Cześć, poszukuję kogoś kto chciałby na stałe przygarnąć do siebie szynszylę. Moja współlokatorka ze względu na studia nie ma czasu się nim zajmować, dlatego szukamy dla niego nowego domu. Młody samczyk, niestety nie wiemy ile mniej więcej ma, kolor popielaty. Troszkę dzikusek, ale to pewnie przez zb...

O nie. Co prawda napisałam Ci o komplikacjach, ale miałam nadzieję, że ślicznotka trafi do cudownego domku...

Ja się przyznam, że pod koniec gimnazjum, gdy zaczęła się moja przygoda ze szczurami, postawiłam rodziców przed faktem dokonanym... Lekka demonstracja niezadowolenia ze strony ojca, a teraz to rodzice sami kombinują żeby szczury posiedziały trochę u nich, a nie ze mną na stancji. :) Każdy ma jednak ...

Niech misiaczki sobie odpoczną bez dodatkowego stresu. A w nocy najwyżej musisz mieć włączoną czujność w miarę możliwości. Z tym łączeniem różnie bywa, mam nadzieję, że u Ciebie przy młodziakach wyjdzie to dość sprawnie. :) I zgadzam się ze stwierdzeniem, że klatka nigdy nie jest za duża tylko ja pr...

Nie każdy może przyjąć po dwa szczurki, ale jak ma swoje dość młode i może zapewnić dobre warunki to w czym problem? Ważne żeby dobry domek się znalazł, na adopcję czeka jeszcze wiele innych szczurów. Sama zadeklarowałam się na jedną dziewczynkę, bo mam już trzy swoje panny, gdzie dwie z nich nawet ...

Ah ja bym u siebie widziała Aurelię albo Julię , najlepiej to obie, ale obiecałam sobie, że więcej niż 4 dziewczyn trzymać u siebie nie będę, bo każdy nowy nabytek to kolejny obowiązek. :) Mam nadzieję, że załapię się na którąś z Twoich panienek, bo słyszałam, że moja najmłodsza to coraz bardziej sz...

To już lepiej drugiego samca, a nie bawić się w szczurzą parkę, szczególnie gdy plan wykastrowania samca jeszcze nie został zrealizowany.

Ja z niecierpliwością czekam na bieżące informacje na temat cukierków.

Tak często jak czas pozwala, jeśli akurat dłuższy czas spędzam w pokoju to od razu wypuszczam swoje dziewczyny z klatki. Jak jestem u rodziców i mam wolne od uczelni to są "na wolności" niemal cały dzień, bo zawsze ktoś z domowników ma na nie oko.

Ja lubię książki opowiadające prawdziwe historie albo chociaż takie, które mogłyby się wydarzyć w rzeczywistości. Jedną z moich ulubionych to "My, dzieci z dworca ZOO", przeczytałam ją kilka razy. "Kwiat pustyni" bardzo poruszająca książka, film też warty uwagi, przynajmniej wedł...

Musi się ładnie zagoić, nie ma innej opcji.

Jak już wszystko ogarnę to może się pokuszę na własny wątek.

Jak miło zobaczyć Twoje dziewczyny w nowej klatce, nieźle im się z Tobą powodzi. Same śliczności, mam nadzieję, że będzie im się dobrze i bezkonfliktowo mieszkało.

Odświeżam temat, ponieważ chłopaczek wciąż poszukuje nowego domu.

Aktualnie do poniedziałku wszystkie maluchy zarezerwowane.

Tak, cały czas były z mamą. :) Znaczy ja wracam do Warszawy i tak dopiero w niedzielę, więc jeszcze kilka dni się nacieszą mamusią. Poza tym nie ma problemu żeby samiczki jeszcze trochę u mnie zostały, jak znajdzie się ktoś chętny to wtedy już dogadam się na konkretny termin. :) Ogólnie wszystkie ma...

Nie, nie, ten najciemniejszy to również dziewczynka. Będzie miała towarzystwo mamusi i jeszcze jednej dziewczyny.