Kiedy byl chory robilam wszystko co moglam robic, dostawal lekarstwa a ostatnio antybiotyk mam nadzieje ze o tym wiedzial
Rybek byl bardzo kochany zawsze gdy podchodzilam do jego "mieszkanka" to podplywal i slicznie sie wywijal w wodzie

Byl u mnie 3 lata i 7 miesiecy wiec jak na rybke jest to bardzo duzo i bardzo sie do niego przywiazalam
dzis rano pojechalam z moim malenkim rybkiem do parku i wpuscilam go stawu niedaleko slicznej placzacej wierzby martwie sie tylko ze woda jeszcze zimna

wiem ze teraz plywa gdzies za teczowym mostem w jakims slicznym i cieplutkim jeziorku i buduje gniazdo dla jakiejs slicznej pani rybkowej



Zawsze bede o Tobie pamietac
[*]