualne, bo z przed dwóch tygodni, ale nie miałam siły żeby wstawić wcześniej ; ) Po jednej sztuce na szczura na razie ale może przy odrobinie mocy wstawię więcej wkrótce.
 Może nie są bardzo aktualne, bo z przed dwóch tygodni, ale nie miałam siły żeby wstawić wcześniej ; ) Po jednej sztuce na szczura na razie ale może przy odrobinie mocy wstawię więcej wkrótce. Rosną jak na drożdżach ; )
 Rosną jak na drożdżach ; )
 Ecthelionowi też dupka przyrasta, niech rośnie zdrowo ; )
 Ecthelionowi też dupka przyrasta, niech rośnie zdrowo ; )



 
  
  
   
 
 Zobaczymy co powie Zdenka ; )
  Zobaczymy co powie Zdenka ; )
 Muszę kiedyś przedstawić całe towarzystwo zwierzęce ale brak mocy póki co, więc na razie;
 Muszę kiedyś przedstawić całe towarzystwo zwierzęce ale brak mocy póki co, więc na razie;
 
 
 
  
 

 Są z dwa razy większe od tych prezentowanych na zdjęciu
 Są z dwa razy większe od tych prezentowanych na zdjęciu 
 
  
 
 i chyba najgorszy charakterek ma, ale prostuje się coraz bardziej ; )
 i chyba najgorszy charakterek ma, ale prostuje się coraz bardziej ; ) 
  
 
 
  
  
  Próbowała zwiać z sesji zdjęciowej
 Próbowała zwiać z sesji zdjęciowej   
  
  
 


 Pokaż teraz Zdenke
  Pokaż teraz Zdenke 
 Od piątku jest już z nami Zdenka. Starsza, ale nadal bardzo aktywna Pani
 Od piątku jest już z nami Zdenka. Starsza, ale nadal bardzo aktywna Pani  Ledwo weszłam do domu od razu ciach, pach - łączenie. Wpierw chwila w wannie, dosłownie chwila. Później od razu do klatki w związku z tym, że moje dziewczyny przybyszy olewają wręcz. Tak też było i teraz - poszły sobie spać a gościa zostawiły w spokoju ; ) Zdenka strasznie się ekscytowała sytuacją, więc skakała im po głowach we śnie, sprawdzała skuteczność swoich zębów w starciu z prętami i ogólniee inne takie. Na wybiegu wieczornym spokojnie, biegała z Purą. Trochę ją dominować próbowała i zaczepiała ale było to dość przyjazne. Odważnie zwiedzała nowe terytorium i chyba w związku z obecnością chłopstwa dostała rujkę. Każdy kontakt z moją ręką na grzbiecie traktowała jak spotkanie z samcem ; ) Trochę pewnie już się czuje więc zdarza jej się zaczepić którąś z moich dziewczyn, ale bez tragedii, zwłaszcza, że moje nieskłonne do bójek. Ecthelion strasznie zaczepia ją przez kraty i się oni jedyni kłócą tylko
 Ledwo weszłam do domu od razu ciach, pach - łączenie. Wpierw chwila w wannie, dosłownie chwila. Później od razu do klatki w związku z tym, że moje dziewczyny przybyszy olewają wręcz. Tak też było i teraz - poszły sobie spać a gościa zostawiły w spokoju ; ) Zdenka strasznie się ekscytowała sytuacją, więc skakała im po głowach we śnie, sprawdzała skuteczność swoich zębów w starciu z prętami i ogólniee inne takie. Na wybiegu wieczornym spokojnie, biegała z Purą. Trochę ją dominować próbowała i zaczepiała ale było to dość przyjazne. Odważnie zwiedzała nowe terytorium i chyba w związku z obecnością chłopstwa dostała rujkę. Każdy kontakt z moją ręką na grzbiecie traktowała jak spotkanie z samcem ; ) Trochę pewnie już się czuje więc zdarza jej się zaczepić którąś z moich dziewczyn, ale bez tragedii, zwłaszcza, że moje nieskłonne do bójek. Ecthelion strasznie zaczepia ją przez kraty i się oni jedyni kłócą tylko  Ogólnie jest trochę strachliwa. Nie lubi za bardzo podnoszenia - piszczy zazwyczaj, ale głaskać się daje spokojnie
 Ogólnie jest trochę strachliwa. Nie lubi za bardzo podnoszenia - piszczy zazwyczaj, ale głaskać się daje spokojnie  Trochę zdjęć na ograniczonej przestrzeni bo inaczej by mi się nie udało
 Trochę zdjęć na ograniczonej przestrzeni bo inaczej by mi się nie udało 
 
 

 
 

 
 
 
 
 
 
 Kciukam za udane łączenie bo u mnie czasami są spięcia między przyjaciółkami
 Kciukam za udane łączenie bo u mnie czasami są spięcia między przyjaciółkami 
 Ecthelion dalej nie może dać sobie spokoju i strasznie kłóci się ze Zdenką przez kratki. Generalnie nie podobają mi się jego niektóre zachowania i rozważam kastracje. Nie jest niby agresywny ale dość terytorialny... Mnie też potrafi ugryźć jak się wtrącam gdy panicz coś robi. Co prawda na początku leciutko ale jak dalej przeszkadzam to każe ugryzienie mocniejsze. Ogólnie jest przyjazny, lubi siedzieć na kolanach i biegać po mnie, głaskany też lubi być, ale ma takie jakieś odchyły czasami. Mi to nie przeszkadza ale ostatnio zaatakował Silenoza, a ten biedny strasznie bierze to do siebie i boi się później pół dnia mimo, że nic nie robi mu potem...
 Ecthelion dalej nie może dać sobie spokoju i strasznie kłóci się ze Zdenką przez kratki. Generalnie nie podobają mi się jego niektóre zachowania i rozważam kastracje. Nie jest niby agresywny ale dość terytorialny... Mnie też potrafi ugryźć jak się wtrącam gdy panicz coś robi. Co prawda na początku leciutko ale jak dalej przeszkadzam to każe ugryzienie mocniejsze. Ogólnie jest przyjazny, lubi siedzieć na kolanach i biegać po mnie, głaskany też lubi być, ale ma takie jakieś odchyły czasami. Mi to nie przeszkadza ale ostatnio zaatakował Silenoza, a ten biedny strasznie bierze to do siebie i boi się później pół dnia mimo, że nic nie robi mu potem...