Normalnie jak nie urok to sraczka

Pani wet kochana, pocieszała, ale raczej bez zabiegu się nie obejdzie, bo brzuszek wielki, trochę nalany. Eh. No i nawet jak się zaleczy to dziadostwo powróci. Ten brzuszek tłusty to może być od ropomacicza, tylko powoli rósł i póki nie było wycieku wszyscy myśleli, że Zuźka gruba jest. Zuźka warzy 350g! Spora jest to fakt, ale może to tak macica urosła. Jutro, pojutrze zobaczymy. Dlaczego ja??? DLACZEGO ZUZIA???
Zuziołek jest znów w kufrze, bo tam płasko i nie ma się jak wspinać. Siedzi na ligninie i z frustracji rwie ją na małe kawałeczki. Dostała tylko polarowy domek z odgryzionym dnem bo 1) swojski i zaszczochany 2) łatwo ją wyciągnąć na wycieranie tyłka.
Normalnie chce mi się płakać i krzyczeć.