[Niszczenie]jak oduczyć niszczenia? Czy to w ogóle możliwe?
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
szczur niszczyciel
oh floydzik dupek zaczol kable ruzac co najsmiejsze je tylko czarne ciekawe
koludre tez mi pogrysl leciutko w paru ubraniach tez mam dziurki ale to tylko tyle 
zniech?canie
Widzićie bo mi się wydaje że szczurki to takie uparciuchy no i chyba zabronić się im niczego nie da bo i tak ciekawskie bestje ładują się gdzie chcą :twisted: za to zniechęcanie to chyba dobrty pomysł
ja próbowałem z preparatem na obgryzanie paznokci, oraz z sokiem z cytryny, obie metody działają wyśmienicie. Myszka przestała żreć kabelki odkąd je wysmarowałem meble też wysmarowałem i też nie gryzie i tapete , wogóle wszystko co się dało, i teraz gryzie tylko jedzonko, a pozatym gdzieć na angielskich stronach wyczytałem że gryzienie może być spowodowane podawaniem zbyt miękkiego pokarmu, i że wtedy można mięki pokarm ograniczyć np na żecz prasowanych bloczków albo granulatów i że może to pomóc, a do tego w przypadku samiczek to do klatki warto dać im np chusteczke albo papier toaletowy to się na nich wyżyją a nie na tapecie
-----
Kolory są do zaznaczenia fragmentu tekstu, by zwrócić na konkretną wypowiedź uwagę - ale nie służą do psucia wzroku czyli inaczej mówiąć - kolorowania całości posta do tego na różne odcienie
dop. adm.
ja próbowałem z preparatem na obgryzanie paznokci, oraz z sokiem z cytryny, obie metody działają wyśmienicie. Myszka przestała żreć kabelki odkąd je wysmarowałem meble też wysmarowałem i też nie gryzie i tapete , wogóle wszystko co się dało, i teraz gryzie tylko jedzonko, a pozatym gdzieć na angielskich stronach wyczytałem że gryzienie może być spowodowane podawaniem zbyt miękkiego pokarmu, i że wtedy można mięki pokarm ograniczyć np na żecz prasowanych bloczków albo granulatów i że może to pomóc, a do tego w przypadku samiczek to do klatki warto dać im np chusteczke albo papier toaletowy to się na nich wyżyją a nie na tapecie
-----
Kolory są do zaznaczenia fragmentu tekstu, by zwrócić na konkretną wypowiedź uwagę - ale nie służą do psucia wzroku czyli inaczej mówiąć - kolorowania całości posta do tego na różne odcienie
dop. adm.
-
agoosiaaa
oduczanie gryzienia ró?nych rzeczy
Angua-z moja jest tak samo.Wlasnie usiluje zjesc moj bukiet kwiatkow
.W ogole Szasza ma dziwne hobby-zjada ziemie z doniczek...
oduczanie gryzienia ró?nych rzeczy
a myszka zjada doniczki, takie plastikowe i podstawiki :-) ale na zrzeranie ziemi to jeszcze nie wpadła. Za to wczoraj wszamała trującego rododendrona, ale bestja go tylko pogryzła wypluwając to co odgryzła, chyba się domyśliła że to niejadalne
-
Monia
szczur niszczyciel
natka przegryzła mi kabel od wiezy. cud ze nie porazil jej prad. poza tym dzinsy, kurta dzinsowa, koc, kołdrę iwiele innych. przegieła kiedy wcigneła do klatki zasłonkę- tyle ile sie udało!!! po prostu pol zezarła
szczur niszczyciel
Moje szczuraki pogryzły wiele rzeczy ale tylko dwie sytuacje były dość zabawne.
Pierwsza: Zostawiłam za blisko klatki nowy polar, no i jak to u ogonów bywa wciągnęły do klatki rękaw i pocięły praktycnie cały na strzępy.
Druga: śp Tusia biegała sobie po pokoju. Ja siedziałam przy komp. w necie. Nagle trach net się rozłączył. No to ja dawaj niech się ponownie łączy - a tu guzik z pentelką. Cisza, brak sygnału wybierania no i Tusi też długo nie widać. Przeszykałam cały pokój a ta skubana siedziała za tapczanem z kawałakiem przewodu w łapach i obgryzała izolację. Wycięła sobie kawałek i jadła jak arbuza. Łobuz.
Od czasu polaru nie było żadnych zniszczeń - a to już z6 miesięcy
Pierwsza: Zostawiłam za blisko klatki nowy polar, no i jak to u ogonów bywa wciągnęły do klatki rękaw i pocięły praktycnie cały na strzępy.
Druga: śp Tusia biegała sobie po pokoju. Ja siedziałam przy komp. w necie. Nagle trach net się rozłączył. No to ja dawaj niech się ponownie łączy - a tu guzik z pentelką. Cisza, brak sygnału wybierania no i Tusi też długo nie widać. Przeszykałam cały pokój a ta skubana siedziała za tapczanem z kawałakiem przewodu w łapach i obgryzała izolację. Wycięła sobie kawałek i jadła jak arbuza. Łobuz.
Od czasu polaru nie było żadnych zniszczeń - a to już z6 miesięcy
...Tusia, Dziuba,Kruffka,Beza biały aniołek w sercu....Kreciu kocham Cię
Wybacz; Nikita,Fredziulek, Marokko, Greta wredotka
szczur niszczyciel
A moja kryszyna zgryzla kabel od ladowarki, sluchawek, bluze, przescieradlo i oparcie od krzesla!!!! Ale to moja wina, bo nie upilnowalem!!!! 
szczur niszczyciel
Właśnie wpadł mi ciekawy pomysł do głowy. Muszę puścić go na fotel, którego nienawidzę i wyjść z pokoju. Jak zere to może rodzice mi nowy kupią 
"Doświadczenia innych osób nie są pomocą: czyjaś śmierć nie uczy nas umierać,a narodziny kogoś innego nie pomogą w przyjściu na świat"
-
Monia
szczur niszczyciel
Bianca wlasnie wciaga mi nogawke do klatki
mam pogryzine sciany, posciel... standart
-
Kudlacz102
- Posty: 7
- Rejestracja: pt wrz 10, 2004 7:28 pm
szczur niszczyciel
Hehe pewnego wieczora śp. Pusia siedziala sobie za moimi plecami (opieralem sie o sciane)... mysle sobie :"co ona tak spokojniutko siedzi?" wyciagam ja zza plecow :"niby nic
" ale dopiero jak zdjalem koszule zobaczylem co sie dzialo pod moja nieobecnosc psychiczna. CALA koszula byla pocieta na paseczki ... z ktorych czesc juz w domku Pusi.
Kto lubi sculki lapka do gury!
szczur niszczyciel
hmmm... Mnie raz Xiao dziabneła na powieke, mialem lekko zadrapana na zewnatrz i lekko wewnatrz, łezka krwi mi poleciala. Nie wiedziala ze tak nie mozna ale oka juz jej nie podsune
A co podgryzania.. hmm... Tak pościel, przescieradlo, poduszki, koldra, łózko tez mi troche oszpeciły. Lekko popodgryzane ksiazki. Moj koc to sitko. Raz sie spieszyl.em i polozylem nowiutki plecak alpinusa kolo klatki doslownie na 2 minutki, wracam a tam wygryziona juz calkiem spora dziura
Ale ogolnie nie jest zle, mnie nie gryza, kable zostawiaja w spokoju [ a mam istna platanine kolo komputera
] Ale taki urok szczuraskow 
Moje szczurki
Xiao II/Luty 2004 (data umowna)
Yoko II/Kwiecień 2004 (data umowna)
Lulu Lipiec 2004 (data umowna)
Riku Siepień 2004 (data umowna)
Bajlamor ; Błyskawica ; Puzel - ur. 19 Września 2004 r.
szczur niszczyciel
hm... a moje 4 chlopaki nadal nie robia zadnych szkod.... jedynie standardowo raz na 2 miesiace przegryzaja jeden kabel od glosnikow... i to wszystko.
Dobrze jest być kochanym... 
szczur niszczyciel
moja Kaya sie dzis kolczykiem w uchu zachwycala, zaczela go lizac i chciala go w zabki chwytac 
szczur niszczyciel
to mojej szafy nie wchodzi.... gorzej z szafa kolezanki
uwielbia tez wisiorek mojej nowej wspolokatorki....
a o kolczykach to juz pisalam przy innym temacie... moge jedynie dodac, ze mam 10 kolczykow na ciele
szczur niszczyciel
heh moja bestia jak narazie większych szkód nie robi 
nie licząc pogryzionych (nazwałabym to bardziej podziurkowanych
) szmatek którem ma w klateczce 
Ale prawdziwą miłoscia tego zwierza są zasuwaki wszelkiego rodzaju :lol:
aha i mój nos
nie licząc pogryzionych (nazwałabym to bardziej podziurkowanych
Ale prawdziwą miłoscia tego zwierza są zasuwaki wszelkiego rodzaju :lol:
aha i mój nos