Moje Kochane Maluszki ;) Grażynka i Malinka

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje Kochane Maluszki ;) Grażynka i Malinka

Post autor: Megi_82 »

Urosły :) Duże, piękne, słodkie :)
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Awatar użytkownika
Buba
Posty: 679
Rejestracja: wt gru 17, 2013 2:41 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moje Kochane Maluszki ;) Grażynka i Malinka

Post autor: Buba »

Śliczne masz dziewczyny :) Agatka ma uroczą tę łatkę na czółku. Cieszę się, że udało się je połączyć bez ogromnych problemów. Oby dalej było bezproblemowo. Trzymam kciuki :)
Co do jedzenia to pamiętaj, żeby miały dostęp do suchej karmy :)
Urosły z tego co widać na zdjęciach, a skoro rosną to wszystko jest ok.
Zdjęcia robisz dziewczynom niesamowite. Takie szczurze dzieła ;D Mnie się udaje jedno zdjęcie na 1000 jak śpią, bo zwykle się budzą.
Może warto zaktualizować podpis pod twoimi postami i tytuł wątku? :-[ W końcu tyle się u Ciebie pozmieniało...
Granda i Toffi :)
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
Awatar użytkownika
Honeyseve
Posty: 49
Rejestracja: pt mar 01, 2013 9:04 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Kochane Maluszki ;) Grażynka i Malinka

Post autor: Honeyseve »

Hej, hej! :) Buba dziękujemy za odwiedziny ;) Agata i ta jej łatka to mają coś w sobie, jak jeździmy pociągiem, to zawsze ludzie, którzy siedzą z nami w przedziale robią zdjęcia właśnie jej... a innym nie ;)

A co do Agaty, to mam z nią problem od wczoraj wieczora, po raz pierwszy widzę, że podczas rujki szczur krwawi :( czy to się zdarza??? Dzisiaj nic jej nie leci, ale za to dziwnie się zachowuje jakby była osłabiona, leży i podnosi ogon do góry :/ czy mam się martwic i jechac jutro do weta?

Co do zdjęc, to nie zawsze jest tak kolorowo ;) trzeba byc cierpliwym ;) tylko z Grażyną nie miałam problemów ta to się sama ustawiała do zdjęc ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje Kochane Maluszki ;) Grażynka i Malinka

Post autor: Megi_82 »

Z krwawieniem do weta natychmiast :(
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Awatar użytkownika
Buba
Posty: 679
Rejestracja: wt gru 17, 2013 2:41 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moje Kochane Maluszki ;) Grażynka i Malinka

Post autor: Buba »

Zgadzam się z Megi. To może ( i raczej jest) bardzo poważne schorzenie. Prawdopodobnie będziesz musiała dziewczynę ciachnąć :-\
Granda i Toffi :)
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
Awatar użytkownika
Honeyseve
Posty: 49
Rejestracja: pt mar 01, 2013 9:04 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Kochane Maluszki ;) Grażynka i Malinka

Post autor: Honeyseve »

Właśnie wróciłyśmy od weta, Agata została :( będzie sterylizacja, ma jakieś cystki i płyn w środku. Jutro ma zabieg. Wzięłam od razu wszystkie 3 na przegląd, zdrowe, jakbyście widziały miny Maliny i Lukrecji jak Agata miała zastrzyk... w życiu nie widziałam tak smutnych szczurów...
Obrazek
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje Kochane Maluszki ;) Grażynka i Malinka

Post autor: Megi_82 »

Nie smutaj, wytną co trzeba i będzie dobrze :) Plus za szybką reakcję... krwawienie czy inne wycieki z dróg rodnych nigdy nie są "w normie", można kombinować, leczyć antybiotykiem, ale to jest raczej zaleczanie problemu i lubi nawracać. A nie zawsze takie coś daje widoczne objawy na wczesnym etapie... ja teraz ciacham dziewczyny już prewencyjnie.
Trzymam kciuki ogromnie :-*
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Awatar użytkownika
Buba
Posty: 679
Rejestracja: wt gru 17, 2013 2:41 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moje Kochane Maluszki ;) Grażynka i Malinka

Post autor: Buba »

Agata dzielnie zniesie zabieg, wierzę w nią. :-* A sterylka zabezpieczy ją przed wieloma groźnymi chorobami. Kiedy ją odbierasz? Jutro?
Malinka i Lukrecja pocieszą odpowiednio koleżankę po powrocie, chociaż Aga będzie musiała pewnie poleżeć trochę w chorobówce. Chociaż w sumie nie wiadomo. Zależy od jej samopoczucia i tego, jak się będą zachowywały dziewczyny. Ale trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia.
Bardzo dobrze, że nie zwlekałaś. Zrobiłaś dla niej wszystko, co najlepsze :)
Wymiziaj dziewczyny i trzymaj się. Wiem, że rozłąka ze szczurem nie jest łatwa. :-*
Granda i Toffi :)
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
Awatar użytkownika
Honeyseve
Posty: 49
Rejestracja: pt mar 01, 2013 9:04 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Kochane Maluszki ;) Grażynka i Malinka

Post autor: Honeyseve »

To ja dziękuję za pomoc, bo jakbyście mi nie odpisały, to pewnie bym siedziała i myślała, że jej przejdzie :/ bo dzisiaj rano wyglądała dobrze, przeczytałam od Was odpowiedzi, ale patrze na Agatę, je, pije, spaceruje.... ALE jak wróciłam z pracy i zobaczyłam krew i to nie było to już kilka kropel... to za fraki i do weta... mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze. Będzie miała zabieg jutro po południu odbiorę ją jak wypocznie, podejrzewam, że na weekend. Pani weterynarz sama mi zaproponowała, bo po ostatnich przebojach z Grażyną, jakby coś się działo... nie przeżyłabym tego ponownie... wole poczekac, jutro zadzwonię i się dowiem jak się czuje to dam Wam znac :*
Obrazek
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Moje Kochane Maluszki ;) Grażynka i Malinka

Post autor: Megi_82 »

To czekam na wieści i trzymam kciuki :)
Widzisz, ja po przygodzie z Kluseńką jestem już uczulona i sterylizuję prewencyjnie. Też nagle ni stąd ni zowąd zaczęła podciekać krwią. I tak mieliśmy dużo szczęścia, że krwawienie zasygnalizowało początek i nic złego nie zdążyło się stać - miała w macicy taki jakby guzko-ropień - gdyby umiejscowił się u ujścia macicy, objawy zewnętrzne mogłyby nadejść za późno, bo krew by nie wypłynęła po prostu. Gdybym ciachnęła ją za młodu, nie dorobiłaby się też 5 guzków, które jej wycinaliśmy. Dlatego sterylizuję - bo to naprawdę zapobiega wielu chorobom pochodzenia hormonalnego.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
Awatar użytkownika
Honeyseve
Posty: 49
Rejestracja: pt mar 01, 2013 9:04 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Kochane Maluszki ;) Grażynka i Malinka

Post autor: Honeyseve »

Agata ma się dobrze :D właśnie przed chwilą skończyłam rozmowę z weterynarką, nie zrobiła jej zabiegu bo przestała krwawic, podaje jej antybiotyki, więc jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że obędzie się bez cięc, zostanie u niej na obserwacji jak bedzie wszystko ok to w poniedziałek do odbioru ;) Uff :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Buba
Posty: 679
Rejestracja: wt gru 17, 2013 2:41 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moje Kochane Maluszki ;) Grażynka i Malinka

Post autor: Buba »

Niech się może wypowie ktoś bardziej doświadczony, ale wydaje mi się, że jak już zaczęło krwawić, to powinno się ciachnąć. Nie wiadomo co się tak w środku dzieje. :-[
Granda i Toffi :)
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
Awatar użytkownika
Honeyseve
Posty: 49
Rejestracja: pt mar 01, 2013 9:04 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Kochane Maluszki ;) Grażynka i Malinka

Post autor: Honeyseve »

Hej, hej :D

Agata już mi buszuje po domu ;)

Powiem tak, ja też się nie znam na szczurzych chorobach, ale że tak powiem "kuracja farmakologiczna" zdecydowanie pomogła. Agata dziś jak strzała, wleciała do pokoju i zaczęła rządzic ;) Nawet mi się wydaje, ze jest trochę milsza dla mnie :P chyba doceniła luksusy jakie ma :D po pobycie 5 dni u weterynarki i w szpitalnej klatce... zmądrzała :P Także cieszę się bo biega, apetyt ma i nic jej nie jest :) ustaliłyśmy, ze jak zacznie coś się znowu dziac to już ją wtedy potniemy, ale nie zapowiada się i oby tak dalej ;)

A co do Lukrecji i Maliny, to było 5 dni bójek i darcia się. Lukrecji zdecydowanie nudziło się bez Agaty i non stop zaczepiała Malinkę, a ta nie zbyt chętna do zabaw, więc się tłukły... dobrze, że jest już ta Agata bo zarządziła rozejm :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Honeyseve
Posty: 49
Rejestracja: pt mar 01, 2013 9:04 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Kochane Maluszki ;) Grażynka i Malinka

Post autor: Honeyseve »

Hej, hej

Miałam w weekend wrzucić sesję zdjęciową dziewczynek, żeby się Wam pochwalić jakie to moje dzieci są fotogeniczne... ale niestety nie mogę ich oglądać... Wczoraj rano Lukrecja o 8:30 jadła śniadanie, a po 40 minutach już nie żyła... Weterynarz stwierdził zadławienie i uduszenie... i teraz nie wiem czy ja mam pecha? Czy nie mam szczęścia do ciemnych szczurów, bo padają mi po roku? Nie potrafię tego zrozumieć JAK najmądrzejsze zwierzę- szczur może zadławić się jedzeniem i umrzeć... Próbowałam ją ratować, bo zauważyłam jak się dusi, wzięłam ją do góry głową próbowałam uciskać,potrząsnąć, ale niestety nie udało mi się... jadąc do weta miałam wrażenie, że jeszcze oddycha, ale było za późno... po fakcie wet uświadomił mnie co mam robić gdy coś takiego się powtórzy (chociaż mam nadzieję, że nie) w życiu bym nie powiedziała, że trzeba szczura trzymać za ogon równocześnie tylnie łapki i uciskać... no i teraz oczywiście mam wyrzuty bo przecież gdybym trochę pomyślała to by jeszcze żyła...a tak mój Lukruś leży teraz w piachu... :(:(:(:(:(
Obrazek
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje Kochane Maluszki ;) Grażynka i Malinka

Post autor: unipaks »

Kochana, ogromnie Ci współczuję, że tak wyszło... :( Czasem zadławienia przydarzają się podczas naszej nieobecności, albo gdy jesteśmy w innym pomieszczeniu, czasem i nasza najlepsza pomoc nie pozwala uratować szczurka; nie wiń się już...
Poczytaj, jak w takim wypadku można zrobić "windę", można wypróbować na zdrowym szczurku i mieć to już przetrenowane. Ale oczywiście życzę, by żadne zadławienie nie przydarzyło się już więcej
Trzymaj się...
Dla Lukrecji [*]
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”