Moja Fufcia odeszła !!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

Miejsce dla tych, których już z nami nie ma...

Moderator: Junior Moderator

Fufcia
Posty: 87
Rejestracja: śr wrz 28, 2005 9:14 am

Moja Fufcia odesz?a !!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

Post autor: Fufcia »

Dzisiaj rano kiedy wstalam jak zawsze zagladnelam do mojego ogonka... Nic nei wyskoczylo na klatke zeby je wyciagnac :( Ona sie juz nie ruszlala :( Njgorsze jest to ze nie bylo mnie przy niej spalam sobie smacznie w lozeczku kiedy ona umierala :( teraz trzymam ja na kolankach i neiw iem co robic.... nie chce dac jej na to zimno ona zawsze kochala ciepelko .... To byl moj pierwszy ogonek i tak bardzo go pokochalam :(:(:(:( weterynarz mowil ze juz wszytsko bedzie dobrze krewka przestala leciec z noska i Fufcia wydala sie zdrowsza... Dlaczego nie potrafilam jej pomoc .... Tak krociotko zyla (14.09.2005 - 12.01.2006).... Czy kupujace nastepnego szczurka zabije ten bol ??? Niebo ona zawsze bedzie w moim serduszku :( mam nadzieje ze widzi mnei teraz z nieba i slyszy jak bardz przepraszam ja za to ze nie bylo mnie przy niej :(
w MOIM Serduszku Na Zawsze :
Fufcia :* (14.09.2005- 12.01.2006)
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Moja Fufcia odeszła !!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

Post autor: Lulu »

przykro mi :-(

['] dla Fufci
Awatar użytkownika
Zirrael
Posty: 1347
Rejestracja: wt paź 04, 2005 1:12 pm
Lokalizacja: Warszawa

Moja Fufcia odeszła !!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

Post autor: Zirrael »

:-( ['][']['] dla malutkiej
Obrazek
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Moja Fufcia odeszła !!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

Post autor: ESTI »

Fufcia byla wyjatkowa i zawsze bedziesz o niej pamietac...musisz swoje odcierpiec, jak kazdy kto choc troche pokochal inna istote - to naturalne.
Pamietaj jednak, ze dobrze Ci zrobi jesli sprawisz sobie kolejne miski do kochania...i pisze w liczbie mnogiej, bo chociazby jak cos sie bedzie zlego dzialo i Ty nie ebdziesz mogla przy tym byc, beda mialy siebie nawzajem.
Przelanie milosci na kolejne szczurcie pomoze Tobie i da mozliwosc bycia kochanym innym ogonkom.
Pomysl o tym, ale rowniez zostaw sobie czas na odcierpienie straty...

[']['][']
Obrazek
ifuritka
Posty: 62
Rejestracja: czw lis 03, 2005 10:53 am

Moja Fufcia odeszła !!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

Post autor: ifuritka »

['] Może krótko żyła.. ale pomyśl ile miłości od ciebie zaznała..Napewno miała szcześliwe życie i teraz sie martwi o ciebie tam na górze.
ps: Nie martw sie mam plecy w niebie- Orion, Ada, Lulu, Seris, Alex & reszta mojego co. już sie tam nią opiekują. * hug
Dona
Posty: 2033
Rejestracja: pt lip 09, 2004 3:45 pm

Moja Fufcia odeszła !!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

Post autor: Dona »

['] :-(
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Moja Fufcia odeszła !!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

Post autor: limba »

Taka mlodziutka :sad: .. [']['][']
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Awatar użytkownika
Opal
Posty: 99
Rejestracja: pt sty 06, 2006 2:58 pm
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Moja Fufcia odeszła !!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

Post autor: Opal »

;( Tak mi przykro ['] Niech spoczywa w spokoju † :(
Fufcia
Posty: 87
Rejestracja: śr wrz 28, 2005 9:14 am

Moja Fufcia odeszła !!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

Post autor: Fufcia »

Dziekuej wam wszytskim ... jestescie kochani :*:* nie wiem czy mnie potepicie ale nei wiedziala jak pochawac mojego ogonka najpierw chcialam w ogrodku chlopaka ale niestety ziemia byla za twarda i nei dalo sie nawet Łopaty wbic... w koncu podjelam trudna dla siebie decyzje wsadzilam razem z tesciowa szczurka do kartonika nasypalam mu trocinek dalam pelno dropsikow i spalilam w piecu :( mam nadzieje ze zrobilam dobrze w ten sposob przynajmniej nic innego jej nie zjadalo .... pocieszam sie tym ze teraz zadna choroba jej juz nie meczy i bawi sie z inny szczurkami tam u gory , a jesli prawda jest to ze kiedys wszyscy spotkamy sie u gory to ja tez tam zobacze i cala gromadkie innych szczurkow ktore zamierzam zaadoptowac :) ... KOCHAM CIE FUFCIU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
w MOIM Serduszku Na Zawsze :
Fufcia :* (14.09.2005- 12.01.2006)
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Moja Fufcia odeszła !!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

Post autor: ESTI »

A czym masz sie martwic jesli chodzi o pochowanie...to poprostu kremacja - dobrze zrobilas...ja w zupelnosci rozumiem...:-(
Obrazek
Fufcia
Posty: 87
Rejestracja: śr wrz 28, 2005 9:14 am

Moja Fufcia odeszła !!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

Post autor: Fufcia »

Dziekuje za wsparcie ESTI jestes kochana :*:* mam tez przy okazji pytanie czy jesli zdecyduje sie na kupno nowego szczurka ( moze jeszcze nei teraz ale za jakis czas ) to czy jesli wsadze go do klatki po Fufci to nie zalapie choroby na ktora odeszla moja pupilka???
w MOIM Serduszku Na Zawsze :
Fufcia :* (14.09.2005- 12.01.2006)
ifuritka
Posty: 62
Rejestracja: czw lis 03, 2005 10:53 am

Moja Fufcia odeszła !!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

Post autor: ifuritka »

Moja odpowiedz:

Po tym jak Lulu& Ada nazarly sie trawy okupkanej przez golebie nastepnego dnia dead..
Klatka ocet + plyn do zmywania naczyn cala czysczona. Odstala swoje. kolejny chomik.. 1 dzien dead...
domestos kolejne plukania -kolejny chomik i triumf. W skrocie wieeem ze domestos jest trujacy
ale nic innego nie podzialalo (domestos zolty w plynie) trzeba umyc kuwete plus porzadnie prety.
nie wiem na co Fufci sie zmarlo ale mysle ze lepiej nie ryzykować.
SkeletRatis
Posty: 3
Rejestracja: ndz sty 08, 2006 5:53 pm

[']Fufci

Post autor: SkeletRatis »

Przykro :cry: mi
Mi też kiedy umarł pierwszy szczurek było bardzo przykro.Moja historia(a raczej Sato)byla bardzo podobna.Satko miała uczulenie.Jednak Pedro zamieszkał w samej klatce.Ale uczulenie to chyba cos innego niz choroba fufci.

WSZYSTKIM MARTWYM SZCZULOM:
['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ....i jeszcze więcej......
Fufcia
Posty: 87
Rejestracja: śr wrz 28, 2005 9:14 am

Moja Fufcia odeszła !!!!!!!!!!!!!! :( :( :(

Post autor: Fufcia »

niom mi tez bardzo przykro a przede wszystkim ciezko... bo nigdy nie mialam zwierzaczka ktore mozna poglaska przytulic itd... brakuje mi jej wbiegania na klawiature, gryzienia wszytskiego i spania pod moja koszulka... wszedzie gdzie popatrze widze jaki szkody zrobila i wcale mi to nei przeszkadza... przychodza wspomnienia i placz... mam nadzieje ze teraz jej lepiej :(
w MOIM Serduszku Na Zawsze :
Fufcia :* (14.09.2005- 12.01.2006)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Odeszły...”