Na chwilkę jestem

Mniej mnie tu było ostatnio, ale sesja...
Na całe szczęście już koniec! I wszem i wobec oświadczam, że na 3egzaminy w tym semestrze mam 3 piątki

Reszta zaliczeń też nieźle
A dziewczyny moje... Z dnia na dzień cudniejsze i fajniejsze i w ogóle mrrr!!!

Meluśka miziania się domaga ciągle, szczur niewymiziany, to szczur nieszczęśliwy i gryzący

Dlatego pcha się na ręce i pod ręce, liże, tuli się i nie kochać jej po prostu nie sposób

Tusia też w końcu się do miziania przekonała, chociaż taki pieszczoch jak z Meluśki z niej nie jest. Wchodzi na nogi, na ramiona, ale to raczej po to, żeby być wyżej, albo żeby coś ciekawego wywąchać do jedzenia.
Kochane stwory !
Okazały się też bardzo sesyjnymi stworzeniami

Klatka stoi tuż przy łóżku, kiedy otwieram drzwi moje potworzyce mają wybieg na łóżku. Czasami zdarzało się, że uczyłam się tam właśnie, pełno kartek, kserówek i tym podobnych rzeczy. A Mela i Tusia za każdym razem jak jakaś kartka zostawała samotnie na łóżku wciągały ją do klatki

Naukowce dwa moje kochane
Zdjęć niewiele, bo aparat padł i muszę kupić drugi, bo ten długo nie pociągnie :/
Tusiulek węszy

Serowy potwór - Melusiek

Reszta zdjęć zamazana, więc pokazywać nie ma czego
