[GUZ] nowotwor i zapalenie pluc

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

[GUZ] nowotwor i zapalenie pluc

Post autor: Nakasha »

Mała dostawała Tolfedine, Catosal i Baytril, dzisiaj dostała już tylko Tolfedine.

Lekarka [jest 3 wetów w tej klinice, akurat za każdym razem trafiam na innego; tym razem była ta sama, co za drugą wizytą] powiedziała, żebym przyniosła tę tabelę leków, bo ona nie wie jak dawkować antybiotyki doustnie dla tak małych szczurów i które mogą jej zaszkodzić... a nie chce improwizować, czy eksperymentować. Zaproponowała zastrzyk z antybiotyku, który ma inną substancję aktywną niż Baytril, ale Hegel jest za mocno pokłuta. Więc dostała tylko Tolfedine.

Od jutra znów dostanie silniejszy antybiotyk, po tym, jak wet sobie o leczeniu szczurów dokładnie poczyta i zadecyduje, jaki lek można dać jej doustnie [i w jakiej dawce - bo tu jest główny problem....]. Jeśli leku mieć nie będą, sprowadzą na pojutrze.

Hegel czuje się trochę lepiej. Jest osłabiona, ale zaczęła sama pić. Powoli nawet odzyskuje dawną ciekawskość i ruchliwość, ale i tak śpi 3x więcej niż normalnie. I - najważniejsze - dużo mniej kicha i nie krztusi się, a oddycha prawie bez problemów :) :D
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[GUZ] nowotwor i zapalenie pluc

Post autor: Nisia »

Tfu, tfu, oby nie zapeszyć. Trzymam kciuki.
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

[GUZ] nowotwor i zapalenie pluc

Post autor: Nakasha »

Tylko pojawił się nowy problem... jest możliwość, że Hegel jest w ciąży. Właściwie powinno to być niemożliwe, ale jednak... istnieje gdzieś 30% szansy, że tak.... Czy postępowanie z taką szczurką różni się, jeśli chodzi o leczenie? Weterynarz nie wie, bo nigdy nie miał takiego przypadku, tylko w razie czego nie da jej leków które mogłyby być szkodliwe dla płodów ;) w razie czego trzymam ją w cieplejszych warunkach i wmuszam w nią więcej jedzonka.

Jest szansa, że poroni?....

I jest mała poprawa :) Hegel zaczęła sama zlizywać ze strzykawki tę mieszankę [mleko skondensowane, żółtko, miód] ;) nie sądzę, by nagle jej posmakowało - a może?... - bo wcześniej dawałam ją małej trochę "na siłę"... teraz jest bardziej ugodowa ;) i nie muszę już wsuwać jej końcówki strzykawki do pyszczka, wystarczy, że podstawię ją pod nosek małej, a ona już sama liże :D niestety niczego innego nadal nie je....

A! I objawy uczulenia bądź świerzbu przeszły po podaniu leku na to [Ver... coś tam ;) w każdym razie polecane na forum]
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[GUZ] nowotwor i zapalenie pluc

Post autor: Nisia »

Ivomectrim? ;) Ponoć cuda zdziałać potrafi w kategorii pasożytów.
Awatar użytkownika
WildMoon
Posty: 1145
Rejestracja: śr wrz 29, 2004 10:57 am

[GUZ] nowotwor i zapalenie pluc

Post autor: WildMoon »

[quote="Nakasha"]Tylko pojawił się nowy problem... jest możliwość, że Hegel jest w ciąży. Właściwie powinno to być niemożliwe, ale jednak... istnieje gdzieś 30% szansy, że tak.... Czy postępowanie z taką szczurką różni się, jeśli chodzi o leczenie? Weterynarz nie wie, bo nigdy nie miał takiego przypadku, tylko w razie czego nie da jej leków które mogłyby być szkodliwe dla płodów ;) w razie czego trzymam ją w cieplejszych warunkach i wmuszam w nią więcej jedzonka.

Jest szansa, że poroni?....[/quote]
Jesli naprawde jest w ciazy, to uwazam, ze leki nie powinny zaszkodzic. Chociaz nie mam pojecia, czy ten Baytril nie powinien byc podawany w okresie ciazy. Czesto na antybiotykach/lekach pisze: nie podawac w pierwszym trymestrze ciazy lub w okresie karmienia piersia - zreszta chyba sama dobrze wiesz jak jest (u ludzi). A to samo najprawdopodobniej tyczy sie lekow weterynaryjnych. Moze zapytaj sie wetki o szczegoly?

[quote="Nakasha"]I jest mała poprawa :) Hegel zaczęła sama zlizywać ze strzykawki tę mieszankę [mleko skondensowane, żółtko, miód] ;) nie sądzę, by nagle jej posmakowało - a może?... - bo wcześniej dawałam ją małej trochę "na siłę"... teraz jest bardziej ugodowa ;) i nie muszę już wsuwać jej końcówki strzykawki do pyszczka, wystarczy, że podstawię ją pod nosek małej, a ona już sama liże :D niestety niczego innego nadal nie je....[/quote]
U mnie bylo identycznie z moja Wandrusia! Tez najpierw podawalam lek jak Ty, strzykawka do pyszczka i byly niesamowite cyrki, az krwiopijka polecila zmieszac z Nutella i podac ;) Ciesze sie, ze jest poprawa :) Oby Hegel jak najszybciej wracala do zdrowia!
[quote="Nakasha"]A! I objawy uczulenia bądź świerzbu przeszły po podaniu leku na to [Ver... coś tam ;) w każdym razie polecane na forum][/quote]
Chyba Vermectin'a. Jest bardzo skutecznym lekiem na swierzb. Inna nazwa to Ivomec lub Ivermectin :)
Ostatnio zmieniony pt sie 26, 2005 4:11 pm przez WildMoon, łącznie zmieniany 1 raz.
Before you speak, THINK!
T - is it TRUE?
H - is it HELPFUL?
I - is it INSPIRING?
N - is it NECESSARY?
K - is it KIND?
moni
Posty: 881
Rejestracja: sob maja 17, 2003 6:09 pm

[GUZ] nowotwor i zapalenie pluc

Post autor: moni »

Nie należy podawać surowego żółtka.Kilkusekundowe zanurzenie we wrzątku nie zabije salmonelli, która bytuje w CAŁYM jajku, nie tylko w skorupce.Lepiej dmuchać na zimne i nie podawać surowych żółtek. Tylko gotowane na twardo.
Figa i Julka u mnie

Pestuś, Ziutuś, Kofi i Lafi biegają razem za Tęczowym Mostem w Krainie Wielkich Dropsów
Ewqa
Posty: 1354
Rejestracja: wt gru 28, 2004 8:06 pm
Lokalizacja: Wawa

[GUZ] nowotwor i zapalenie pluc

Post autor: Ewqa »

Chyba w tym wypadku lepiej zaryzykować co sie stanie z nienarodzonymi szczurkami i skupić się na ratowaniu zdrowia szczurki.
Kiedys czytałam że w przypadku gdy szczurka nie ma dostecznej ilości jedzenia lub warunki są niesprzyjające to szczur potrafi zatrzymać a nawet cofnąć rozwój płodów żeby nie urodziły sie w złych warunkach.
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

[GUZ] nowotwor i zapalenie pluc

Post autor: Nakasha »

TAK! Vermectin ;). W ogóle nie podaję jajek moim szczurkom [raz dostały w formie jajecznicy], ale Hegel TYLKO TO je i nic innego w nią nie wchodzi. A to prawda, że żółtko zawiera wiele witamin.... zaryzykuję i będę cudowną mieszankę nadal jej podawać, może nic się nie stanie....

Dziś spróbujemy budyniu (kiedyś lubiła, a jest kaloryczny, słodki i zawiera sporo glukozy), kaszki mannej (braciszek pozwoli, tym bardziej, że szczerze jej nie lubi i czasem ukradkiem dolewam mu tam miodu, wtedy je :D Hegel też dorzucę miodu, albo herbaty.... tak tak, kaszka manna tudzież kleik dobrze smakuje z posłodzoną herbatą! :>) i rozpuszczonych w mleku płatków kukurydzianych (które mała też uwielbia ;) ) i kremu nutellopodobnego czekoladowego + orzechowy.... Malutka schudła - niewiele, ale już widocznie. Muszę ją podtuczyć....

Zaczęła też normalnie tyrkać ząbkami i mrygać oczkami, z zadowolenia i fukać jak jest zła. Cieszę się, że znow okazuje swoje humory, a nie tylko leży osowiała ;)

Tylko... z tej strony pyszczka, z której ją karmię, wypadła jej sierść. Skóra zdaje się normalna, nie jest nabrzmiała i nie ma żadnych przebarwień. Czy to może być związane z podawaniem żółtka?.....
Ostatnio zmieniony pt sie 26, 2005 7:26 pm przez Nakasha, łącznie zmieniany 1 raz.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Awatar użytkownika
WildMoon
Posty: 1145
Rejestracja: śr wrz 29, 2004 10:57 am

[GUZ] nowotwor i zapalenie pluc

Post autor: WildMoon »

Hmm.. Moni ma racje z ta salmonella, w gastronomii jest nawet zakaz przyzadzania np. deserow zawierajacych surowe jajka. Sa specjalnie produkty, cale jajka pasteryzowane (bez skorupki, of course ;)) w 1l kartoniku. A wyglada toto jak surowa jajecznica :P Jest wolne od salmonelli - bo pasteryzowane. Lecz watpie, ze dostepne w supermarkecie, moze juz bardziej w sklepach typu 'Makro'.

Mam za to rade... Moze by tak rozbic jajko na talerzyk lub do miseczki i wlozyc na kilkanascie sekund do mikrofalowki az sie zetnie. Od czasu do czasu robie szczurom taki mikrofalowy omlet z jajka, pelnego mleka, jakies warzywka, ziolka jakies.. Jajka i mleko szybko ubijam na pianke, dorzucam warzywa i bach do mikrofali na ok. 30 sekund... Mniam! 8) Sama to lubie. :D
Before you speak, THINK!
T - is it TRUE?
H - is it HELPFUL?
I - is it INSPIRING?
N - is it NECESSARY?
K - is it KIND?
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

[GUZ] nowotwor i zapalenie pluc

Post autor: Nakasha »

Stało się.... mała nie żyje.

Zmarła 28 sierpnia o godzinie 11:23 rano. Umarła mi na rękach. Już cały wcześniejszy dzień nie chodziła i ciężko oddychała. Myślałam, że będzie poprawa, ale.....

Rano zauważyłam, że jest zimna, ale żyje. Ogrzewałam ją cały czas... po prostu przestała oddychać, oczka jej zmatowiały, stała się bezwładna.... Takie malutkie, kruche ciałko :(

Leki nie pomogły, dokarmianie nie pomogło, glukoza nie pomogła.

Zostały mi po niej zdjęcia... chociaż to. Pochowałam ją w ogródku, obok Kalisa, mego pierwszego szczura. To było trudne..... naprawdę uwielbiałam malutką....

Wezmę za to od Nezu albinoskę rexową... i od znajomej przepiękną kapturkę - ma tylko małą łatkę na głowie, reszta ciała biała i ta łatka jest ciemnobrązowa :) [właściwie to czarna, ale taka czekoladowa].

I smucę się [długo płakałam.... z żalu nawet Mój Ukochany, który był wtedy z nami, też płakał...] i cieszę się....

Forum nie działało u mnie kilka dni i dlatego dopiero teraz mogę to napisać....
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[GUZ] nowotwor i zapalenie pluc

Post autor: ESTI »

Bardzo współczuję...:-(

[']
Obrazek
Anita
Posty: 937
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 2:43 pm
Lokalizacja: Warszawa Radość

[GUZ] nowotwor i zapalenie pluc

Post autor: Anita »

Takie małe szczurki umierają... :-(
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

[GUZ] nowotwor i zapalenie pluc

Post autor: limba »

Boshe :cry: ...taka młodziutka....[']['][']
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Ewqa
Posty: 1354
Rejestracja: wt gru 28, 2004 8:06 pm
Lokalizacja: Wawa

[GUZ] nowotwor i zapalenie pluc

Post autor: Ewqa »

Biedactwo :(
Teraz juz jej lepiej.
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

[GUZ] nowotwor i zapalenie pluc

Post autor: Lulu »

bosh... strasznie mi przykro [']

:-(
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Główne”