Niezmiernie mi przykro, ale nie powinieneś obwiniać siebie...

Ja już z takim przypadkiem się spotkałam, że szczurcia zagryzła szczurcie i też nie wiadomo o co poszło. Czasami łączone szczurki nie dokońca potrafią się porozumieć, nie wykluczone, że Fiona nie zaakceptuje już innego szczurka...ja bym już nie ryzykowała...
Trzymaj się mocno i zaopiekuj się Fioną, ona na pewno też to przeżywa...
Redzia już jest po drugiej stronie tęczy...radosna...
Przykro...
