Szczur gryzie
Moderator: Junior Moderator
Szczur gryzie
Mnie Jurek po rękach nie gryzie i nawet nie szczypie:P;) A co do metody Jorga to ona działa naprawdę bo już lekko widać, że tylko wącha i czasami leciuteńko uszczypnie ale bez bulu:) Nie sprawdzałem jeszcze z nosem ale uszy są już bezpieczne
Strefa nie znasz może jakiegoś bezpiecznego środka transportu dla szczurka??:> Bo chętnie posłałbym Ci pieniążki i zaufał Ci żebyś wybrała jakiegoś ładniutkiego szczurka:) Bo u mnie w zoologicznym są same takie jak Jurek(tzn. mój Jurek jest wyjątkowy ) Pozdrawiam
Strefa nie znasz może jakiegoś bezpiecznego środka transportu dla szczurka??:> Bo chętnie posłałbym Ci pieniążki i zaufał Ci żebyś wybrała jakiegoś ładniutkiego szczurka:) Bo u mnie w zoologicznym są same takie jak Jurek(tzn. mój Jurek jest wyjątkowy ) Pozdrawiam
Szczur gryzie
Po pierwsze nie moja metoda, ale ogólno znana (tak żeby nikogo nie urazić ).
Po drugie, Gomes a może byś się zapytał w zoologu czy by Ci nie mogli przywieźć jakiegoś innego szczurka... Kiedy ja zamawiałem ogonka gościu się mnie pytał jaką odmiane bym chciał, tyle, że mi to było obojętne i nie prosiłem o jakiś specjalny kolor . Jeżeli chcesz jednak kumpla do Jurka to popieram Elbereth, lepiej weź jakiegoś biedaczka z forum, a wtedy odwdzięczy Ci sie za wszystko .
Po drugie, Gomes a może byś się zapytał w zoologu czy by Ci nie mogli przywieźć jakiegoś innego szczurka... Kiedy ja zamawiałem ogonka gościu się mnie pytał jaką odmiane bym chciał, tyle, że mi to było obojętne i nie prosiłem o jakiś specjalny kolor . Jeżeli chcesz jednak kumpla do Jurka to popieram Elbereth, lepiej weź jakiegoś biedaczka z forum, a wtedy odwdzięczy Ci sie za wszystko .
Zapraszam do mojej prywatnej galerii .
Szczur gryzie
W każdym bądź razie działa ta metoda Ale metoda na pstryczek w nosek żeby nie gryzł rzeczy żadnych nie za bardzo A mi na tym najbardziej zależy
Masz Jorg może jakieś zdjęcia Elberetha??:>:P Bo chciałbym zobaczyć jak ta rasa wygląda;) Pozdrawiam
Masz Jorg może jakieś zdjęcia Elberetha??:>:P Bo chciałbym zobaczyć jak ta rasa wygląda;) Pozdrawiam
Szczur gryzie
Hehe... Elbereth to nie odmiana szczurka tylko nick pewnej osoby, która pisała troszku wyżej :jezor2: .
Ale skoro tak Ci zależy nad jakimś szczególnym kolorze szczurka to zrób tak jak pisałem wyżej, przejdź się do zoologa i spytaj czy by nie mogli Ci przywieźć jakiegoś innego ogonka . A najprościej daj ogłosznie tutaj na forum, że szukasz jakiegoś maleństwa do Jurka, na pewno znajdziesz jakiegoś ładnego szczurka .
Ale skoro tak Ci zależy nad jakimś szczególnym kolorze szczurka to zrób tak jak pisałem wyżej, przejdź się do zoologa i spytaj czy by nie mogli Ci przywieźć jakiegoś innego ogonka . A najprościej daj ogłosznie tutaj na forum, że szukasz jakiegoś maleństwa do Jurka, na pewno znajdziesz jakiegoś ładnego szczurka .
Zapraszam do mojej prywatnej galerii .
Szczur gryzie
popieram slowa Jorga na pewno znajdzie sie jakis ogonek do przygarniecia a jak nie to dasz ogloszenie na forum, ze szukasz gdzies w okolicach szczurka danej rasy albo zoologika gdzie moznaby takiego kupic z tego co wiem, tak jak Jorg mowi, mozna sobie zamowic w zoologiku oczywiscie moze nie od razu go dostaniesz ale na pewnoi Ci sie uda czekam na relacje na biezaco jak tam poszukiwania szczuraska pozdrawiam
chyba upadłam na głowe powaznie upadlam na glowe
Szczur gryzie
hehe Ja to mam dżumę Na googlach wpisywałem Elbereth
Jutrem pójdę do Strzelińskiego zoologa i się zapytam czy da się jakiegoś ściągnąć
Będę pisał na bierzonco o moich przygodach Strefa więc nie ominiesz nic nie bój się:P pozdrawiam
[ Komentarz dodany przez: LuLu: Pon Sie 14, 2006 4:43 pm ]
Przypominam, ze to temat o gryzacych szczurach.
Jutrem pójdę do Strzelińskiego zoologa i się zapytam czy da się jakiegoś ściągnąć
Będę pisał na bierzonco o moich przygodach Strefa więc nie ominiesz nic nie bój się:P pozdrawiam
[ Komentarz dodany przez: LuLu: Pon Sie 14, 2006 4:43 pm ]
Przypominam, ze to temat o gryzacych szczurach.
Szczur gryzie
Jedna z moich dwóch nowych szczurzyc - Dzikus - ponieważ jest wyjątkowo nieufna i mało oswojona, jeśli się ją chce wziąć na ręce albo pogłaskać często gryzie - czasami do krwi.
Metoda: kiedy zaczyna mnie łapać zębami natychmiast ją dominuje - jak bardzo gryzie, to w rękawiczce. Ale nie można popuścić, bo wtedy ona się czuje stroną dominującą.
Dominuję w ten sposób, że w klatce przewracam ją na plecki i chwile przytrzymuję dopóki przestaje się wyrywać. Trochę symuluję to, co szczurki sobie nawzajem robią.
Właśnie jestem po takiej sesji i już daje mi się pogłaskać - dalej nieufnie - ale już nie gryzie.
Metoda: kiedy zaczyna mnie łapać zębami natychmiast ją dominuje - jak bardzo gryzie, to w rękawiczce. Ale nie można popuścić, bo wtedy ona się czuje stroną dominującą.
Dominuję w ten sposób, że w klatce przewracam ją na plecki i chwile przytrzymuję dopóki przestaje się wyrywać. Trochę symuluję to, co szczurki sobie nawzajem robią.
Właśnie jestem po takiej sesji i już daje mi się pogłaskać - dalej nieufnie - ale już nie gryzie.
Syriusz gryzie i podszczypuje
Normalnie zaraz się poryczę z bezradności! Syriusz, którego przygarnęłam z miesiąc temu, gryzie! Czasem podszczypuje, czasem poważnie, do krwi! Uwielbiam go, ale powoli zaczynam się go bać! Na początku było w miarę dobrze, łapał ząbkami za rękę sporadycznie, chociaż i wtedy ugryzł moją siostrę do krwi. Wtedy doszukiwałam się własnych błędów, że źle go złapałam, że coś mu się nie podobało. Później było trochę spokoju, ale od kilku dni jest wręcz nie do wytrzymania! Kiedy wypuszczam go na tapczan, żeby pobiegał, muszę siadać daleko od niego - bo się boję! Potrafi podejść do mnie kiedy siedzę i złapać zębami - czasem słabiej, czasem mocniej, ale zupełnie bez powodu! Przed chwilą ugryzł mnie w tą część dłoni pod małym palcem, w płaską powierzchnię! Nie łapie już tylko palcy, ale płaskie części ciałą też- ręce, nadgarstki, przedramię, a ostatnio nawet próbował mnie capnąć za policzek kiedy siedział mi na ramieniu! Nie mam pojęcia, co robić kiedy chcę go pogłaskać zazwyczaj czekają na mnie ostre ząbki i muszę szybko uciekać z ręką (nie zawsze, czasem jest przewspaniały, chociaż w ciągu ostatnich kilku dni jest potworem!). Błagam ratujcie, bo ja go uwielbiam i bardzo mnie boli ta jego nieuzasadniona niechęć do mnie!
PS. Jeśli któraś z osób dowodzących postanowi połączyć mój temat z jakimś wcześniejszym - proszę o pw z linkiem do miejsca przeniesienia, bo nie mam czasu szukać go po całym forum, a sprawa jest dla mnie naprawdę bardzo ważna. Dziękuję
Karolina
PS. Jeśli któraś z osób dowodzących postanowi połączyć mój temat z jakimś wcześniejszym - proszę o pw z linkiem do miejsca przeniesienia, bo nie mam czasu szukać go po całym forum, a sprawa jest dla mnie naprawdę bardzo ważna. Dziękuję
Karolina
Szczur gryzie
kaief, niestety, pokazałaś Syriuszowi, że dajesz się dominować i że wystarczą ostre ząbki, aby miał to co chce. Teraz on jest przewodnikiem stada, a nie Ty.
Nie napisałaś w jakim wieku jest Syriusz. Nie miałam nigdy samca, ale z tego co wyczytałam na forum samcole w wieku paru miesięcy przechodzą burzę hormonalną i mogą robić się agresywne w stosunku do opiekunów.
Z tego co ja się orientuję, to powinnas pokazywać Syriuszowi "kto tu rzadzi" czyli: dominowanie w pozycji "na pleckach", nie zabieranie ręki kiedy chce ugryźc, nie możesz okazywac cienia strachu czy wahania.
Tutaj masz parę rzeczy na temat i w jednym miejscu: >>KLIK<<
PS. Czy jesteś w 100% pewna, że to agresywne podszczypywanie i gryzienie? Może to objaw sympatii?
Nie napisałaś w jakim wieku jest Syriusz. Nie miałam nigdy samca, ale z tego co wyczytałam na forum samcole w wieku paru miesięcy przechodzą burzę hormonalną i mogą robić się agresywne w stosunku do opiekunów.
Z tego co ja się orientuję, to powinnas pokazywać Syriuszowi "kto tu rzadzi" czyli: dominowanie w pozycji "na pleckach", nie zabieranie ręki kiedy chce ugryźc, nie możesz okazywac cienia strachu czy wahania.
Tutaj masz parę rzeczy na temat i w jednym miejscu: >>KLIK<<
PS. Czy jesteś w 100% pewna, że to agresywne podszczypywanie i gryzienie? Może to objaw sympatii?
I wish I was a punk rocker with flowers in my hair, In 77 and 69 revolution was in the air
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
Szczur gryzie
kaief – myślę, że szczur, jak dziecko, dorasta i próbuje co mu wolno, na co rodzic mu pozwoli.
Mam podobny problem z Canalie, aczkowiek nie gryzie ona aż tak jak Twój Syriusz.
Ale stopniowo delikatniutkie iskanie zmienia się w trochę mniej delikatne podgryzanie, właśnie po „płaskich częściach ciała”. Aż TŻ zrobił się w stosunku do niej jakby bardziej... ostrożny. Nie mogę sobie pozwolić na rezerwę czy niechęć z jego strony (nie, kiedy go namawiam na drugiego szczura ). Szczurzyczka nadal nie jest agresywna, wprost przeciwnie coraz częściej przychodzi się łasić. Ciągle się zmienia (nastolatka ) i nie wiem co będzie następne, jestem zdecydowana nie dopuścić do prawdziwego gryzienia. Teraz reaguję na każdą próbę złapania ząbkami, po prostu odsuwam ja od siebie, a jak spróbuje mocniej to wraca do klatki.
Ręce dokładnie myj przed każdą zabawą ze szczurem, zwłaszcza dbaj o to by nie pachniały jedzeniem. Nie okazuj strachu. Nie pozwalaj by Syriusz rządził Tobą. Gdy zachowa się źle to go ukarz – odsuń od siebie, zignoruj, zamknij w klatce. Nie na długo oczywiście, a po otworzeniu klatki „wyczyść mu konto” – przytulaj, głaszcz i rozpieszczaj, ale gdy znowu zacznie gryźć to znów konsekwentnie zareaguj. Jak trzeba to "zdominuj" przytrzymując go w pozycji na plecach.
Mam podobny problem z Canalie, aczkowiek nie gryzie ona aż tak jak Twój Syriusz.
Ale stopniowo delikatniutkie iskanie zmienia się w trochę mniej delikatne podgryzanie, właśnie po „płaskich częściach ciała”. Aż TŻ zrobił się w stosunku do niej jakby bardziej... ostrożny. Nie mogę sobie pozwolić na rezerwę czy niechęć z jego strony (nie, kiedy go namawiam na drugiego szczura ). Szczurzyczka nadal nie jest agresywna, wprost przeciwnie coraz częściej przychodzi się łasić. Ciągle się zmienia (nastolatka ) i nie wiem co będzie następne, jestem zdecydowana nie dopuścić do prawdziwego gryzienia. Teraz reaguję na każdą próbę złapania ząbkami, po prostu odsuwam ja od siebie, a jak spróbuje mocniej to wraca do klatki.
Ręce dokładnie myj przed każdą zabawą ze szczurem, zwłaszcza dbaj o to by nie pachniały jedzeniem. Nie okazuj strachu. Nie pozwalaj by Syriusz rządził Tobą. Gdy zachowa się źle to go ukarz – odsuń od siebie, zignoruj, zamknij w klatce. Nie na długo oczywiście, a po otworzeniu klatki „wyczyść mu konto” – przytulaj, głaszcz i rozpieszczaj, ale gdy znowu zacznie gryźć to znów konsekwentnie zareaguj. Jak trzeba to "zdominuj" przytrzymując go w pozycji na plecach.
Czy znasz różnicę między także, a tak że?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?
Szczur gryzie
hmmm - nie jestem pewna - ale cos tak pamietam ze Syriusz to nie jest maluch. Kaief chyba brala ogonka juz doroslego...
Mam racje Kaief?
Co do gryzienia - z ta dominacja ot moze byc prawda. Na poczatku szczuras zachowywal sie grzeczniej bo dopiero "badal co mu wolno" - a teraz pokazuje rozki... - no albo on jednak traktuje to jako zabawe tylko nie jest zbyt delikatny?
Mam racje Kaief?
Co do gryzienia - z ta dominacja ot moze byc prawda. Na poczatku szczuras zachowywal sie grzeczniej bo dopiero "badal co mu wolno" - a teraz pokazuje rozki... - no albo on jednak traktuje to jako zabawe tylko nie jest zbyt delikatny?
-=Lazanka=-
Szczur gryzie
bo szczury oczywiscie trzeba kochac... ale trzeba je kochac madrze.
bo pozniej widac jakie sa efekty, jezeli popelni sie bledy. nawet jezeli sa to bledy z milosci
jak dla mnie sytuacja bardzo podobna do Twoich problemow z zywieniem Syriusza.
kazdy z nas lubi czasami szczura rozpiescic i dawac mu smakolyki czy tez gotowac najprzerozniejsze dania. kwestai tylko by szczur wiedzial, ze nie bedzie to podstawa jego zywienia. jezeli sie rozpiesci szczura na tyle, ze nie ruszy nic poza smakolykami to sami jestesmy sobie winni. szczur tylko wykorzystuje nasza slabosc, wie, ze potrafi Cie zmusic bys go karmila tak jak on chce.
a chyba to nie do konca powinno tak byc, nie?
i tak samo tutaj. mysle, ze kazdy z nas lubi glaskac i przytulac szczura. jednak trzeba pamietac, ze trzeba tez pokazac twarda reke. nie pozwalac na wszystko, nie robic z siebie takich cieplych kluch, ktore tylko by sie mizialy. sama pokazalas szczurowi, ze bardzo latwo mozna Cie zdominowac, bez problemu zastraszyc i Toba rzadzic. wiec czemu nie mialby tego wykorzystac?
wiek tu nie jest regula. przyklad naszych dwoch ponad rocznych chlopakow Cloudzika i Torka. Torek to maly dominator, jest u nas ponad rok. nigdy nie dalam mu sie dziabnac, ma jasno wytyczone granice. i mimo to co jakis czas probuje szczescia, bo a moze tym razem mu sie uda mnie zdominowac... i nie wazny jego wiek.
Cloudzik z kolei to zawsze byl bardzo mily i przytulniasty szczur.
niedawno pierwszy raz kogos ugryzl - moja kolezanke. i widac bylo, ze to nie dla tego, ze sie jej bal czy cos w tym stylu. o nie. nasz slodki Cloudzik od poczatku nawet chodzac po mieszkaniu chcial pokazac, ze to on jest tu Panem i on rzadzi. a jako, ze kolezanka podeszla do niego bardzo ulegle to dziabnal. od razu wzielam go na rece i poszedl do klatki.
dla mnie byl bardzo ulegly, nawet mu do glowy nie przyszlo by takich samych sztuczek probowac na mnie!
ale jak widac takie zapedy siedzialy w nim caly czas, ale dopiero wtedy znalazl osobe, na ktorej mogl sprobowac. byl nauczony od malego, ze ja i D. rzadzimy, wiec nie ma szans.
wiec teraz trzeba naprawiac swoje bledy wychowawcze i jak na razie zrezygnowac z przymilania sie do szczura. na to przyjdzie czas jak uda wam sie na nowo ustalic wlasciwa hierarhie. badz w stosunku do niego zawsze stanowcza, wykonuj tylko zdecydowane ruchy, kiedy probuje dziabac rozkladac na plecki. na pewno nie okazuj, ze sie boisz, bo to wykorzysta.
bo pozniej widac jakie sa efekty, jezeli popelni sie bledy. nawet jezeli sa to bledy z milosci
jak dla mnie sytuacja bardzo podobna do Twoich problemow z zywieniem Syriusza.
kazdy z nas lubi czasami szczura rozpiescic i dawac mu smakolyki czy tez gotowac najprzerozniejsze dania. kwestai tylko by szczur wiedzial, ze nie bedzie to podstawa jego zywienia. jezeli sie rozpiesci szczura na tyle, ze nie ruszy nic poza smakolykami to sami jestesmy sobie winni. szczur tylko wykorzystuje nasza slabosc, wie, ze potrafi Cie zmusic bys go karmila tak jak on chce.
a chyba to nie do konca powinno tak byc, nie?
i tak samo tutaj. mysle, ze kazdy z nas lubi glaskac i przytulac szczura. jednak trzeba pamietac, ze trzeba tez pokazac twarda reke. nie pozwalac na wszystko, nie robic z siebie takich cieplych kluch, ktore tylko by sie mizialy. sama pokazalas szczurowi, ze bardzo latwo mozna Cie zdominowac, bez problemu zastraszyc i Toba rzadzic. wiec czemu nie mialby tego wykorzystac?
wiek tu nie jest regula. przyklad naszych dwoch ponad rocznych chlopakow Cloudzika i Torka. Torek to maly dominator, jest u nas ponad rok. nigdy nie dalam mu sie dziabnac, ma jasno wytyczone granice. i mimo to co jakis czas probuje szczescia, bo a moze tym razem mu sie uda mnie zdominowac... i nie wazny jego wiek.
Cloudzik z kolei to zawsze byl bardzo mily i przytulniasty szczur.
niedawno pierwszy raz kogos ugryzl - moja kolezanke. i widac bylo, ze to nie dla tego, ze sie jej bal czy cos w tym stylu. o nie. nasz slodki Cloudzik od poczatku nawet chodzac po mieszkaniu chcial pokazac, ze to on jest tu Panem i on rzadzi. a jako, ze kolezanka podeszla do niego bardzo ulegle to dziabnal. od razu wzielam go na rece i poszedl do klatki.
dla mnie byl bardzo ulegly, nawet mu do glowy nie przyszlo by takich samych sztuczek probowac na mnie!
ale jak widac takie zapedy siedzialy w nim caly czas, ale dopiero wtedy znalazl osobe, na ktorej mogl sprobowac. byl nauczony od malego, ze ja i D. rzadzimy, wiec nie ma szans.
wiec teraz trzeba naprawiac swoje bledy wychowawcze i jak na razie zrezygnowac z przymilania sie do szczura. na to przyjdzie czas jak uda wam sie na nowo ustalic wlasciwa hierarhie. badz w stosunku do niego zawsze stanowcza, wykonuj tylko zdecydowane ruchy, kiedy probuje dziabac rozkladac na plecki. na pewno nie okazuj, ze sie boisz, bo to wykorzysta.
Szczur gryzie
ehh nie wiem gdzie to wsadzic, wiec tu sie wyzale i poprosze o rade
Stoczylam wlasnie batalie ze Speedem..
Speed to szczur oswojony, ufny i odwazny i niestety... bardzo agresywny...
Raz juz mnie użarł porzadnie, wtedy popelnilam blad i przestraszylam sie jego zebow..
Potem wielokrotnie zdradzal objawy agresji ( stroszenie sie, fukanie, ustawianie sie bokiem, podskakiwanie ) i starałam sie za kazdym razem wykazac sie odwaga i konsekwentnie Speed ladowal po kilka razy na plecach poki sie nie uspokoil..
Przeczytalam kiedys post Mychy, w ktorym pisala ze z agresywnym szczurem poradzi sobie tylko doswiadczony hodowca ktory nie boi sie szczurzych zebow.. łatwiej powiedziec niz zrobic ale postanowilam sprobowac..
Wypuscilam szczury na wieczorne bieganie, Speed wlazl na łóżko, skakal wokół mnie nastroszony i fukał.. Postanowilam nie dac za wygrana.. Przewrocenie na plecy nie pomoglo, wiec zacisnelam reke w piesc i czekalam.. Po chwili Speed zaczał gryźć mnie, nie mial jak zlapac zacisnietej piastki, gryzl i gryzl.. rozcial mi pol reki zebiskami, krew poleciala ciurkiem wiec druga reka oderwalam go i zaraz przewalilam na grzbiet... trzymalam go tak dobre kilkanascie sekund - nie poruszyl sie w ogole.. Potem wypuscilam go i dalam mu do powachania pięść - Speed zwiał, schował sie gdzies i do teraz nie wyszedl.. jak mam z nim dalej postepowac? To takie cudowne, madre szczurzysko... kocham go bardzo, nie chce by mnie atakował
Stoczylam wlasnie batalie ze Speedem..
Speed to szczur oswojony, ufny i odwazny i niestety... bardzo agresywny...
Raz juz mnie użarł porzadnie, wtedy popelnilam blad i przestraszylam sie jego zebow..
Potem wielokrotnie zdradzal objawy agresji ( stroszenie sie, fukanie, ustawianie sie bokiem, podskakiwanie ) i starałam sie za kazdym razem wykazac sie odwaga i konsekwentnie Speed ladowal po kilka razy na plecach poki sie nie uspokoil..
Przeczytalam kiedys post Mychy, w ktorym pisala ze z agresywnym szczurem poradzi sobie tylko doswiadczony hodowca ktory nie boi sie szczurzych zebow.. łatwiej powiedziec niz zrobic ale postanowilam sprobowac..
Wypuscilam szczury na wieczorne bieganie, Speed wlazl na łóżko, skakal wokół mnie nastroszony i fukał.. Postanowilam nie dac za wygrana.. Przewrocenie na plecy nie pomoglo, wiec zacisnelam reke w piesc i czekalam.. Po chwili Speed zaczał gryźć mnie, nie mial jak zlapac zacisnietej piastki, gryzl i gryzl.. rozcial mi pol reki zebiskami, krew poleciala ciurkiem wiec druga reka oderwalam go i zaraz przewalilam na grzbiet... trzymalam go tak dobre kilkanascie sekund - nie poruszyl sie w ogole.. Potem wypuscilam go i dalam mu do powachania pięść - Speed zwiał, schował sie gdzies i do teraz nie wyszedl.. jak mam z nim dalej postepowac? To takie cudowne, madre szczurzysko... kocham go bardzo, nie chce by mnie atakował
Ostatnio zmieniony czw paź 05, 2006 10:23 pm przez violet, łącznie zmieniany 1 raz.
standard black hooded i blue berkshire oraz dumbo cocoa spotted
"Let go of complicated feelings, than there's no price to pay "
Szczur gryzie
dzisiaj moja szczurka ugryzła mnie w palec gdy włożyłam go przez pręty w klatce. Najprawdopodobniej jest to moja wina, gdyż miałam wcześniej nakremowane palce i szczurcia chyba pomyślała, że ładnie pachnie i jest to do zjedzenia:-(. Mam pytanie co powinnam zrobić?? czy wziąć ją teraz na ręce i zobaczyć czy będzie gryzła czy zostawić narazie w spokoju?
"Niech mój oddech życia znajdzie się w Twym sercu, kiedy zniszczysz miłość pozwól mi odejść razem z nią"
Szczur gryzie
Umyć ręce i wziąć szczura.
Czy znasz różnicę między także, a tak że?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?
Czy wiesz kiedy napisać zresztą, a kiedy z resztą? Czy znasz język polski?