Don Kichot (15.04.2005 - 27.04.2006)
Moderator: Junior Moderator
Don Kichot (15.04.2005 - 27.04.2006)
Nie mam siły nic pisać, może jak już to do mnie dojdzie ...
Don Kichot (15.04.2005 - 27.04.2006)
o boziu... nie :sad2:
tak mi przykro
nie wiem co wiecej napisac... niesamowicie mi przykro, wierzylam, ze wiecej zycia jest przed nim...
:przytul:
[']
tak mi przykro
nie wiem co wiecej napisac... niesamowicie mi przykro, wierzylam, ze wiecej zycia jest przed nim...
:przytul:
[']
Don Kichot (15.04.2005 - 27.04.2006)
:sad2: [*] Bardzo mi przykro :sad2:
Don Kichot (15.04.2005 - 27.04.2006)
przykro ['] trzymaj się....
W szczurkowym raju--> Figunia..........(07 lutego 2006r)
Don Kichot (15.04.2005 - 27.04.2006)
Boshe nie wierze.. A maily byc juz dobrze :sad2:
Strasznie mi przykro...
[']['][']
Strasznie mi przykro...
[']['][']
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Don Kichot (15.04.2005 - 27.04.2006)
Pan Szczur umarl?! czemu :/
Black American Irish, Black Hooded, Dumbo Topaz, Dumbo Rex Black, Dumbo Rex Merle Lilac Aguti, Dumbo Blaze Beige Fuzz
Don Kichot (15.04.2005 - 27.04.2006)
współczuje takie śliczne szczurzysko :-(
Angie, Tequilla, Frida i Niunia:)
Don Kichot (15.04.2005 - 27.04.2006)
Don Kichot? Niemozliwe... :sad2:
Don Kichot (15.04.2005 - 27.04.2006)
Pan Szczur miał od 3 tygodni zapalenie płuc, faszerowałam go antybiotykami w płynie, kiedy już nie chciał nic jeść dostawał zastrzyk, i myślałam, że jest lepiej ... Przez całą niedzielę wtryniał wszystko co mu podawałam - jogurt, żółty ser, płatki owsiane; wylegiwał się z Panią Szczurową na nowym urodzinowym hamaczku ... Wreszcie zaczął walczyć, chodził po pokoju, godzinami leżał mi na kolanach. Wczoraj późnym wieczorem przyniosłam do domu Otisa, dzisiaj miałam zacząć oficjalne łączenie gromadki, nie chciałam denerwować Pana Szczura hałasem czynionym przez La Manchę i nowego ciura ... a on w nocy tak po prostu umarł. Znalazłam jego ciałko o 6:30, w połowie zakopane trocinami ... wyglądało tak, jakby spadł z półeczki albo z domku i już się nie podniósł, no i miał otwarty pyszczek - po prostu się udusił A teraz jest mi cholernie żal Dulcynei, śpi w hamaczku sama, w ogóle nie interesuje się nowym domownikiem. Była z Don Kichotem od samego początku ...
Don Kichot (15.04.2005 - 27.04.2006)
cholera jasna :sciana2: dlaczego ... :sad2: był moim z jednych ulubionych forumowych szczurków :sad2: miejmy nadzieję, zę biega sobie po drugiej stronieteczy. Strasznie mi przykro, zona trzymaj sie
dla Kichotka kochaniutkiegoi [*] :rip:
dla Kichotka kochaniutkiegoi [*] :rip:
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy