2 starsze + 1 młodszy = prośba o rady
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: 2 starsze + 1 młodszy = prośba o rady
Łączeniowy update. U nich się tyle dzieje, że tego się nie da wszystkiego opisywać
Generalnie były jeszcze różne wzloty i upadki, ale w tym momencie chłopaki siedzą od kilku godzin w swojej nowej, docelowej klatce. Pierwszy raz jak ich wsadziłam razem do takiej mniejszej i postawiłam na noc koło swojego łóżka, to przez pisk nie mogłam zasnąć, więc zrezygnowałam. Wczoraj rano po prostu wsadziłam ich razem i wyszłam, bo akurat miałam niedzielę pracującą. Jako że mam pracę mocno angażującą, to wiedziałam, że nie będę o nich myśleć, ale jak tylko wsiadłam do samochodu, żeby wracać, to się bardzo zaczęłam stresować, co zobaczę jak wejdę do domu... No ale wszyscy mieli wszystko na miejscu.
W małej klatce wyglądało to tak, że Speedy siedział cały czas w jednym miejscu - na dachu domku zawieszonego najwyżej w klatce. Więc zawsze miał łeb najwyżej ze wszystkich. Nie schodził ani na jedzenie, ani na picie, więc mu musiałam podsuwać pod nos. Teraz w nowej klatce jak kogoś spotyka to są stójki, jest skrzeczenie i pisk, ale na tym się kończy. I postęp jest taki, że widuję Speediego w różnych miejscach klatki (to na pewno dzięki temu, że jest duża i jakby co, to jest dużo miejsc do schowania się i okupowania).
Trzymajcie kciuki, żeby już zostało dobrze i żeby Speedy pozwolił wreszcie do siebie podejść...
Generalnie były jeszcze różne wzloty i upadki, ale w tym momencie chłopaki siedzą od kilku godzin w swojej nowej, docelowej klatce. Pierwszy raz jak ich wsadziłam razem do takiej mniejszej i postawiłam na noc koło swojego łóżka, to przez pisk nie mogłam zasnąć, więc zrezygnowałam. Wczoraj rano po prostu wsadziłam ich razem i wyszłam, bo akurat miałam niedzielę pracującą. Jako że mam pracę mocno angażującą, to wiedziałam, że nie będę o nich myśleć, ale jak tylko wsiadłam do samochodu, żeby wracać, to się bardzo zaczęłam stresować, co zobaczę jak wejdę do domu... No ale wszyscy mieli wszystko na miejscu.
W małej klatce wyglądało to tak, że Speedy siedział cały czas w jednym miejscu - na dachu domku zawieszonego najwyżej w klatce. Więc zawsze miał łeb najwyżej ze wszystkich. Nie schodził ani na jedzenie, ani na picie, więc mu musiałam podsuwać pod nos. Teraz w nowej klatce jak kogoś spotyka to są stójki, jest skrzeczenie i pisk, ale na tym się kończy. I postęp jest taki, że widuję Speediego w różnych miejscach klatki (to na pewno dzięki temu, że jest duża i jakby co, to jest dużo miejsc do schowania się i okupowania).
Trzymajcie kciuki, żeby już zostało dobrze i żeby Speedy pozwolił wreszcie do siebie podejść...
O moich łobuzach: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=37652
Zapraszam na: www.facebook.pl/wygrajztrema i www.wygrajztrema.blog.pl
Zapraszam na: www.facebook.pl/wygrajztrema i www.wygrajztrema.blog.pl
Re: 2 starsze + 1 młodszy = prośba o rady
i już nie waż się ich rodzielać !
mają już tak siedzieć i się do siebie przyzwyczajać
jezu chyba już nie doadoptujesz zadnego ogona przez te przejścia
teraz pilnuj siebie zebyś przez przypadek ich znów nie rozdzieliła
mają już tak siedzieć i się do siebie przyzwyczajać
jezu chyba już nie doadoptujesz zadnego ogona przez te przejścia
teraz pilnuj siebie zebyś przez przypadek ich znów nie rozdzieliła
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku
Re: 2 starsze + 1 młodszy = prośba o rady
Haha, akzi, nie ma mowy, żebym ich przez przypadek rozdzieliła Chociażby dla własnej wygody! Mimo że Speedy nawet w tym momencie drze ryjka, bo zobaczył jakiś czarny ryjek.
No i oczywiście, jak siedzi w klatce, to chce z niej uciec, a jak ją otwieram i Bobi albo Wolfi wyjdą na wybieg, to Speedy od razu wraca do klatki. Jak przez chwilę były razem to niestety trochę się sprzeczali z Bobim i nawet gonili. Obawiałam się, że się to źle skończy, ale dali radę.
Myślicie, że mają się już zupełnie same dogadywć w klatce czy jeszcze im pomagać wspólnym siedzeniem w transporterze?
P.S. Dla potomnych czytających ten wątek - Neospasmina nie zawsze pomaga. Moje chłopaki upijały się nią "na agresywnie".
No i oczywiście, jak siedzi w klatce, to chce z niej uciec, a jak ją otwieram i Bobi albo Wolfi wyjdą na wybieg, to Speedy od razu wraca do klatki. Jak przez chwilę były razem to niestety trochę się sprzeczali z Bobim i nawet gonili. Obawiałam się, że się to źle skończy, ale dali radę.
Myślicie, że mają się już zupełnie same dogadywć w klatce czy jeszcze im pomagać wspólnym siedzeniem w transporterze?
P.S. Dla potomnych czytających ten wątek - Neospasmina nie zawsze pomaga. Moje chłopaki upijały się nią "na agresywnie".
O moich łobuzach: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=37652
Zapraszam na: www.facebook.pl/wygrajztrema i www.wygrajztrema.blog.pl
Zapraszam na: www.facebook.pl/wygrajztrema i www.wygrajztrema.blog.pl
Re: 2 starsze + 1 młodszy = prośba o rady
myślę że już możesz im darować ten transporter
u mnie po łączeniu Gucia z Melą jakiś miesiąc w klatce jeszcze były skrzeki jak któres do któregoś podchodziło.
spokojnie ułozą się , może czasem się pogryza za mocno krewka może tez polecieć i futro.
możesz wtedy ewentualnie zareagować i wsadzić je na godzine do transpo za kare ale tak to już je zostaw tam w klatce i nie rozdzielaj już.
u mnie po łączeniu Gucia z Melą jakiś miesiąc w klatce jeszcze były skrzeki jak któres do któregoś podchodziło.
spokojnie ułozą się , może czasem się pogryza za mocno krewka może tez polecieć i futro.
możesz wtedy ewentualnie zareagować i wsadzić je na godzine do transpo za kare ale tak to już je zostaw tam w klatce i nie rozdzielaj już.
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku
Re: 2 starsze + 1 młodszy = prośba o rady
Dzięki. Mogą krzyczeć, byleby już nie trzeba było nikogo szyć.
A co do adoptowania kolejnych szczurasów, to wręcz przeciwnie GMR jest silniejsze niż wszystkie złe doświadczenia Najchętniej wzięłabym dwa maluchy do kompletu! Ale niestety od GMR silniejsza będzie alergia moja i TŻ, więc na razie musi starczyć.
A co do adoptowania kolejnych szczurasów, to wręcz przeciwnie GMR jest silniejsze niż wszystkie złe doświadczenia Najchętniej wzięłabym dwa maluchy do kompletu! Ale niestety od GMR silniejsza będzie alergia moja i TŻ, więc na razie musi starczyć.
O moich łobuzach: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=37652
Zapraszam na: www.facebook.pl/wygrajztrema i www.wygrajztrema.blog.pl
Zapraszam na: www.facebook.pl/wygrajztrema i www.wygrajztrema.blog.pl
Re: 2 starsze + 1 młodszy = prośba o rady
rozumiem wszystko, te chłopy, znam to
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku
Re: 2 starsze + 1 młodszy = prośba o rady
Nowe wieści.
Generalnie sytuacja przez długi czas wyglądała dosyć stabilnie. Żyjemy razem, ale nie lubimy się spotykać i wtedy Speedy piszczy. Niestety nie poszło to w dobrą stronę. Przede wszystkim teraz już nie tylko Speedy zaczepia, ale chłopaki też. Oprócz tego cały czas znajdowałam ranki na Speedy'm, np. jego ogon wygląda kiepsko. No i niestety zaczęły się gonitwy po klatce, Speedy ucieka na oślep szukając bezpiecznego miejsca. No i wrócił mu strach przed wąchaniem tyłka. Nie aż tak duży, jak na początku, ale pogorszyło się zdecydowanie.
Wczoraj wróciłam do domu ok. 23.30 i okazało się, że Speedy ma trzy ranki w okolicach genitaliów, z czego dwie małe, a jedna to rozcięte jądro... Niezbyt duża rana, ale na tyle duża, żeby zobaczyć co ma w środku. Stwierdziłam, że wolę jechać w nocy niż z rana i że wolę krótszą noc dla nas, a spokojną, więc pojechałam na nocny dyżur do Ogonka, gdzie miła Pani założyła Speediemu dwa szwy. No i akzi będzie na mnie zła, ale tej nocy nie spędził już z kolegami. Włożyłam go przed chwilą do wspólnej klatki, ale po 3 minutach była gonitwa i pisk, więc zrezygnowałam. Na 99% będę go kastrować. Nie wiem, czy wszystkich, ale Speediego w pierwszej kolejności. Właściwie gdyby został pogryziony tylko kawałej dalej, to byłaby to już i tak jedyna opcja dla niego.
Niestety odczuwam to trochę jak własną porażkę, ale uporam się z tym. Dodatkowym argumentem jest to, że mam wrażenie, że Speedy żył w ciągłym stresie, a wczoraj zobaczyłam, że staruchy mają porfirynę na nosie, więc im ta sytuacja też nie służyła.
Generalnie sytuacja przez długi czas wyglądała dosyć stabilnie. Żyjemy razem, ale nie lubimy się spotykać i wtedy Speedy piszczy. Niestety nie poszło to w dobrą stronę. Przede wszystkim teraz już nie tylko Speedy zaczepia, ale chłopaki też. Oprócz tego cały czas znajdowałam ranki na Speedy'm, np. jego ogon wygląda kiepsko. No i niestety zaczęły się gonitwy po klatce, Speedy ucieka na oślep szukając bezpiecznego miejsca. No i wrócił mu strach przed wąchaniem tyłka. Nie aż tak duży, jak na początku, ale pogorszyło się zdecydowanie.
Wczoraj wróciłam do domu ok. 23.30 i okazało się, że Speedy ma trzy ranki w okolicach genitaliów, z czego dwie małe, a jedna to rozcięte jądro... Niezbyt duża rana, ale na tyle duża, żeby zobaczyć co ma w środku. Stwierdziłam, że wolę jechać w nocy niż z rana i że wolę krótszą noc dla nas, a spokojną, więc pojechałam na nocny dyżur do Ogonka, gdzie miła Pani założyła Speediemu dwa szwy. No i akzi będzie na mnie zła, ale tej nocy nie spędził już z kolegami. Włożyłam go przed chwilą do wspólnej klatki, ale po 3 minutach była gonitwa i pisk, więc zrezygnowałam. Na 99% będę go kastrować. Nie wiem, czy wszystkich, ale Speediego w pierwszej kolejności. Właściwie gdyby został pogryziony tylko kawałej dalej, to byłaby to już i tak jedyna opcja dla niego.
Niestety odczuwam to trochę jak własną porażkę, ale uporam się z tym. Dodatkowym argumentem jest to, że mam wrażenie, że Speedy żył w ciągłym stresie, a wczoraj zobaczyłam, że staruchy mają porfirynę na nosie, więc im ta sytuacja też nie służyła.
O moich łobuzach: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=37652
Zapraszam na: www.facebook.pl/wygrajztrema i www.wygrajztrema.blog.pl
Zapraszam na: www.facebook.pl/wygrajztrema i www.wygrajztrema.blog.pl
Re: 2 starsze + 1 młodszy = prośba o rady
jesu Toha jak ja widzę twoj temat w nieprzeczytanych to aż mi serce staje
no chyba już trochę przesadzają te twoje szczury
ile można ...
fakt wygastruj niedobrotę
może to coś pomoże, musi napewno,
nie jestem zła no co ty
wiem o co chodzi, sama się trzęsę i irytuje jak moje śmierdziuchy się gryzą... a zdarza się to dość często tylko ja nic nie zrobię bo mam całe stado wykastrowane i wysterylizowane a i tak bójki są na pożądku dziennym, ale ja nie rozdzielam wiem że muszą się sami dogadać. gucio też nie raz ma rany od zębów takie ze szkoda gadać ale widać to bo jest łysy
postaraj się go szybko zapisać na zabieg, i znów wszystko od początku
no chyba już trochę przesadzają te twoje szczury
ile można ...
fakt wygastruj niedobrotę
może to coś pomoże, musi napewno,
nie jestem zła no co ty
wiem o co chodzi, sama się trzęsę i irytuje jak moje śmierdziuchy się gryzą... a zdarza się to dość często tylko ja nic nie zrobię bo mam całe stado wykastrowane i wysterylizowane a i tak bójki są na pożądku dziennym, ale ja nie rozdzielam wiem że muszą się sami dogadać. gucio też nie raz ma rany od zębów takie ze szkoda gadać ale widać to bo jest łysy
postaraj się go szybko zapisać na zabieg, i znów wszystko od początku
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku
Re: 2 starsze + 1 młodszy = prośba o rady
Noooo, przesadzają!
Ale rozumiem, że Twoje szczurasy nie robią sobie aż dziur w ciele, że można oglądać ich bogate wnętrze i trzeba szyć? Bo powierzchowne rany jakoś nauczyłam się znosić...
Idziemy w poniedziałek do weta, pokażę mu nowości i zapytam, czy ma jeszcze jakiekolwiek pomysły, ale pewnie on też będzie za kastracją, więc się zapiszemy od razu. Pytanie tylko ile jaj obcinamy, czy jednemu szczurowi, czy reszcie też.
Ale rozumiem, że Twoje szczurasy nie robią sobie aż dziur w ciele, że można oglądać ich bogate wnętrze i trzeba szyć? Bo powierzchowne rany jakoś nauczyłam się znosić...
Idziemy w poniedziałek do weta, pokażę mu nowości i zapytam, czy ma jeszcze jakiekolwiek pomysły, ale pewnie on też będzie za kastracją, więc się zapiszemy od razu. Pytanie tylko ile jaj obcinamy, czy jednemu szczurowi, czy reszcie też.
O moich łobuzach: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=37652
Zapraszam na: www.facebook.pl/wygrajztrema i www.wygrajztrema.blog.pl
Zapraszam na: www.facebook.pl/wygrajztrema i www.wygrajztrema.blog.pl
Re: 2 starsze + 1 młodszy = prośba o rady
ja tam jestem za kastracją wszystkiego co się rusza
więc ja odpowiem ci ze wszystkich , o ile masz tyle kasy
więc ja odpowiem ci ze wszystkich , o ile masz tyle kasy
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku
Re: 2 starsze + 1 młodszy = prośba o rady
Na szczury kasa musi być
Ale chyba i tak zacznę od Speediego. Po kastracji szczury pewnie tyją, nie? Jak moje staruchy jeszcze utyją, to już będzie źle... :/
Ale chyba i tak zacznę od Speediego. Po kastracji szczury pewnie tyją, nie? Jak moje staruchy jeszcze utyją, to już będzie źle... :/
O moich łobuzach: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=37652
Zapraszam na: www.facebook.pl/wygrajztrema i www.wygrajztrema.blog.pl
Zapraszam na: www.facebook.pl/wygrajztrema i www.wygrajztrema.blog.pl
Re: 2 starsze + 1 młodszy = prośba o rady
nie nie koniecznie na to nie ma reguły.
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku
Re: 2 starsze + 1 młodszy = prośba o rady
Speedy od dziś bez jaj. Wszystko poszło dobrze, szybko doszedł do siebie po operacji. Czekamy aż się wszystko zagoi i zaczynamy łączenie od nowa...
O moich łobuzach: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=37652
Zapraszam na: www.facebook.pl/wygrajztrema i www.wygrajztrema.blog.pl
Zapraszam na: www.facebook.pl/wygrajztrema i www.wygrajztrema.blog.pl
-
- Posty: 379
- Rejestracja: pn gru 01, 2008 11:25 am
- Lokalizacja: Warszawa
Re: 2 starsze + 1 młodszy = prośba o rady
Podziwiam wytrwałość i trzymam kciuki za sukces.
Re: 2 starsze + 1 młodszy = prośba o rady
Toha ja cię nie lubię
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku