kiedyś miałam szczurka...
Moderator: Junior Moderator
kiedy? mia?am szczurka...
Ja niestety straciłam mojego Mateusza-który tak naprawdę był kobietą, a właściwie samicą-już dawno. Był to mój pierwszy ogon. Niestety na chwilę obecną nie zapowiada się, żebym mogła mieć nowego szurzastego szczura... . Ale mojego pierwszego ogoniastego, zapamiętam bo:
*godzinami mogłam oglądać telewizję lub czytać książkę a on co najwyżej przewracał się na drugi bok, leżąc obok mnie na fotelu lub kanapie;
*pierwszy raz widziałam szczura, który miał na brzuszku łaskotki i kiedy go łaskotałam, to przewracał łapkami i lizał mnie po rękach;
*gdy podchodziłam z nim do otwartego okna, to siedząc bezpiecznie na moim ramieniu lub w rękawie, potrafił godzinami "niuchać" powietrze z dworu, dopiero jak zmarzł to chował się w ubraniu, co oznaczało, że zebrał już wystarczającą ilość informacji "z powietrza"
*potrafił zaczepiać mnie podbiegając do mnie, gdy siedziałam na podłodze a gdy chciałam go pogłaskać- uciekał. Zaprzestawał dopiero gdy poświęcałam mu wystarczającą ilość uwagi.
*uwielbiał czapki. W klatce posiadał swoją czapkę, która stanowiła dla niego idealne mieszkanko. Ładnie mu było w czerwonej...
Poza tym miał milion innych cech, które są właściwe tylko dla tego gatunku zwierząt. Niestety jak to szczur, moje zwirzę zachorowało i miało operację-okropieństwo, nie można było dobrać odp. dawki narkozy, bo szczurek ciągle przejawiał chęć schronienia się w moich rękach i kiedy starałam się go przytrzymać to wspinał się po mnie, zamiast grzecznie poddać się wycinaniu czegoś, co w nim raczyło urosnąć. Po kilku miesiącach szczurek szczurzasty zdechł. Guz znowu wyrósł a ja nie chciałam po raz drugi fundować mu udręki operacji i pozwoliłam mu odejść. Mam nadzieję, że kiedyś będę mogła mieć takiego zwierzaka, bo cenię sobie szczury chyba bardziej niż psy.
p.s naprawdę fajna stronka i zamierzam ją odwiedzać, żeby przypomnieć sobie jak fajne jest mieć szczurka!
*godzinami mogłam oglądać telewizję lub czytać książkę a on co najwyżej przewracał się na drugi bok, leżąc obok mnie na fotelu lub kanapie;
*pierwszy raz widziałam szczura, który miał na brzuszku łaskotki i kiedy go łaskotałam, to przewracał łapkami i lizał mnie po rękach;
*gdy podchodziłam z nim do otwartego okna, to siedząc bezpiecznie na moim ramieniu lub w rękawie, potrafił godzinami "niuchać" powietrze z dworu, dopiero jak zmarzł to chował się w ubraniu, co oznaczało, że zebrał już wystarczającą ilość informacji "z powietrza"
*potrafił zaczepiać mnie podbiegając do mnie, gdy siedziałam na podłodze a gdy chciałam go pogłaskać- uciekał. Zaprzestawał dopiero gdy poświęcałam mu wystarczającą ilość uwagi.
*uwielbiał czapki. W klatce posiadał swoją czapkę, która stanowiła dla niego idealne mieszkanko. Ładnie mu było w czerwonej...
Poza tym miał milion innych cech, które są właściwe tylko dla tego gatunku zwierząt. Niestety jak to szczur, moje zwirzę zachorowało i miało operację-okropieństwo, nie można było dobrać odp. dawki narkozy, bo szczurek ciągle przejawiał chęć schronienia się w moich rękach i kiedy starałam się go przytrzymać to wspinał się po mnie, zamiast grzecznie poddać się wycinaniu czegoś, co w nim raczyło urosnąć. Po kilku miesiącach szczurek szczurzasty zdechł. Guz znowu wyrósł a ja nie chciałam po raz drugi fundować mu udręki operacji i pozwoliłam mu odejść. Mam nadzieję, że kiedyś będę mogła mieć takiego zwierzaka, bo cenię sobie szczury chyba bardziej niż psy.
p.s naprawdę fajna stronka i zamierzam ją odwiedzać, żeby przypomnieć sobie jak fajne jest mieć szczurka!
kiedyś miałam szczurka...
Bardzo mi przykro...
[']['][']
[']['][']
kiedyś miałam szczurka...
[']
"Dawno, dawno temu..."
Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
kiedyś miałam szczurka...
[']
w serduszq... Kisiel ,Bingo,Trysia,Pacio,Glucia,Blutek
ik hou van je schatjes :*
moje gwiazdki na niebie
ik hou van je schatjes :*
moje gwiazdki na niebie
kiedyś miałam szczurka...
[*]
Moja:
Pipi ur.17.12.05r. a ze mną od 17 stycznia
Mojej siostry:
Pixi ur. ok 11.12.05r. z nami od 28.01.06r
Pipi ur.17.12.05r. a ze mną od 17 stycznia
Mojej siostry:
Pixi ur. ok 11.12.05r. z nami od 28.01.06r
kiedyś miałam szczurka...
[*]
" nie jestem oswojonym szczurem"
"Piotruś Pan nie żyje...Peter Pan is dead"
"Piotruś Pan nie żyje...Peter Pan is dead"