Rodzice.

Czyli jak przekonać innych domowników do szczura w domu.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Re: Rodzice.

Post autor: yss »

mysiaczek, to niech ich nie kocha :)
jak je będzie rzadko widzieć to trochę je polubi i to wszystko..... :)
ten się nie myli, kto nic nie robi
Daria872
Posty: 34
Rejestracja: pt lis 13, 2009 1:08 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Rodzice.

Post autor: Daria872 »

Historię zacznę od początku. Po siedmiu latach moje ukochane zwierze(synuś mojego tatusia i mojej mamusi :) ) 6 kilowy kocur postanowił zwiać z domu .... do tej pory nie wrócił .... Po jego stracie zapragnęłam mieć zwierza . Dom bez futra to nie nie to samo. Wybór padł na szczura. Rodziców postawiłam niemal że przed faktem dokonanym. Tzn. kupiłam z chłopakiem ciut wczesniej papu dla szczurka,akcesoria, klatke i włożyłam do szafy tzn klatka zimowała u sąsiadki ;D wyszłam na 8 h do pracy i gdzieś w połowie dzwoni do mnie mama (zapewne wkładała uprane rzeczy do szafy)- co to ma być oszalałaś itp td..... zagroziła że wyrzuci mnie z domu razem z nim ;) Oczywiście tak się nie stało :) Pierwszego dnia mama omijała mój pokój z daleka ::) Niestety szczurcia była chora i dostawała leki , wizyta u weta i takie tam... Już drugiego dnia mama sprawdzała stan zdrowia małej i jak już się polepszyło dostałam nawet sms z wiadomością że mam zdrowego szczura :) Najlepsze zostawiłam na koniec - mój tatko lubi zwierzaki , przyjął ją dość ciepło. Zakradał się do pokoju żeby ją pogłaskać . Najbardziej rozbraja mnie sposób w jaki woła szczurcie ;D KICI KICI KICI :) i robi to mimo moich protestów .
:) :) Pixi i Dixi (vel Szera) :) :)
Awatar użytkownika
Ogonka=*
Posty: 5
Rejestracja: pn maja 04, 2009 2:46 pm

Re: Rodzice.

Post autor: Ogonka=* »

Moi rodzice się zgodzili,ale to nie znaczy,że polubili ogoki.
''Bóg tworzy zwierzęta, człowiek - sam siebie.''
Georg Christoph Lichtenberg
rysia.13
Posty: 23
Rejestracja: ndz wrz 06, 2009 6:25 pm

Uszczurawianie rodziców...

Post autor: rysia.13 »

hej !
moze to głupie pytanie, ale czy jest tu na forum ktoś z Tychów posiadających szczurka ?
bo nie mam "uszczurawionych" znajomych a pomyślałam że rodzice zmienią zdanie gdy zobaczą jakie naprawde są szczurki...

Scalone z istniejącym. /Agata
Awatar użytkownika
CzarrnaWdowa
Posty: 277
Rejestracja: wt paź 27, 2009 5:57 pm
Lokalizacja: Tarnów

Re: Uszczurawianie rodziców...

Post autor: CzarrnaWdowa »

rysia.13 pisze:hej !
moze to głupie pytanie, ale czy jest tu na forum ktoś z Tychów posiadających szczurka ?
bo nie mam "uszczurawionych" znajomych a pomyślałam że rodzice zmienią zdanie gdy zobaczą jakie naprawde są szczurki...
http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=4&t=23847 -> ja adoptowałam malucha z tego tematu. Później czytałam, że właściciel zostawił sobie malucha/ maluchy więc pewnie jakieś ma :). W temacie podany jest Jego nr. tel.
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.

— George Bernard Shaw
Paproch.Psychopata
Posty: 63
Rejestracja: sob lis 28, 2009 7:23 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Rodzice.

Post autor: Paproch.Psychopata »

Gdzieś w tym temacie pisałam o początkach :P po 2ch latach od śmierci moich panów, stwierdziłam, że dziwnie tak jak nikt nie budzi w nocy ( ;) ) i tak oto zawitała do nas Milka. Pokazałam ją mamie - stwierdziła, że nie ma mowy i "ma jej tu nie być" (poprzednie szczurki lubiła). Ale się postawiłam. Zawarłyśmy 'pakt' :P hmmm swoją drogą już nie pamiętam jak on brzmiał xD No i oczywiście - ona nic jej kupować nie będzie i w ogóle. Pomijam fakt, że po jakimś tygodniu już kupiła jej kolby a wczoraj dropsy xD
Cóż...Mama chyba też ma słabość do ogoniastych ;)

A tata? Hmmm już nie stara się pokazywać Milki psu - po tym jak raz spróbował i został obsikany i obkupciany xD
An diesem dunklen Ort wirst Du eines Tages sein
Ich schicke Dir das Feuer und dann höre ich Dich schreien ...

Obrazek
Melis
Posty: 18
Rejestracja: pn lis 24, 2008 5:09 pm
Lokalizacja: Kozienice

Re: Rodzice.

Post autor: Melis »

Moi rodzice są całkowicie niereformowalni, ale cóż, ja też nie jestem idealnym dzieckiem. Pogorszyłam się w nauce, nie potrafię utrzymać porządku w pokoju i chciałabym mieć dla siebie chociaż niewielki margines niezależności, którego oni mi nie dają. Tak więc, od jakiegoś miesiąca mam z nimi NAPRAWDĘ na pieńku, ale wydaje mi się, że zaczynamy do siebie powoli docierać, atmosfera się poluźnia. Tak, czy siak, szczury nie są chwilową zachcianką, ale jakiś rok temu matka powiedziała mi stanowcze NIE i od tamtej pory nie zagadywałam na ten temat. Ale pomyślałam, że skoro zbliżają się święta, mogłabym spróbować trochę przekonać rodziców, przede wszystkim do siebie. Jeśli nie uda mi się ich namówić na szczury, to chociaż Boże Narodzenie mielibyśmy bezkonfliktowe i w miarę rodzinne.
Tak więc, zaraz wezmę się za powierzchowne ogarnięcie pokoju, jutro bardziej się postaram. Muszę poprawić stopnie, bo nie są fenomenalne i trochę skrócić język, bo na razie jest kiepsko. Tak więc, trzymajcie kciuki, bo wystarczyłoby mi zwyczajne pozwolenie na trzymanie szczurów, pieniądze na wyprawkę i zwierzęta sama bym już wykombinowała.
I jakby ktoś miał odpowiedź na argument 'nie, bo nie', to byłabym wdzięczna, bo właśnie takiego używa moja matka. Jakieś dodatkowe pomysły w celu złamania ich też mile widziane. ;)
Awatar użytkownika
kao
Posty: 471
Rejestracja: pn lis 23, 2009 6:43 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Rodzice.

Post autor: kao »

Moja mama kocha zwierzęta, nigdy mi nie zabraniała posiadania żadnego, bo się nimi zajmowałam. I już się nie może doczekać, żeby poznać szczurzycę (a mam nadzieję, że do tego czasu już szczurzyce:))
Awatar użytkownika
aBRa
Posty: 242
Rejestracja: czw wrz 15, 2005 11:43 am
Lokalizacja: Białystok

Re: Rodzice.

Post autor: aBRa »

uszczurawianie? Ja na szczęście nie musiałam nic takiego przeprowadzać. Po pierwszego szczura (dobre kilka lat temu, gdy byłam jeszcze piękna i młoda) do sklepu poszłam z mamą i razem go wybrałyśmy. Następne były już witane z otwartymi ramionami. Ale w końcu po kimś musiałam odziedziczyć miłość do zwierząt ;)
dusiaczek
Posty: 1775
Rejestracja: śr paź 28, 2009 11:00 pm
Lokalizacja: Żory/Opole
Kontakt:

Re: Rodzice.

Post autor: dusiaczek »

Moja mama a pomysł szczura zaczęła "kwiczeć" że to jest brzydkie, duże, że śmierdzi, a jak jej powiedziałam że biorę 2 to myślałam że zawału dostanie, ale potem powiedziała, że jeśli ja się tym będę zajmować to nie ma sprawy. No ale jak już przyszło co do czego to mama była zachwycona, nieraz jak wchodzę do pokoju to łapię ją na siedzeniu przy klatce i głaskaniu ogonków xD
~"zapomnialem ze ziarno tez ma uczucia i rodzine.."

~80% Twoich problemów rozwiąże Google i opcja "Szukaj" na odpowiednim forum, na pozostałe 20% wystarczy wódka.
Awatar użytkownika
CzarrnaWdowa
Posty: 277
Rejestracja: wt paź 27, 2009 5:57 pm
Lokalizacja: Tarnów

Re: Rodzice.

Post autor: CzarrnaWdowa »

Moja mama zgodziła się na szczurki prawie bezproblemowo,
ale warunek był jeden - ona nie chce mieć z nimi nic wspólnego. ::)
Tymczasem, jest juz na etapie głaskania przez pręty klatki, i głaskania wtedy, kiedy szczurek jest na moich ramionach.
Ostatnio spytałam, czy chce któregoś na ręce, to powiedziała, że JESZCZE nie jest gotowa ;D
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.

— George Bernard Shaw
xMsMartax
Posty: 573
Rejestracja: ndz wrz 13, 2009 12:50 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Rodzice.

Post autor: xMsMartax »

Moja mama toleruję lecz na pewno nigdy nie dotknie, może patrzeć, doglądać itp. ale w życiu nie pogłaszcze szczura. Tata (o dziwo! ) przychodzi do pokoju i zawsze zachwyca się śpiącymi razem w hamaczku szczurciami. Padają teksty "oo jak one ślicznie śpią, słodko. szczury są baaaardzo mądre" , po czym woła mame , żeby obejrzała sobie jakie pozycje przyjmują. Też nigdy nie dotknął , ale chyba nie wynika to z obrzydzenia.
Obrazek
Awatar użytkownika
Vicka211
Posty: 1698
Rejestracja: ndz mar 22, 2009 6:36 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Rodzice.

Post autor: Vicka211 »

Ja tam też problemu nie miałam :P Mojego pierwszego ciura od rodziców właśnie dostałam :)
Ze mną: Koda, Sitka, Kenai, Denahi, Toffik
za TM: Kasia, Edgar, Filip i 14 innych pupilków (*)
Awatar użytkownika
LaCoka
Posty: 2049
Rejestracja: śr wrz 02, 2009 3:32 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rodzice.

Post autor: LaCoka »

Kiedy ostatnio Ojciec mnie odwiedził (nie mieszkam z nim) akurat dziewczyny biegały po cały salonie. Mój Tatuś lubi zwierzątka ale czegoś takiego się po nim nie spodziewałam: ganiał się po całym pokoju z Psiutą, tzn on uciekał a ona go goniła a jak dogoniła to wspinała się po nim aż wlazła na ramie ;D później on ją zestawiał na podłogę i znowu zaczynała się pogoń ;)
Uroczy widok :)
<:3)~ Feta, Koka+Hera, Szu, Banshee, Neytiri, Nanami+Calypso, Balder+Hoder, Zgredki x2, Rosalie AR, Nisha+Amishi, Tamika+Yuki
TM: Kira, Amisia, Lelia, Elvis, Buzia, Sachma, Zgredka, Tadzio, Fuzja, Enkeli, Pasio, Psiuta, Rubi, Keiko, Chiyo, Agutka,Osama
Awatar użytkownika
Vivon
Posty: 735
Rejestracja: czw paź 15, 2009 5:09 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rodzice.

Post autor: Vivon »

Mój tato uwielbia moje szczury :D bawi się z nimi, ostatnio też kupił nowy aparat to jak tylko może (a jak nie może to sam je wyciąga z klatki ) i robi im zdjęcia ::) zawsze angażuje też się w urządzanie klatki dla nich :D
Cheedarek [*]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uszczurawianie”