Mojego życia Chłopcy... ;)

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
jakuszewa
Posty: 518
Rejestracja: czw lip 15, 2010 12:49 am
Lokalizacja: Toruń

Re: Mojego życia Chłopcy... ;)

Post autor: jakuszewa »

Dziękujemy bardzo za miłe słowa :) Panowie oczywiście wymiziani :)

Dzisiaj byliśmy z Georgem u weterynarza... Przytrafiły nam się brzydkie odciski na tych małych piętkach, w opinii lekarza zaczęły przechodzić w ropnie. Biorąc pod uwagę, że Chłopak ostatnio znowu zaczął kichać i wiecznie myć nosek odpuściliśmy leczenie miejscowe i zdecydowaliśmy się zaaplikować Floron... Same łapki smarujemy maścią z witaminą A i miziamy, miziamy i jeszcze raz miziamy, tak długo by maść się wchłonęła przed wylizaniem... ::) 18-tego do kontroli... Mam nadzieję, że tylko po to by usłyszeć, że już wszystko ok.

Łapki Georga ostatecznie przekonały mnie do zmiany klatki. Może myślę nieprawidłowo, ale jak dla mnie zbyt dużo wspinania, a zbyt mało powierzchni płaskich... Tak więc wolierę mam w planach doczyścić i sprzedać, a kupić coś o podobnej powierzchni tyle, że dłuższe niż wyższe.
Mam nadzieję, że moi Panowie będą zadowoleni z tej zmiany ;)
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Mojego życia Chłopcy... ;)

Post autor: ol. »

myślę, że na pewno będą zadowoleni :D

(mam nadzieję, że już zastosowane leczenie przyniesie poprawę, a w raze czego może to wetowi coś pomoże http://ratguide.com/health/integumentar ... atitis.php
Awatar użytkownika
Afera
Posty: 2768
Rejestracja: śr kwie 28, 2010 9:37 pm
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: Mojego życia Chłopcy... ;)

Post autor: Afera »

A może te odciski od ściółki? Czytałam gdzieś na forum, że od żwirku drewnianego lubią robić się odciski.
9 duszyczek za TM [*]
Awatar użytkownika
jakuszewa
Posty: 518
Rejestracja: czw lip 15, 2010 12:49 am
Lokalizacja: Toruń

Re: Mojego życia Chłopcy... ;)

Post autor: jakuszewa »

Dziękuję Wam bardzo za zainteresowanie Georgowymi łapkami :)

Podaję mu ten Floron, łapki przemywam zieloną herbatą i srebrem koloidalnym. Póki co smaruję ciągle kremem z wit. i czekam aż apteka mi ściągnie polecaną przez Odmienną (Dziękuję Ci jeszcze raz! ) Ozonellę. Niestety mieli tylko na zamówienie.
Dzisiaj 3 dzień leczenia i widzę poprawę :) Odciski na łapkach jakby troszkę mniejsze, mniej zaczerwienione, ranka zasycha :)


Od ściółki nie, rzekłabym że raczej od jej braku. W wolierze granulatem mogę wysypać tylko szufladę, którą moi Chłopcy mają gdzieś... Wspinają się po kratkach, gałęziach i koszyczkach. Tyłki za ciężkie i nie chce im się schodzić na dół żeby się załatwić - robią pod siebie Brudasy. Brak miękkiego podłoża, syf w 15 minut po sprzątaniu klatki.... Myślę, że to główne przyczyny Georgowych odcisków. Dlatego też chcę zmienić im klatkę, na taką z porządną dużą kuwetą, w której mogłyby normalnie korzystać. Będą miały więcej powierzchni płaskich, które mi będzie łatwiej utrzymać w czystości.

Mam już nawet swój typ, czekam tylko na odpowiedź w kwestii wielkości odstępów pomiędzy prętami. Dla moich Chłopaków nawet 3 cm będą w sam raz, jednak nie wykluczam w przyszłości jakiegoś grzdyla (i oby był nim jakiś piękny Pan double rex :-* ) dlatego też przed zamówieniem wolę wiedzieć...

http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/kla ... 120/140662
Awatar użytkownika
Effie
Posty: 1185
Rejestracja: sob mar 13, 2010 4:41 pm

Re: Mojego życia Chłopcy... ;)

Post autor: Effie »

Madziu, mogę polecić furet towera :) moje dziewuchy szaleją w nim jak burza... z góry na dół i z dołu na górę, wzdłuż i wszerz- biegają caluteńki czas, więc chyba są zadowolone. Doublika widziałam do adopcji :D bierz bierz :)
Obrazek
Awatar użytkownika
jakuszewa
Posty: 518
Rejestracja: czw lip 15, 2010 12:49 am
Lokalizacja: Toruń

Re: Mojego życia Chłopcy... ;)

Post autor: jakuszewa »

Effie Kochana, Towera to ja z wielką chęcią, ale za co? ;P
Niestety nie mogę sobie teraz pozwolić na wydanie 900zł, 300zł na tą króliczą z zooplusa już i tak wyraźnie nadwyręży budżet domowy :)

Poza tym Tower to więcej miejsca i pewnie nie potrafiłabym się powstrzymać przed doszczurzeniem :P
Doubliki w ostatnim czasie były nawet dwa :) Tyle, że Panienki... No, ale to chyba lepiej, bo chyba serce by mi pękło, że nie mogę zaadoptować...


Eh, właśnie skończyłam obkładać wolierę polarkami... Uff.... Pocięłam 2 koce na szmatki i hamaczki... Połową wyłożyłam klatkę, a drugą połowę zostawiłam na jutro na zmianę. W tej klatce już bardziej mieć nie mogą :)
Awatar użytkownika
Effie
Posty: 1185
Rejestracja: sob mar 13, 2010 4:41 pm

Re: Mojego życia Chłopcy... ;)

Post autor: Effie »

Ja fureta kupiłam za 500 zł- używanego oczywiście, na drugim forum dorwałam taką okazję :) dziewczyny biegają po nim więcej niż po lotni. W nocy tylko słyszę jak buszują ;) Był chłopak i dziewczynka double reksikowy do adopcji, pamiętam, bo tak sobie czasem zerkam na tematy ^-^ nic tylko brać- życie jest krótkie ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mojego życia Chłopcy... ;)

Post autor: unipaks »

Dobrze, że łapki lepiej wyglądają, mam nadzieję, że dadzą się wyleczyć i nie będą sprawiały Georgowi bólu :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
jakuszewa
Posty: 518
Rejestracja: czw lip 15, 2010 12:49 am
Lokalizacja: Toruń

Re: Mojego życia Chłopcy... ;)

Post autor: jakuszewa »

Leczenia dzień 5 :) Wczoraj sprowadzili mi tą Ozonellę, tak więc odstawiliśmy krem z witaminą A. Ozonella rzeczywiście rewelacyjna, pięknie się wchłania :) Chłopacy natomiast mniej atakują Georga. Po kremie z wit.A wręcz wariowali... Całą piątką obłaziły biednego Georga próbując wylizać mu stopy... Fetyszyści? ??? ::)

Łapki wyglądają coraz lepiej! Na jednej praktycznie prawie już nic nie ma :) Na drugiej ciągle jest ranka, ale już nie taka duża, zasuszona i bardziej płaska :)

Obrazek Obrazek

Nie wiem czy zasługą jest Floron czy przemywanie i kremowanie, a może i jedno i drugie, ale poprawa jest wręcz kolosalna!
Polarki natomiast, które wycinałam nożyczkami do paznokci (bo duże zginęły w niewyjaśnionych okolicznościach), już następnego dnia powywalane z koszyczków... :roll:
Wykończą mnie... Za polarkową rozróbę zdecydowanie nie zasłużyli, ale co mi tam - jutro zamawiam nową klatkę ;)

Jeszcze raz dziękuję Wam za dobre słowo!
Awatar użytkownika
Agatow
Posty: 543
Rejestracja: wt sty 18, 2011 11:32 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Mojego życia Chłopcy... ;)

Post autor: Agatow »

Biedna łapeczka! Trzymam kciuki żeby szybko wszystko wróciło do normy :) Miło poznać stadko, wymiziaj koniecznie!
za TM: Zuzia, Muniek, Ziuta, Pasztet, Bestian, Szefowa, Strzałka, Piskałka, Indiana, Cykałka, Gremlin, Krecik, Księżniczka, Cytryny, Chmurka, Panika, Watka (Maluszynka)
Nietoperrr...
Posty: 5467
Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
Lokalizacja: Oleśnica
Kontakt:

Re: Mojego życia Chłopcy... ;)

Post autor: Nietoperrr... »

Ja tak z partyzanta tylko i nie na temat,jedynie w kwestii informacyjnej...Jeżeli zamówiłaś tą samą klatkę,co zamówił jordan,a która jest teraz u mnie,to jest to strzał w dziesiątkę,a sprzątanie jej zajmuje dosłownie kilka minut...I nie trzeba jej nawet nosić do łazienki! ;D Wszystko otwierane,wysuwane,odczepiane...REWELACJA!!! :D Wymyć pręty można na miejscu,bo cały dach otwierany i dostęp jest do każdego centymetra klatki,nie trzeba się gimnastykować.Półki na zaczepach,jeden ruch i już ściągnięte,kuweta wysuwana,poza tym wysoka,wiec nie syfią tak żwirkiem po pokoju.No i te kółka! :D Kurcze,jak to ułatwia życie!!!Klatka genialna,tylko strasznie dużo miejsca zajmuje ;)
Tak tylko pojawiam się na marginesie i znikam... ;)
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Awatar użytkownika
jakuszewa
Posty: 518
Rejestracja: czw lip 15, 2010 12:49 am
Lokalizacja: Toruń

Re: Mojego życia Chłopcy... ;)

Post autor: jakuszewa »

Nietoperrr... pisze:Ja tak z partyzanta tylko i nie na temat,jedynie w kwestii informacyjnej...Jeżeli zamówiłaś tą samą klatkę,co zamówił jordan,a która jest teraz u mnie,to jest to strzał w dziesiątkę,a sprzątanie jej zajmuje dosłownie kilka minut...I nie trzeba jej nawet nosić do łazienki! ;D Wszystko otwierane,wysuwane,odczepiane...REWELACJA!!! :D Wymyć pręty można na miejscu,bo cały dach otwierany i dostęp jest do każdego centymetra klatki,nie trzeba się gimnastykować.Półki na zaczepach,jeden ruch i już ściągnięte,kuweta wysuwana,poza tym wysoka,wiec nie syfią tak żwirkiem po pokoju.No i te kółka! :D Kurcze,jak to ułatwia życie!!!Klatka genialna,tylko strasznie dużo miejsca zajmuje ;)
Tak tylko pojawiam się na marginesie i znikam... ;)

:D
Dziękuję bardzo na info :) Nie ukrywam, że głównie na te ułatwienia liczę :) Mam po dziurki w nosie całego pokoju w klatkowym syfie i kupczanego błota w każdym zakamarku klatki. To wręcz fascynujące ile te 6 małych dupek potrafi z siebie wydalić... ::)
Klatka już zamówiona, liczę na to że najdalej we wtorek będzie :)
Widziałam zdjęcia w Twoim temacie :) Nawet urządzić ją można fajnie, więc z każdym dniem jestem spokojniejsza ;D
Odnoście ilości zajmowanego miejsca... Wiesz, od biedy postawię na środku pokoju :P hahaha
No, ale nie powinno być aż tak źle, zrobię małe przemeblowanko i na pewno gdzieś ją wcisnę :)

Pozdrowionka! :)
Awatar użytkownika
jakuszewa
Posty: 518
Rejestracja: czw lip 15, 2010 12:49 am
Lokalizacja: Toruń

Re: Mojego życia Chłopcy... ;)

Post autor: jakuszewa »

W przygotowaniu do konkursu na kwietniowe zdjęcie do kalendarza mała sesja wiosenno-wielkanocna.

Dekoracje użyczone przez małoletnią Zuzannę chwilowo ochrypniętą przez nadmierne krzyczenie... ::)

Chłopakom towarzyszyły:
- Członkowie przedwczesnej czekoladowej paczki świątecznej,
- "Wielkanocna" pluszowa kaczka,
- Własnoręcznie wykonana "zeszłoświętna" ozdoba papierowa,
- Ulubiony kubeczek na jajka z dzisiejszą kolacją (;P),
- Bukiecik z forsycji i mirabelki otrzymany od kochanego Tatusia (niestety nie przeżył... ::) ),
- Gumka biedronka,
- Zerwany pod blokiem mleczuś poległy w Tuluzowej paszczy.

Fotografowanie szczurów w takiej scenerii to strasznie ciężka sprawa... Światło dość ostre, więc kaczka się prześwietlała gorzej niż Tuluz... Dekoracja była rozwalana, podgryzana i osikiwana... ::) Kwiatki się sypały na prawo i lewo...
Niespecjalnie jestem ze zdjęć zadowolona, ale faktem jest, że były robione na szybko. Może następnym razem będę bardziej zadowolona.

To część naszych wypocin -

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Effie
Posty: 1185
Rejestracja: sob mar 13, 2010 4:41 pm

Re: Mojego życia Chłopcy... ;)

Post autor: Effie »

http://img42.imageshack.us/f/45679128.jpg/
Wymiękłam jak to zobaczyłam...Normalnie topi serduszko tą swoją minką i oczkami ^-^ Proszę go wykizimiziać ode mnie, stanowczo!!
Obrazek
Awatar użytkownika
Jessica
Posty: 4306
Rejestracja: ndz lis 08, 2009 10:14 am
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Mojego życia Chłopcy... ;)

Post autor: Jessica »

jaka piękna sesja ::) rozczulająca :-*
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”